Nim nadejdzie lato

Okładka książki Nim nadejdzie lato
Erich Maria Remarque Wydawnictwo: Czytelnik literatura piękna
248 str. 4 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Der Himmel kennt keine Günstling
Wydawnictwo:
Czytelnik
Data wydania:
1992-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1992-01-01
Liczba stron:
248
Czas czytania
4 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
8307022924
Tłumacz:
Ryszard Wojnakowski
Średnia ocen

                7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
24 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
312
314

Na półkach: ,

Smakować, albo nie ?
Pełnymi brać garściami, czy nie ?
Wejrzenie hedonistyczne preferować, lub nie ?
Wychodzi na to, że tak i nie.
Wychodzi na ambiwalencję pełną.
Z uwagi na obligatoryjność śmierci.
Z faktu, że życie jest wielkie, ale i śmierć jest wielka. Jedni ryzykują, by go poczuć, na konto śmierci to czyniąc. Żyją, jakby śmierć nie istniała. Jakby nie było jutra. Inni ten skarb pielęgnują. Na co dzień źródełko odchwaszczając i podsycając iskierki. I oddech niestety Jej czując. Bo jakiej drogi by jednak nie obrać, u kresu będzie Ona. I może nas dopaść za lat kilkadziesiąt. I może jutro.
Proza Remarque jest samym Remarque. W Jego książkach jest On sam. Utratą nadziei przybity. Wojny okropieństwami zgaszony. Trwogą o miłości utratę trawiony. Jak w takim ducha stanie się bronić ? Estetycznym cynizmem ? Odwagą, która ze strachu wypływa ? Albo samounicestwieniem ?
To człowiek będący zwierciadłem swoich czasów. Miliony ludzi tak postrzegało swe życie. On był Ich głosem i twarzą. Z ludzi prawych po dwóch wojnach pozostały strzępy.
Ale kanalie nadal harde były.
Nie mógł więc do ojczyzny wrócić.
Po świecie się tułając. I pisząc.
Pięknie pisząc.

Smakować, albo nie ?
Pełnymi brać garściami, czy nie ?
Wejrzenie hedonistyczne preferować, lub nie ?
Wychodzi na to, że tak i nie.
Wychodzi na ambiwalencję pełną.
Z uwagi na obligatoryjność śmierci.
Z faktu, że życie jest wielkie, ale i śmierć jest wielka. Jedni ryzykują, by go poczuć, na konto śmierci to czyniąc. Żyją, jakby śmierć nie istniała. Jakby nie było jutra....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    890
  • Chcę przeczytać
    713
  • Posiadam
    219
  • Ulubione
    44
  • Teraz czytam
    14
  • 2023
    10
  • Chcę w prezencie
    9
  • Literatura niemiecka
    9
  • Literatura piękna
    7
  • 2012
    6

Cytaty

Więcej
Erich Maria Remarque Nim nadejdzie lato Zobacz więcej
Erich Maria Remarque Nim nadejdzie lato Zobacz więcej
Erich Maria Remarque Nim nadejdzie lato Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także