Rok w rozmowie: Pisarze krytycznym okiem
- Kategoria:
- popularnonaukowa
- Wydawnictwo:
- Data wydania:
- 2014-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-01-01
- Liczba stron:
- 161
- Czas czytania
- 2 godz. 41 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379750047
- Tagi:
- wywiady z pisarzami
Zbiór trzynastu rozmów z polskimi pisarzami, które Jarosław Czechowicz - niezależny recenzent - przeprowadził w 2013 roku. Dwanaście wywiadów ukazywało się w regularnym cyklu "wywiad miesiąca" na jego blogu krytycznoliterackim "Krytycznym okiem". Trzynasty publikowany jest po raz pierwszy. Ważne nazwiska, nietuzinkowi rozmówcy, szczere wyznania. Cykl bez tezy, ale przez to uważny, wieloaspektowy.
"To był dobry rok. Rok ważnych rozmów. Rok poznawania światów, o których istnieniu zwykle nie wiemy, kiedy czytamy książki, a nie myślimy, jak powstawały. Udało mi się poznać polskich pisarzy, ale przede wszystkim samego siebie w tym, jak o nich piszę. Teraz chyba bardziej świadomie."
Jarosław Czechowicz
Rozmówcami Jarosława Czechowicza byli: Joanna Bator, Justyna Bargielska, Katarzyna Bonda, Piotr Czerwiński, Remigiusz Grzela, Inga Iwasiów, Anna Janko, Ignacy Karpowicz, Dawid Kornaga, Grzegorz Kozera, Kaja Malanowska, Marta Syrwid, Jacek Wangin
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 14
- 13
- 4
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
O pisaniu, modelowym czytelniku, a także o tym, co obecnie znaczy być Polakiem…
Dobry wywiad lub ciekawa rozmowa nie zależą wyłącznie od tego, czy zaprosimy interesującego gościa. W równym, jeśli nie większym, stopniu zależą od nas samych lub osoby, która wywiad przeprowadza.
Nie bez przyczyny listy, które krążyły pomiędzy Stanisławem Lemem a Sławomirem Mrożkiem tak wspaniale się czyta. Obaj pisarze byli tęgimi umysłami i barwnymi, nietuzinkowymi osobowościami.
„Rok w rozmowie” Jarosława Czechowicza to trzynaście interesujących wywiadów, w których mamy możliwość poznać mniej, lub bardziej znanych, polskich pisarzy. Można powiedzieć, że autor książki, który wywiady przeprowadził, zjadł zęby na krytyce literackiej, a także słynie z dość ciętego języka. Nie jest jednakże zawodowym dziennikarzem, reporterem co to w butach albo przez okno, gdy drzwiami wyrzucą. To przecież bloger, belfer, polonista. Jak widać żyłkę dziennikarką ma.
Po pierwsze, co bardzo mi się podobało, jak mawiają Amerykanie - „solidnie odrobił pracę domową”. Jarosław Czechowicz przeczytał jeśli nie wszystkie, to większość książek swoich gości, zapoznał się z ich biografią oraz poglądami. Nie maca zatem na oślep, nie usiłuje dowiedzieć się czegokolwiek o osobie, z którą rozmawia, ale umiejętnie naprowadza i podpuszcza, aby owa postać zaprezentowała nam się z tej strony, z jakiej chce nam ją Czechowicz pokazać.
Po drugie, nie rozmawia na kolanach. Obaj rozmówcy są sobie równi, nikt nikomu wazeliny nie wciska, a czasem jeden drugiego zaczepia.
W założeniu miało być wywiadów dwanaście, po jednym na każdy miesiąc, ale być może dwanaście miesięcy w roku to zabobon i przeżytek, skoro natura dała księżycowych miesięcy trzynaście, bo tyleż jest wywiadów.
Na pierwszy ogień poszła Kaja Malanowska, tak, ta sama, której zdjęcie z napisem „Jestem pisarką, to nie znaczy, że pracuję za darmo” niedawno wywołało wiele dyskusji. Autorka szczerze pisze o swojej chorobie, emocjach i warsztacie pisarskim. Chwali polską literaturę za żywy język, ale martwi ją niedomoga w tworzeniu spójnych konstrukcji. „Ustawienie stabilnego rusztowania, na którym mogłaby się oprzeć książka, to chyba najtrudniejsza część pracy pisarza.”[1] – powiedziała Malanowska Czechowiczowi.
O tym, czy pisanie może być terapią autor „Roku w rozmowie” rozmawiał nie tylko z Kają Malanowską, ale również z Joanną Bator. A także o podróżach Joanny i potrzebie stabilizacji, o słowach, które przybywają znikąd i nakłaniają do napisania kolejnej książki. Joanna Bator bardzo broni swojej prywatności, uchyla drzwi leciutko, na chwilę, zerkamy przez wąską szczelinę i musimy uważać, żeby nie przytrzaśnięto nam nosa.
W podróży często jest także Anna Janko, podróżowała Kaja Malanowska, a Marta Syrwid przeprowadzała się wiele razy. Do miejsca, w którym mieszka, nie czuje się przywiązany Jacek Wangin. Czyżby tułacze życie sprzyjało literaturze?
Remigiusz Grzela, w lutym, podzielił się swoim doświadczeniem wykładowcy dziennikarstwa. Studenci, według Grzeli, dzielą się na tych „którzy fantastycznie opowiadają o tym, co chcą napisać, a nie piszą ciekawie. I są tacy, którzy nie potrafią opowiedzieć dobrze, a piszą fenomenalnie.”[2] Na wszystko jest sposób i autor uchyla rąbka tajemnicy, jaki. Jest także wątek fascynacji Remigiusza Grzeli Kafką (Franzem) i prozaiczną kawą, którą wąchał z kubka innego pacjenta w szpitalnej sali.
O kawie również, a także o snach i promocji literatury przez media elektroniczne Jarosław Czechowicz rozmawiał we wrześniu z Justyną Bargielską.
Żyjący na emigracji w Dublinie Piotr Czerwiński został w marcu wyciągnięty na zwierzenia o koneksjach, sitwach i układach związanych z rynkiem wydawniczym. Na pytanie „Co najbardziej wkurza cię w Polakach?” [3] odpowiedział „plebejska służalczość”[4]
Grzegorz Kozera w czerwcu dorzucił „cierpiętnictwo, ponuractwo i chamstwo”[5]. Dzieli z Remigiuszem Grzelą fascynację Kafką i podobnie jak on, prowadzi literackiego bloga. Blogi piszą i inni rozmówcy, ma przykład Inga Iwasiów.
W wywiadach pojawia się co rusz nazwisko Pawła Szweda, kiedyś wydawcy w Świecie Książki, dobrego ducha dla kilku polskich autorów, których twórczość dostrzegł oraz „legendarnego już redaktora Jana Koźbiela, który opiekował się (…) działem prozy polskiej w wydawnictwie Prószyński i S-ka”[6]
O tym ile jest „szołbizu” w literaturze i literatury w „szołbizie” Jarosław Czechowicz rozmawiał z Martą Syrwid, która zadebiutowała w wieku osiemnastu lat książką „Czkawka”. Po wydaniu książki „Bogactwo”, zaczęto porównywać Martę Syrwid do Doroty Masłowskiej.
A modelowy czytelnik?
Grzegorz Kozera wyobraża sobie modelowego czytelnika „jako osobę otwartą, tolerancyjną, oczytaną, z poczuciem humoru. Ale zarazem romantyczną, a nawet odrobinę sentymentalną.”[7] Natomiast modelowy pisarz dla Polski czytającej według Jacka Wangina to „Taki ktoś, kto pisze powieść na jedynie słuszny temat z listy aktualnie obowiązujących: homofobia, homoseksualizm, toksyczne relacje w rodzinie, niezniszczalny antysemityzm, martyrologia lub odniesienie do niej, feminizm, szeroko rozumiany bankiet życia, emigracja zarobkowa – to z grubsza w prozie.”[8] W dalszej części rozmowy panowie żartują sobie na temat dobrze sprzedających się autorów reportaży, autorów poczytnych kryminałów oraz piszących książki celebrytów, a także czy to jest jeszcze literatura, czy już stanowczo nie. Również Anna Janko z żalem zauważa, że „obecnie książka została uznana za towar i tak paskudnie jest traktowana. Że wychodzi z mody w jeden sezon, jak tiszert z nadrukiem.”[9]
Jak by jednakże nie pomstować na bardziej lub mniej sprawiedliwy podział pieniędzy ze sprzedaży książek, na trudności wydawców w finansowaniu mniej chwytliwych tytułów, na poziom bestsellerów, to każdy autor, z półki wysokiej, średniej czy tej, do której trzeba się czołgać po podłodze, ma rachunki do zapłacenia i musi z czegoś żyć. A na to, co kupi klient, autor wpływu nie ma.
Z rozmowy z Katarzyną Bondą dowiemy się o drodze pisarki od dziennikarstwa do literatury, jak sama autorka klasyfikuje gatunkowo swoje książki i jak się przygotowuje do ich pisania. Z wywiadu wyłania się obraz kobiety wręcz przesiąkniętej pasją poznania źródeł zła, a jednocześnie chwalącej moralność i honor, jako cechy ważne, a będące obecnie w zaniku. Kiedy w lipcu Jarosław Czechowicz zapytał Jacka Wangina „dlaczego w tym kraju więcej ludzi pisze książki, niż je czyta?”[10] rozmówca nie pozostawił na samozwańczych adeptach sztuki pisarskiej suchej nitki. Natomiast Katarzyna Bonda jest mocno zaangażowana „w MaszynęDoPisania.pl – wirtualną inicjatywę wzajemnego wsparcia dla pisarzy wielu gatunków.” [11] „Jest coś niesamowitego w tym, że coraz więcej ludzi odczuwa nieodpartą potrzebę pisania. Ludzie chcą pisać i piszą. Dlaczego nie pomóc im, by robili to świadomie, a nie tylko intuicyjnie? Jest wiele badań mówiących o tym, że jeśli długo nie ma wojny, ludzie zaczynają bardzo dużo pisać. Dlaczego? Potrzebują przeżywać emocje silniejsze niż w życiu, a na kartach opowieści emocje takie mogą bezpiecznie sięgać zenitu.”[12] – odpowiedziała.
O potrzebie adrenaliny w czasach pokoju mówił także Ignacy Karpowicz, ważący słowa jak cenny kruszec na jubilerskiej wadze. Podobnie jak w rozmowie z Joanną Bator pojawił się wątek ateizmu, a z Anną Janko wątek Boga. Co do polskości, która przewija się w wielu wypowiedziach, Karpowicz stwierdził, że „Prawdą jest jednak, że małe społeczności nie cechują się szczególną otwartością i tolerancją. Nie w tym kraju.”[13] Bo, jak odparł Czechowicz „w wielu krajach przymus politycznej poprawności każe im być otwartymi i tolerancyjnymi”[14].
Podobało mi się także, po trzecie chyba, że Jarosław Czechowicz nie lansuje swojej osoby. Pozostaje w tle, w cieniu, światło reflektorów kierując na zaproszonego gościa.
Czy jest coś, co mi się nie podobało? Owszem. Jarosław Czechowicz zdecydowanie zbyt często, według mnie, używał słowa: opresyjny.
Zaproszonych do rozmów autorów różni niemal wszystko, poglądy, gatunki literackie, biografie. Jedną cechę mają wspólną: męczy ich nadmiar ludzi wokół, wyjściowy strój, gala lub obowiązkowe piwo po autorskim spotkaniu. Lubią zaszyć się w ciszy własnego domu, w samotności, w dresie, pracować w spokoju lub po prostu robić nic. A jeśli spotkanie, to niezobowiązujące, w malutkim gronie wypróbowanych od lat przyjaciół. I prowadzą raczej tułaczy niż osiadły tryb życia. Parafrazując tytuł książki Carsona McCullersa, pisarz to samotny myśliwy.
Serdecznie zachęcam do zapoznania się z polskimi pisarzami, na których „krytycznym okiem” spojrzał Jarosław Czechowicz. Zapewne jednych, tak jak ja, polubicie od razu, do innych, poczujecie niechęć. Z jednymi zgodzicie się, a z innymi chętnie wdalibyście się w polemikę. Być może, tak jak ja, zostaniecie zachęceni, by po jedną lub więcej, z wymienionych w wywiadach książek, sięgnąć.
---------
[1] „Rok w rozmowie: pisarze krytycznym okiem”, Czechowicz Jarosław, Wydawnictwo Simple Publishing, Poznań 2014, s. 14
[2] tamże s. 20
[3] tamże s. 37
[4] tamże
[5] tamże s. 75
[6] tamże s. 50
[7] tamże s. 72
[8] tamże s. 83
[9] tamże s. 143
[10] tamże s. 90
[11] tamże s. 127
[12] tamże
[13] tamże s. 136
[14] tamże
O pisaniu, modelowym czytelniku, a także o tym, co obecnie znaczy być Polakiem…
więcej Pokaż mimo toDobry wywiad lub ciekawa rozmowa nie zależą wyłącznie od tego, czy zaprosimy interesującego gościa. W równym, jeśli nie większym, stopniu zależą od nas samych lub osoby, która wywiad przeprowadza.
Nie bez przyczyny listy, które krążyły pomiędzy Stanisławem Lemem a Sławomirem Mrożkiem tak...