Bardzo przyjemna książka i szybko się czyta. Troszkę za mało romansu ale czego się spodziewać po inżynierze 😁

Bardzo przyjemna książka i szybko się czyta. Troszkę za mało romansu ale czego się spodziewać po inżynierze 😁

To nie jest najlepsza książka tej autorki. Akcja w miarę ciekawa - podróżniczka i dżentelmen w tarapatach jednak nie wciąga tak że nie można się oderwać. Momentami nudnawa, a może ja znudzona już tego typu książkami.

To nie jest najlepsza książka tej autorki. Akcja w miarę ciekawa - podróżniczka i dżentelmen w tarapatach jednak nie wciąga tak że nie można się oderwać. Momentami nudnawa, a może ja znudzona już tego typu książkami.

Mało romansu w romansie...jestem ostro zawiedziona początkiem : brak opisu ich rozwijającej się miłości ( gdzie dowiadujemy się na końcu że główna bohaterka kocha Benedicta od ich podróży na statku ) nie ma napięcia, nie ma konkretów tylko że niby rozmawiali i jedno dla drugiego wydawało się interesujące po czym z dupy na pożegnanie się całują - nie poczułam tego totalnie. Później bohaterzy jak rozwija się cała akcja to niby coś tam między innymi jest a na końcu wielka miłość happyend 😕 ktoś może mi to wytłumaczyć?
Plusem jednym jaki widzę w tej książce to to że poznałam parę nowych słów.
Jeśli chodzi o te niby kryminalną części to jest jakaś masakra - strasznie pogmatwana historia, bardzo zawiła i momentami naciągana okropnie.
Główni bohaterowie super wspaniali ale tak naprawdę nudni i nijacy.
Morderca idiota, " dobrzy" bohaterowie wszystkiego cudem unikają i oczywiście super sprytni itd. generalnie sielanka aż do pożygania...

Serio wymienić można jeszcze sporo, ale nie chce tej książce poświęcać ani chwili dłużej i tak już straciłam dużo czasu czytając ją 😖
Z całego serca nie polecam😘

Mało romansu w romansie...jestem ostro zawiedziona początkiem : brak opisu ich rozwijającej się miłości ( gdzie dowiadujemy się na końcu że główna bohaterka kocha Benedicta od ich podróży na statku ) nie ma napięcia, nie ma konkretów tylko że niby rozmawiali i jedno dla drugiego wydawało się interesujące po czym z dupy na pożegnanie się całują - nie poczułam tego totalnie....

Główna bohaterka Amity Doncaster jest słynną, piękną podróżniczką przemierzyła odległe lądy i dobrze zna smak przygody.A Benedict Stanbridge jest uczonym szpiegiem, patrzył mocno w oczy niebezpieczeństwu w najdalszych zakątkach egzotycznych krain.
Mieszkańcy plotkują o jego grzesznym romansie opinia publiczna im przypisuje, że romansują obydwoje Amity z Benedictem.

Lubię Amandę Qiuck i jej powieści czytać, ma w sobie to coś, że przykuwają moją uwagę, wzrok, że chce się czytać.Dobra fabuła,szybkie zwroty akcji, utrzymana powieść kryminalna w napięciu.
Wciągnęła mnie natychmiast, zaciekawiła pochłonęłam książkę od początku do samego końca.
Jest tu trochę miłości i kryminału, ale lektura świetna, rewelacyjna, a także ciekawa.
Miłe chwile spędziłam przy książce przyjemny relaks zapewniłam sobie.

Główna bohaterka Amity Doncaster jest słynną, piękną podróżniczką przemierzyła odległe lądy i dobrze zna smak przygody.A Benedict Stanbridge jest uczonym szpiegiem, patrzył mocno w oczy niebezpieczeństwu w najdalszych zakątkach egzotycznych krain.
Mieszkańcy plotkują o jego grzesznym romansie opinia publiczna im przypisuje, że romansują obydwoje Amity z Benedictem.

Lubię...

Romans z kryminałem to coś co lubię. Amity i Benedict spotykają się w dość nieoczekiwanej dla siebie sytuacji, on jest postrzelony, ona go opatruje i mimo, że nic pomiędzy nimi się nie dzieje, to opinia publiczna posądza ich romans, co powoduje, że dziewczyna staje się obiektem seryjnego mordercy. Tylko jej opanowanie oraz doświadczenie nabyte w trakcie podróży pozwala jej ocalić życie. Jednak mordercę trzeba schwytać ...

Romans z kryminałem to coś co lubię. Amity i Benedict spotykają się w dość nieoczekiwanej dla siebie sytuacji, on jest postrzelony, ona go opatruje i mimo, że nic pomiędzy nimi się nie dzieje, to opinia publiczna posądza ich romans, co powoduje, że dziewczyna staje się obiektem seryjnego mordercy. Tylko jej opanowanie oraz doświadczenie nabyte w trakcie podróży pozwala jej...

Świetna

Świetna

To moja pierwsza ksiazka pani Amandy i obawiam sie ze ostatnia... najlepiej bym mogla porownac autorke do pani Ahorn lekka kobieca powiesc troche sensacji troche romansu i seksu, wszystko w czasqch do ktorych wszystkie wzdychamy i juz recepta na sukces gotowa... czyta sie dosc dobrze jednak naiwnosc i schematyczne charaktery daja nam poczucie blahosci , czerne postacie sa glupie od poczatku do konca a bohaterzy wspaniale lawiruja miedzy niebezpieczenstwami na koncu obnazajac prawde.
lekki swobodny watek romansowy, troszke wyrazniejszy sensacyjny lecz tak naiwny ze ksiazka celuje pewnie w wiek okolo 14 lat... Jesli to ma byc krolowa romansu historycznego to chyba jednak zostane prze New Adult...

To moja pierwsza ksiazka pani Amandy i obawiam sie ze ostatnia... najlepiej bym mogla porownac autorke do pani Ahorn lekka kobieca powiesc troche sensacji troche romansu i seksu, wszystko w czasqch do ktorych wszystkie wzdychamy i juz recepta na sukces gotowa... czyta sie dosc dobrze jednak naiwnosc i schematyczne charaktery daja nam poczucie blahosci , czerne postacie sa...

Bardzo denerwowała mnie niewiedza autorki, a tym samym książka bywała mało wiarygodna i irytująca momentami. W czasach powozów i księżniczek, ludzie nie umierali na raka, bo nie wiedziano co to... Było bardzo dużo historycznych nieścisłości. No, ale jeśli ktoś na historii się nie zna, to można przeczytać.

Bardzo denerwowała mnie niewiedza autorki, a tym samym książka bywała mało wiarygodna i irytująca momentami. W czasach powozów i księżniczek, ludzie nie umierali na raka, bo nie wiedziano co to... Było bardzo dużo historycznych nieścisłości. No, ale jeśli ktoś na historii się nie zna, to można przeczytać.

Beznadziejne! Najgorsze, co kiedykolwiek przeczytałam tej autorki oraz najgorszy romans ever! A to dlatego, że to wcale nie jest romans, tylko kryminał i to nawet z elementami horroru (szalony seryjny morderca jest dla mnie horrorem). Widać, że autorka wymyśliła sobie intrygę/historię kryminalną, którą bardzo chciała napisać, tylko dlaczego wsadziła ją w swoje romanse? Romansu tam jak na lekarstwo, odrobina na początku, dwie szczypty w środku i na końcu – żeby było, że żyli długo i szczęśliwie. Bohaterowie wyjątkowo mdli, tzn. główna para. Ona niby „światowa” kobieta, nietuzinkowa ale jednak za mało charakterna a w zachowaniu kompletnie nijaka, a on totalnie mdły i bezjajeczny.
Nie polecam.

Beznadziejne! Najgorsze, co kiedykolwiek przeczytałam tej autorki oraz najgorszy romans ever! A to dlatego, że to wcale nie jest romans, tylko kryminał i to nawet z elementami horroru (szalony seryjny morderca jest dla mnie horrorem). Widać, że autorka wymyśliła sobie intrygę/historię kryminalną, którą bardzo chciała napisać, tylko dlaczego wsadziła ją w swoje romanse?...

lekka i miła opowieść na dłuższy wieczór, trochę miłości i trochę kryminału

lekka i miła opowieść na dłuższy wieczór, trochę miłości i trochę kryminału