Najnowsza pozycja Sama Christera od razu zwróciła moją uwagę. Uwielbiam niebanalne połączenia i zaskakujące rozwiązania fabularne. Bractwo Camelotu to połączenie legendy o królu Arturze z sensacyjną intrygą, w którą zamieszany jest rząd i znana grupa terrorystyczna. Jeżeli uwielbiacie pławić się w skomplikowanych relacjach i wielowątkowych historiach to ta książka jest dla Was.



Trzeba przyznać, że autor wykreował wyjątkowo intrygującą historię. Na pierwsze, makabryczne, odkrycia nie trzeba długo czekać. Ginie sprzedawca antyków. Nie dane mu było cieszyć się życiowym odkryciem. Krzyż, który miał przynieść mu sławę, staje się gwoździem do trumny. Śmierć antykwariusza to ledwie wstęp do całej intrygi. Do jej rozwiązania zostaje zaangażowana Mitzzi, agentka FBI, dla której jest to pierwsze zadanie w Wydziale Przestępstw na tle Historycznym, Religijnym i Spraw Niewyjaśnionych. Awans? Dobre sobie. Mitzzi stanie przed nieprawdopodobnymi wyzwaniami. Ilość niewiadomych, zamiast maleć będzie rosła.



Początkowo czułam się lekko zagubiona licznymi wątkami prowadzonymi przez autora. Wszechwiedzący narrator prowadzi czytelnika wieloma zakamarkami. Różnorodność perspektyw koniec końców okazuje się dużym atutem powieści i punktem charakterystycznym prozy Christera. Na całość powieści składają się krótkie rozdziały, będące jakby migawkami wydarzeń. Pierwszy raz spotkałam się z tak znamienną budową utworu. Wierzcie mi, to duży plus. Tak niewiele jest powieści, które wyróżniają się na tle bogatej produkcji wydawniczej. Bractwo Camelotu należy do tej nielicznej grupy.



Książka, z oczywistych względów, przypadnie do gustu miłośnikom legend arturiańskich. Fascynacja okrągłym stołem nie jest jednak warunkiem koniecznym, autor odniósł opowieści do współczesnych wydarzeń. Sama legenda pełni funkcję katalizatora dla fabuły. Od niej wszystko się zaczyna, jednak konsekwencje działań sięgają czasów dzisiejszych.



Książka przypadnie do gustu miłośnikom wartkiej akcji, sensacyjnych tajemnic i ukrytych motywów. Bractwo Camelotu to thriller, któremu warto dać szansę. Przełamując pierwsze lody, które niewątpliwie okażą się przeszkodą, zyskacie pełną napięcia historię. Jest to wymagająca uwagi lektura, ale czy takie nie są najbardziej satysfakcjonujące?

Najnowsza pozycja Sama Christera od razu zwróciła moją uwagę. Uwielbiam niebanalne połączenia i zaskakujące rozwiązania fabularne. Bractwo Camelotu to połączenie legendy o królu Arturze z sensacyjną intrygą, w którą zamieszany jest rząd i znana grupa terrorystyczna. Jeżeli uwielbiacie pławić się w skomplikowanych relacjach i wielowątkowych historiach to ta książka jest dla...