Przygody zdobywców Nowego Świata obrosły bogatą literaturą. Kilka lat temu ukazała się książka Jarosława Molendy „Poczet odkrywców i zdobywców Ameryki Łacińskiej. Z dziejów konkwisty.” Autor przedstawia dzieje odkrycia i podboju kontynentu przez Europejczyków oraz co z tego wynikło dla nich oraz dla tubylców. Nie jest to miła historia: pogoń za bogactwami, a w tle mord i zdrada. Obok dwóch najsławniejszych konkwistadorów Hernana Corteza i Francisco Pizarro opisuje również wyczyny całej plejady mniej znanych: Hiszpanów – Alonsa de Herrery, Antonia Sedeny, Gonzago Jimeneza de Quesady, Sebastiana de Belalcazara, Gonzallo Pizarro, Francisco de Orellana oraz Niemców – Ambrożego Ehingera i Mikołaja Jedermanna. Wiele dowiemy się także o politycznym tle i finansowym zapleczu wypraw za ocean. Nie mniej interesujący jest polski wątek książki. W drugiej połowie XVII wieku do Europy uciekła przed hiszpańskimi prześladowaniami grupa Inków, a wśród nich rzekomy potomek króla inkaskiego Tupac Amaru I. Ścigani przez hiszpańskich agentów, uciekinierzy dotarli do Niedzicy. Tutaj też lub gdzieś w okolicy ma być ukryty skarb inkaski. Tej tajemniczej historii towarzyszy ponura legenda. Ponoć ci, którzy starali się odnaleźć skarb, ginęli w niejasnych okolicznościach. To bodaj najciekawszy fragment całej pracy.

Przygody zdobywców Nowego Świata obrosły bogatą literaturą. Kilka lat temu ukazała się książka Jarosława Molendy „Poczet odkrywców i zdobywców Ameryki Łacińskiej. Z dziejów konkwisty.” Autor przedstawia dzieje odkrycia i podboju kontynentu przez Europejczyków oraz co z tego wynikło dla nich oraz dla tubylców. Nie jest to miła historia: pogoń za bogactwami, a w tle mord i...