Historia Miksa, Maksa i Meks
- Kategoria:
- opowiadania, powieści dla dzieci
- Tytuł oryginału:
- Historia de Mix, de Max y de Mex
- Wydawnictwo:
- Noir sur Blanc
- Data wydania:
- 2014-11-06
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-11-06
- Liczba stron:
- 80
- Czas czytania
- 1 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788373925052
- Tłumacz:
- Joanna Skórnicka
- Tagi:
- literatura chilijska Joëlle Jolivet
Niezwykła historia przyjaźni chłopca, czarnego kota o greckim profilu i myszy, która zamieszkała w ich domu. Nie wszystkie ich przygody są wesołe, humor przeplata się ze smutkiem, bo przecież w życiu nie wszystko jest radosne. Opowieść pełna najgłębszej prawdy o życiu i świecie, przeznaczona dla czytelników od 1 do 100 roku życia, opatrzona przepięknymi ilustracjami znanej francuskiej ilustratorki, Joëlle Jolivet.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Bo to w przyjaźni jest najważniejsze
Maks to chłopiec, Miks jest kotem a Meks - gadatliwą myszą. Ta niezwykła trójka to główni bohaterowie mądrej i ciepłej opowieści o przyjaźni, która właściwie nie powinna się wydarzyć. Bo kto to widział, żeby kot żył w dobrej komitywie z myszą? Żeby odnosili się do siebie z szacunkiem i pomagali sobie? Louis Sepulveda, zainspirowany prawdziwą historią, napisał książkę uniwersalną, która trafi do serc małych i dużych czytelników.
Maksa i Miksa poznajemy jeszcze w dzieciństwie a potem możemy obserwować, jak w miarę dorastania ich przyjaźń się umacnia i dojrzewa. Chłopiec wyjeżdża na studia i zabiera ze sobą wiernego towarzysza. A kiedy Miks straci wzrok znajdzie się ktoś (a może coś?),kto nie pozwoli mu zrezygnować z marzeń i wesprze w trudnych chwilach. Kolejny raz sprawdza się powiedzenie, że prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie.
Autor świetnie ujął istotę przyjaźni, bliskości, pokazał złożoność partnerskich relacji. Można się od niego uczyć (a właściwie od bohaterów książki),jak budować przyjaźń i jak cenna to umiejętność. Każdy rozdział Sepulveda podsumowuje krótką sentencją, która choć prosta – celnie podkreśla to, co w przyjaźni najważniejsze. To też swoiste wskazówki, które pomogą pielęgnować ten cenny dar i uświadamiają, że przyjaźń to jedna z bardziej wartościowych rzeczy, jakie mogą nas w życiu spotkać.
Opowieść Sepulvedy uzupełniają ilustracje francuskiej ilustratorki Joëlle Jolivet. Co więcej, rysunki w wąskiej gamie kolorystycznej nie przeszkadzają w odbiorze i skupieniu się na treści. Subtelne, nie krzykliwe – bo prawdziwa przyjaźń tak samo przecież nie potrzebuje fajerwerków. Przygody trójki przyjaciół ni zawsze bywają śmieszne, jest w ich życiu czas na zabawę, ale też na smutek i melancholię. Czyta się ją niespiesznie, warto na dłużej zatrzymać się nad poszczególnymi mini rozdziałami, zastanowić nad sensem.
Proste historie układają się w ponadczasową przypowieść o przyjaźni ponad podziałami. Zbudowaną z krótkich rozdziałów a każdy zawiera ważne przesłanie. Choć autorem i narratorem jest dorosły, doskonale wyczuwa potrzeby i możliwości młodszego czytelnika. Można czytać z dzieckiem, a jeszcze lepiej pozwolić mu na samodzielne odkrywanie uroków i zalet posiadania przyjaciela, bliskości tego drugiego (człowieka albo zwierzęcia) i tworzenie bezinteresownej więzi, łączącej przyjaciół.
Magdalena Świtała
Książka na półkach
- 36
- 19
- 4
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Luis Sepúlveda urzekł mnie swoją książką o Ślimaku, który poznał znaczenie powolności. Z tego powodu bez wahania sięgnąłem po jego kolejne, dużo starsze, dzieło zatytułowane Historia Miksa, Maksa i Meks. Opowiada ona o pewnym kocie posiadającym grecki profil, meksykańskiej myszy oraz chłopcu co stał się mężczyzną. Autor za pomocą tych postaci, nawiązując do swej rodziny, przedstawił światu jedno z najsilniejszych powiązań jakie istnieje na świecie - przyjaźń. Bo ta, tak samo jak miłość, jest szczera, trudna oraz nie rzadko pełna wyrzeczeń. Mimo to prawdziwa stanowi niezniszczalne spoiwo.
Historia zaczyna się od przedstawienia Maksa, syna pisarza, oraz jego kota Miksa. Kota o greckim profilu, który szybko wkradł się do serca małego chłopca. Razem rośli, razem przeżywali wspólnie sukcesy oraz porażki, jednak kocie lata płyną inaczej niż ludzkie. Gdy Maks postanowił się usamodzielnić, wynajął małe mieszkanie w kamienicy, gdzie przeniósł się wraz z swym ukochanym kotem. Niestety pewnego razu Miks zaczął dziwnie się zachowywać, wpadać na przedmioty, przestał wychodzić na dach i poruszał się jakby wolniej. Diagnoza była jedna i bardzo bolesna - ślepota. Gdy wydawałoby się, że jego życie stanie się pozbawione wielu kocich uciech, nagle pojawiła się mała meksykańska myszka, gadatliwa, tchórzliwa, jednak o wielkim sercu. Zmieniła ona bieg życia nie tylko Miksa, ale również Maksa.
Książka porusza głównie temat przyjaźni, jednak nie tylko jej, ale też towarzyszących temu przywiązaniu prawom. Prawdomówności, która nawet jeśli jest bolesna potrafi więcej przynieść dobrego niż złego, odpowiedzialności za słabszych, którzy czasem wydaja się być silniejsi od nas samych, oraz zaufania. To na podstawie tych fundamentów powstaje nierozerwalna przyjaźń, mogąca przezwyciężyć najgorsze przeszkody. Wzajemne wspieranie się w trudnych chwilach, pomoc nie tylko słabszym, ale też i tym, którzy po utracie czegoś cennego stali się niezdolni do pełnej samodzielności. To zaufanie w mniejszych, pozwala wzajemnie się uzupełniać, tworząc siłę pozwalającą osiągnąć coś nieosiągalnego.
Opowieść pokazuje też jak łatwo można zburzyć stereotypy, na przykładzie kota i myszy. Istoty, uznane przez społeczeństwo za niezdolne do koegzystencji, działają i współpracują razem, wspierając się nawzajem. Oczywiście polega to na wspólnej pracy oraz dobrej woli obu stron, nie zaś tylko jednej, która daje się wykorzystywać. Nie. Luis Sepúlveda wyraźnie pokazuje jak budować relację pomiędzy "wrogami", jak należy działać i że konsensus oraz prawdomówność są o wiele cenniejsze od fałszu i uległości. dzięki temu można wspólnie bowiem nie tylko pokonać bariery, które nas ograniczają, ale też powstrzymać większe zło czy dać nadzieję tym, którzy ja utracili.
Historia Miksa, Maksa i Meks to bardzo ważna, życiowa lekcja dla nas ludzi. Pokazuje jak stać się silnym w obliczu nieszczęścia, mogącego zniszczyć nasze dotychczasowe życie, komu ufać i dlaczego warto szukać pomocy, a nie jej się wstydzić. Ludzie boją się choroby, boją się okazania swych ułomności, gdyż nie chcą być wytykani palcami. Jednocześnie przeraża ich odmienność, a bezpieczeństwa szukają w stereotypach, karmiąc się nimi oraz uznając za coś normalnego. Luis Sepúlveda pokazuje, że tak nie musi być, że siła przyjaźni, opartej na zaufaniu i prawdomówności, podparta wspólną pracą, pozwala przekraczać bariery i wznosić się na wyżyny. Gdyż prawdziwi przyjaciele, dzielą się ze sobą wszystkim. Bez wyjątku.
Luis Sepúlveda urzekł mnie swoją książką o Ślimaku, który poznał znaczenie powolności. Z tego powodu bez wahania sięgnąłem po jego kolejne, dużo starsze, dzieło zatytułowane Historia Miksa, Maksa i Meks. Opowiada ona o pewnym kocie posiadającym grecki profil, meksykańskiej myszy oraz chłopcu co stał się mężczyzną. Autor za pomocą tych postaci, nawiązując do swej rodziny,...
więcej Pokaż mimo toCo charakteryzuję tą książkę? Ponadczasowość. Prostota przekazu ważnych wartości.
To książka chilijskiego pisarza, która została opublikowana w milionowym nakłądzie i została przetłumaczona na blisko czterdzieści języków.
Książka o przyjaźni, brzmi sztampowo i banalnie, ale jej wyjątkowość tkwi w jednym szczególe. Autor pisze nie tylko dla dzieci. To bajka również dla dorosłych. Idealna pozycja, by przypomnieć co jest w życiu ważne. Nie ślepe dążenie za dobrobytem, tylko wzorce postępowania, które sprawiają, że jesteś coś wart, że dzięki nim stajesz się wartościowym człowiekiem.
Jak już wspominałam czy jesteś dzieckiem czy dorosłym znajdziesz tam naukę dla siebie.
Prosty język, przejrzyste wyjaśnienie zagadnień, tak by było zrozumiałe dla dziecka. Autor we wstępie wspomina, że te książeczki powstały dla jego wnucząt.
Na początku poznajemy Maksa i jego kota Miksa, z biegiem czasu obserwujemy jak ich przyjaźń dojrzewa. Gdy dorosły już Maks wyjeżdża na studia nie opuszcza swojego przyjaciela, ich relacja trwa nadal i pogłębia się. Wspierają się w momentach trudnych, gdy Miks traci wzrok, ale i nie zamykają się tylko na siebie. Pozwalają wygadanej myszy Meks, by okazywała pomoc kotu, dopingowała w realizacji marzeń.
Luis Sepulveda na końcu każdej przypowieści umieszcza piękne sentencje dotyczące relacji, które tworzą swoisty dekalog przyjaźni. „Przyjacielowi zawsze leży na sercu wolność przyjaciela”, „Prawdziwi przyjaciele dzielą ze sobą to co mają najlepszego”.
Autor udowodnił, że nawet w krótkiej powieści można przekazać same mądrości.
Idealna pozycja dla całej rodziny, jak i przedszkolaków. Sama mam w planach wznowić od września moją akcję społeczną na Instagramie- Mamo, Tato poczytaj Przedszkolakom #mamotatopoczytajprzedszkolakom i będzie to idealna propozycja na początek.
Co charakteryzuję tą książkę? Ponadczasowość. Prostota przekazu ważnych wartości.
więcej Pokaż mimo toTo książka chilijskiego pisarza, która została opublikowana w milionowym nakłądzie i została przetłumaczona na blisko czterdzieści języków.
Książka o przyjaźni, brzmi sztampowo i banalnie, ale jej wyjątkowość tkwi w jednym szczególe. Autor pisze nie tylko dla dzieci. To bajka również dla...
Co tu wiele pisać:
opowieść tak piękna jak mogą być tylko rzeczy pisane nie pod "publiczkę" (w tym wypadku dziecięcą),bez presji na zrobienie jeszcze 10 tomów-tomików-tomeczków (+ jeden gdzie mamy wszystkie opowieści w niższej cenie!!)
I jeszcze jedno - wyzwanie dla czytających ojców (Panie wybaczą) - jeśli uważasz, że masz 'cohones' twarde niczym granitowe bloki to przeczytaj finał tej historii bez ścisku w gardle i syndromu mokrego oka. Ja wymiękłem.
Co tu wiele pisać:
więcej Pokaż mimo toopowieść tak piękna jak mogą być tylko rzeczy pisane nie pod "publiczkę" (w tym wypadku dziecięcą),bez presji na zrobienie jeszcze 10 tomów-tomików-tomeczków (+ jeden gdzie mamy wszystkie opowieści w niższej cenie!!)
I jeszcze jedno - wyzwanie dla czytających ojców (Panie wybaczą) - jeśli uważasz, że masz 'cohones' twarde niczym granitowe bloki to...
Piękna, prosta książka o przyjaźni. To książka z rodzaju tych, które powinny podobać się dzieciom i dorosłym. a jakie piękne rozmowy można toczyć podczas jej wspólnego czytania...
Piękna, prosta książka o przyjaźni. To książka z rodzaju tych, które powinny podobać się dzieciom i dorosłym. a jakie piękne rozmowy można toczyć podczas jej wspólnego czytania...
Pokaż mimo toSuper książka. Bardzo mi się podoba.
W jednym momencie smutna, ale nie napiszę co się wtedy stało, bo nie chcę zdradzić tym, którzy jeszcze tego nie czytali. Ale polecam każdemu.👍👍👍🐁🐈🙂🙂
Super książka. Bardzo mi się podoba.
Pokaż mimo toW jednym momencie smutna, ale nie napiszę co się wtedy stało, bo nie chcę zdradzić tym, którzy jeszcze tego nie czytali. Ale polecam każdemu.👍👍👍🐁🐈🙂🙂