Po tym, jak ostatnio większość książek tego typu, wydała mi się zbyt powierzchowna i rzeczowa oraz brakowało mi w nich emocji i wzruszeń, to w tej otrzymałam to z nawiązką. Cała ta seria, z każdą kolejną częścią, bardzo ewaluuje, przy czym każda zachwyca na inny sposób i jest naprawdę dobra. Ostatni tom jest znakomitym uwieńczeniem całości i kwintesencją tej serii. Widać, że cała treść, zwłaszcza od strony kreacji bohaterów pod kątem psychologicznym, od samego początku, była przez autorkę dobrze przemyślana. Wszystko, co się dzieje wokół nich, jest spójne, a każda zaistniała sytuacja jest poprzedzona konkretnymi przesłankami. Nie sposób się nie wzruszyć, ale są też powody do uśmiechu. Colton, mimo, że przechodzi przemianę wewnętrzną, nie traci swojego charakteru i nadal pozostaje aroganckim Asem, co od samego początku stanowi jego urok. Zakończenie jest idealnie skonstruowane. Bez zbędnego "słodzenia" autorka potrafi na koniec i wycisnąć łezkę i rozśmieszyć. Książka wciąga do ostatniej strony. Pozostaje żal, że to już koniec.

Po tym, jak ostatnio większość książek tego typu, wydała mi się zbyt powierzchowna i rzeczowa oraz brakowało mi w nich emocji i wzruszeń, to w tej otrzymałam to z nawiązką. Cała ta seria, z każdą kolejną częścią, bardzo ewaluuje, przy czym każda zachwyca na inny sposób i jest naprawdę dobra. Ostatni tom jest znakomitym uwieńczeniem całości i kwintesencją tej serii. Widać,...