Odległa przyszłość. Na Ziemi panuje Świętość – organizacja fanatyków religijnych. Przeludnienie, bieda, wyzysk, podziały klasowe – taka jest rzeczywistość na Ziemi. Na domiar złego pojawia się zaraza, która może spowodować zagładę ludzkości…
Istnieje jednak planeta, gdzie nie rządzi Świętość i gdzie nie ma zarazy. Mieszkańcy Trawy przed laty uciekli z Ziemi i teraz pilnie strzegą swojej niezależności. Trawianie dzielą na pospólstwo – mieszkańców jedynego miasta – oraz arystokrację, której głównym zajęciem są polowania - za bardzo nie przejmują się tym, co się dzieje na innych planetach…

Fakt, że na Trawie nie ma zarazy zwraca uwagę Świętości, która wysyła na planetę rodzinę Yrarierów. Ich zadaniem jest rozwikłanie zagadki, dlaczego choroba nie występuje na Trawie i czy można ją jakoś zwalczyć. Szybko orientują się, że na planecie panuje przedziwna tradycja – polowanie, polegające na zabijaniu lisów za pomocą wielkich ogarów i hippae, podobnych do koni, inteligentnych stworzeń. Okazuje się, że za tajemnicą odporności planety na zarazę kryje się inny gatunek i szokująca prawda…

„Trawa” Sheri E. Tepper zachwyca niezwykłą fabułą, nastrojem niepokoju i niesamowitości, a przede wszystkim kreacją niezwykłego świata, pokrytego przez różnobarwną trawę i zamieszkałego przez różne, inteligentne istoty…
Czyta się szybko i z narastającą ciekawością. Jestem pod wrażeniem…

Odległa przyszłość. Na Ziemi panuje Świętość – organizacja fanatyków religijnych. Przeludnienie, bieda, wyzysk, podziały klasowe – taka jest rzeczywistość na Ziemi. Na domiar złego pojawia się zaraza, która może spowodować zagładę ludzkości…
Istnieje jednak planeta, gdzie nie rządzi Świętość i gdzie nie ma zarazy. Mieszkańcy Trawy przed laty uciekli z Ziemi i teraz pilnie...