Nie czytałam poprzedniej książki, więc nie mogę się odnieść w swojej opinii do niej. "Masa o pieniądzach polskiej mafii" czyta się szybko i dobrze. Mój dotychczasowy obraz mafii, który opierał się na amerykańskich filmach i serialu "Odwróceni", po przeczytaniu rozmowy Masy z Arturem Górskim okazał się cukierkowy. Przerażenie to zbyt mocne słowo, ale dla mnie - zwykłej dziewczyny, która ze światem przestępczym miała niewiele wspólnego - szokujące były powiązania znanych polityków ze światem mafii. Dowiedziałam się też, że wiele razy zupełnie nieświadomie ocierałam się o rzeczy opisane przez Masę: w dzieciństwie piłam sok, którego producentem (właścicielem firmy) był Masa; w drodze do liceum przejeżdżałam koło sławnej "Planety" i byłam na weselu w warszawskiej "Gamie", która była miejscem spotkań mafiozów.
W słowie wstępnym Masa napisał coś, z czym się całkowicie zgadzam - polska mafia to nie herosi w stylu Robin Hood'a kierująca się jakimś rycerskim kodeksem. To bezwzględni bandyci, którzy nie tylko okradali siebie nawzajem, ale też robili krzywdę, czasem zupełnie postronnym ludziom. Bardzo się cieszę, że mogłam o tym przeczytać w książce a nie przekonać się na własnej skórze.

Podsumowując, polecam wszystkim tę książkę - jest to wciągający a jednocześnie bezpieczny sposób na poznanie świata mafii.

Nie czytałam poprzedniej książki, więc nie mogę się odnieść w swojej opinii do niej. "Masa o pieniądzach polskiej mafii" czyta się szybko i dobrze. Mój dotychczasowy obraz mafii, który opierał się na amerykańskich filmach i serialu "Odwróceni", po przeczytaniu rozmowy Masy z Arturem Górskim okazał się cukierkowy. Przerażenie to zbyt mocne słowo, ale dla mnie - zwykłej...