rozwiń zwiń

Papugi z placu d’Arezzo

Okładka książki Papugi z placu d’Arezzo
Éric-Emmanuel Schmitt Wydawnictwo: Znak Literanova literatura piękna
768 str. 12 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Les perroquets de la place d'Arezzo
Wydawnictwo:
Znak Literanova
Data wydania:
2014-11-03
Data 1. wyd. pol.:
2014-11-03
Liczba stron:
768
Czas czytania
12 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324026036
Tłumacz:
Łukasz Müller

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
936 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
3129
803

Na półkach: , , , ,

Z prozą pana Schmitta nie zawsze jest mi po drodze. Na ogół pisarz mnie irytuje i nie do końca odpowiada mi jego filozofia. Jednak jego książki, na ogół bardziej opowiadania niż powieści, czyta się szybko i zawsze znajduję w nich zagadnienia, które zmuszają do przemyśleń. I niekiedy Schmitt potrafi mnie naprawdę zachwycić lub rozczulić, więc dla tych kilku bezcennych perełek od czasu do czasu penetruję tę niezgłębioną głębię jego pisarstwa, która na ogół bardziej z kałużą niż z Rowem Marjańskim mi się kojarzy.

„Papugi z placu d’Arezzo” przestraszyły mnie najpierw objętością. Ja naprawdę uwielbiam cegły, ale perspektywa takiej ilości Schmitta w Schmitt’cie…nie wiedziałam, czy podołam, skoro cieńsze egzemplarze potrafiły mnie doprowadzić do białej gorączki. Druga sprawa: miejsce akcji - Bruksela – o ile gofry i belgijskie piwo to ja bardzo chętnie, ale już samo miasto niekoniecznie – dla mnie brukselskie ulice są zawsze pod górkę. I właśnie te obawy podziałały na mnie dopingująco. Nic tak nie cieszy tej podlejszej strony mojej natury, jak potwierdzenie, że miałam rację i książka jest do kitu. Zaczęłam czytać – no i cholera, zaciekawiło mnie, wciągnęło i mi się podobało!

W snobistycznym i pełnym pozorów świecie mieszkańców kamienic przy placu d’Arezzo wszystko toczy się zgodnie z ustalonym porządkiem. Lecz dobre wrażenie i piękna fasada są przykrywką do sekretów, które mogłyby zburzyć mir domowy i oburzyć drobnomieszczańską moralność. Na szczęście wszyscy zainteresowani potrafią się świetnie kamuflować, a i sąsiedzi wiedzą, kiedy wzrok odwrócić, choć niewiele się przed nimi ukryje. I nagle ten uporządkowany świat nawiedzi niewielkie trzęsienie ziemi w postaci anonimów. Anonim – brzmi groźnie, ale akurat te listy tajemniczego nadawcy zawierają wyznanie miłosne. Hmmm, teoretycznie to miłe, ale…Gdybym otrzymała taki list, pewnie pomyślałabym, że to pomyłka, ale podpis „Ty wiesz kto” raczej by mnie zaniepokoił…Bo gdybym nie poznała charakteru pisma, pomyślałabym, że mam do czynienia z człowiekiem, o którym nie chcę wiedzieć, kim on jest i wolałabym, żeby jednak trzymał się ode mnie z daleka.

Miłosne anonimy uruchamiają ciąg wypadków, dzięki którym pisarz snuje rozważania na temat…no chciałabym napisać różnych rodzajów miłości. Ale tym razem u Schmitta jednak sex i cielesna natura uczucia wychodzi na pierwszy plan. I właśnie to jest ten punkt, który tym razem zirytował mnie w tej powieści. Muszę przyznać, że autor naprawdę subtelnie porusza tematy łóżkowe, dokłada do nich sporą dozę psychologii i filozofii, bada różne ich aspekty i pokazuje różne oblicza związków, nie boi się także trudnych, traumatycznych kwestii…ale mam wrażenie, że u niego miłość sprowadza się jednak do łózka. Oczywiście, sex jest ważny, ale nie chciałabym tkwić w związku, w którym chodzi tylko o łóżko.

Mnogość bohaterów i opisywanych problemów naprawdę mnie urzekła i z przyjemnością przeczytałam „Papugi z placu d’Arezzo”. W tym momencie jest to dla mnie chyba najlepsza książka Schmitta – podziwiam go za niezwykle szerokie ujęcie tematu miłości, choć nie do końca odpowiada mi sposób podejścia do tego uczucia. Ale może to kwestia braku penisa ogranicza moje postrzeganie i fakt robienia siku na siedząco zapewnia mi inny punkt widzenia?

Z prozą pana Schmitta nie zawsze jest mi po drodze. Na ogół pisarz mnie irytuje i nie do końca odpowiada mi jego filozofia. Jednak jego książki, na ogół bardziej opowiadania niż powieści, czyta się szybko i zawsze znajduję w nich zagadnienia, które zmuszają do przemyśleń. I niekiedy Schmitt potrafi mnie naprawdę zachwycić lub rozczulić, więc dla tych kilku bezcennych...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 210
  • Chcę przeczytać
    955
  • Posiadam
    422
  • Teraz czytam
    76
  • Ulubione
    55
  • Chcę w prezencie
    24
  • 2018
    9
  • 2015
    9
  • Éric-Emmanuel Schmitt
    7
  • 2014
    7

Cytaty

Więcej
Éric-Emmanuel Schmitt Papugi z placu d’Arezzo Zobacz więcej
Éric-Emmanuel Schmitt Papugi z placu d’Arezzo Zobacz więcej
Éric-Emmanuel Schmitt Papugi z placu d’Arezzo Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także