rozwiń zwiń

Seksturysta

Okładka książki Seksturysta
Adam Ambler Wydawnictwo: wydano nakładem autora literatura piękna
242 str. 4 godz. 2 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
wydano nakładem autora
Data wydania:
2014-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2014-01-01
Liczba stron:
242
Czas czytania
4 godz. 2 min.
Język:
polski
ISBN:
9788393632602
Tagi:
seksturystyka seks Indonezja Dżakarta Semarang Dżogdżakarta Bali
Średnia ocen

                6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
24 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
479
428

Na półkach: , ,

Pamiętam, jak kilka lat temu do słowników naszego społeczeństwa media wprowadziły pojęcie seksturystyki. W moim otoczeniu pojęcie to kojarzono głównie z bogatymi paniami, które, chcąc przeżyć przygodę swego życia i nieźle się zabawić, wyjeżdżały do dalekich, skąpanych w słońcu krajów, gdzie nikt ich nie znał i gdzie mogły zrobić to, na co zawsze miały ochotę – przeżyć upojny romans (jeśli nie kilka) z przystojnym tubylcem. Później pojęcie to rozszerzyło swoje znaczenie o zdecydowanie bardziej negatywne konotacje, bowiem seksturystyka zaczęła kojarzyć się z bogaczami korzystającymi z usług nieletnich prostytutek w krajach, w których seks można kupić za grosze. I tak już zostało do dziś. Pojęcie to nie nabrało ani trochę pozytywniejszego wymiaru, o czym wie autor książki pt. "Seksturysta" – Adam Ambler. Dlatego też za jej pomocą usiłuje on przekonać czytelnika, że zjawisko to wcale nie musi być złem samym w sobie, o ile z powodu udziału w nim nie łamie się prawa. Ba! Wskazuje nawet (choć może niedosłownie), że seksturyści pomagają biedniejszym krajom, bo w końcu zostawiają w nich dużo pieniędzy i to nie tylko w portfelach pań z wiadomej branży czy ich opiekunów, ale także w hotelach, restauracjach czy taksówkach…

Adam, bohater niniejszej książki, jest dobrze zarabiającym handlowcem. Podróże po świecie w celach biznesowych (w tym przypadku mowa o krajach indonezyjskich) – to jego chleb powszedni. Jednak wiadomo, że nie samą pracą człowiek żyje – trzeba się też zrelaksować, odpocząć i dać upust swojemu popędowi seksualnemu. Pod płaszczykiem zaspakajania tejże potrzeby kryje się również, jak mniemam, mniej lub bardziej świadome pragnienie połechtania swojego samczego ego. Seks z wieloma kobietami jednej nocy, w trakcie której każda z nich zostaje w pełni zaspokojona (niektóre nawet kilkakrotnie podczas jednego aktu), siłą rzeczy musi dodawać 100 punktów do wysokiego mniemania o samym sobie naszego narratora. Nie zapominajmy również, że kobiety, z którymi sypia, są tymi, którym za seks się płaci – to nie one mają otrzymać erotyczne spełnienie, a klient, zatem o kolejne kilka punktów wzrasta samoocena naszego hojnego rozdawcy orgazmów. Absolutnym przypieczętowaniem i tak już doskonałych umiejętności łóżkowych naszego seksturysty są jego wytrzymałość i długodystansowość. Podczas lektury miałam wrażenie, że śledzę przygody seks maszyny a nie zwykłego człowieka – Adam może na zawołanie, Adam może godzinami, Adam jest niekwestionowanym mistrzem w powstrzymywaniu wytrysku… Aj, zapomniałabym! Adam jest też hojnie obdarzony przez naturę, dlatego wszystkie kobiety goszczące w jego pokoju hotelowym już na sam widok jego atrybutu męskości zaczynają ślinić się i bez wątpienia z marszu robiłyby się wilgotne, gdyby nie to, że indonezyjskie kobiety takich właściwości na ogół nie mają (choć oczywiście Adamowi trafia się ten rzadki okaz będący wyjątkiem…).

Jak robił to Adam? Na wiele różnych sposobów. Był seks klasyczny, były trójkąty i inne wielokąty, była akrobatka i jej „helikopter” (jedno z najwymyślniejszych doświadczeń erotycznych narratora)… Był seks oralny, seks wprawny i nieporadny… Słowem, niemal wszystko, czego można sobie w łóżku zamarzyć oprócz perwersji i tego, co prawnie zakazane. Na szczęście na zawartość tytułu składają się nie tylko opisy łóżkowych ekscesów. Mamy tu osobiste przemyślenia autora czy też jego… porady. Może lepiej nazwać je wskazówkami. Wiecie, dlaczego Europejki oraz Latynoski są lepsze w pozycji „na jeźdźca”? Nie? Adam Ambler Wam to wyjaśni! Wiecie, jaki jest podstawowy błąd wielu mężczyzn po zakończeniu aktu seksualnego? Nie? Autor palcem Wam go wskaże jak i prawidłową drogę postępowania. A może ciekawi Was, jak wiele odniesień do współżycia seksualnego zawiera Biblia? Po przeczytaniu "Seksturysty" będziecie zaskoczeni, że jest ich tak wiele.

Przyznam szczerze, że niektóre wywody autora naprawdę do mnie trafiły i sprawiły, że patrzyłam na niego zdecydowanie łaskawszym okiem niż na początku lektury. Między innymi poruszył wątek, który w moich rozmyślaniach jest obecny od dawna. Chodzi o postrzeganie przez społeczeństwo mężczyzn i kobiet, którzy nie stronią od seksu oraz mają za sobą wielu łóżkowych partnerów. Wiadomo, że tacy mężczyźni nie budzą w Polsce takiego zgorszenia jak kobiety, które do tego otwarcie przyznają się. Panie, które uprawiają seks z wieloma partnerami na przełomie swojego życia i traktują go jako coś normalnego są u nas napiętnowane i z reguły określane konkretnymi słowami o negatywnym wydźwięku: „puszczalska”, „pani lekkich obyczajów” (oczywiście na ogół padają zdecydowanie bardziej wulgarne określenia) itd. Autor, jak niewielu innych ludzi, dostrzegł niesprawiedliwość w tej materii i przyznał, że nie jest to ani fair, ani właściwe, za co naprawdę zyskał w moich oczach.

Stracił za to za coś innego. Mianowicie za swój język. Wiadomo, że niewielu mężczyzn, opisując akt seksualny, posługuje się kwiecistym i romantycznym językiem. Większość panów używa do tego celu raczej słów dosadnych i nierzadko wulgarnych. Podobnie czyni Ambler, jednak zamiennie z różnorakimi eufemizmami dotyczącymi stosunku seksualnego czy narządów płciowych, typowo męskie podejście do nazewnictwa męskich organów rozrodczych wymieniając na nazwy typu „czułek”, „zaganiacz” czy „pistolet”. Ile zabawy i radości dały mi tego typu określenia, wiem tylko ja… Nie uważam tego za pomysł trafiony. Z dwojga złego wolałabym już, by autor od początku do końca obstawał przy wulgarniejszej formie, co wyglądałoby zdecydowanie bardziej realistycznie, a tak częściej było śmiesznie i zabawnie niż intrygująco czy podniecająco.

Na szczęście nie tylko na erotyce opiera się opowieść Amblera. Jej największym atutem są opisy życia codziennego w Indonezji i jej poszczególnych miastach, tego, co tam jest codziennością (jak na przykład wszędobylskie łapówkarstwo czy oszustwa, których ofiarą może paść niemal każdy turysta). Opowiada też o sytuacji ekonomicznej a nawet historii miejsc, które odwiedza. I to w tej książce jest najlepsze, najciekawsze i ta obroniłaby się najlepiej wówczas, gdyby zawierała tylko te elementy, wyłączając seksualne przygody Adama.

Ostatecznie "Seksturysta" wypada w moich oczach – o dziwo – całkiem dobrze. Nie jest tym, czego się po tym tytule spodziewałam (czyli opisem niekończącej się kopulacji) – ma w sobie coś więcej. Z tego powodu zdecydowanie warto zaznajomić się z tą powieścią. A seks tu zawarty? To tak naprawdę rzecz gustu i podejścia do tematu. Mnie nie ujął, ale może kogoś z Was będzie elektryzował. Sprawdźcie sami.

Ocena: 3.5/6

Na blogu: http://www.ksiazkowka.pl/2014/08/seksturysta-adam-ambler.html

Pamiętam, jak kilka lat temu do słowników naszego społeczeństwa media wprowadziły pojęcie seksturystyki. W moim otoczeniu pojęcie to kojarzono głównie z bogatymi paniami, które, chcąc przeżyć przygodę swego życia i nieźle się zabawić, wyjeżdżały do dalekich, skąpanych w słońcu krajów, gdzie nikt ich nie znał i gdzie mogły zrobić to, na co zawsze miały ochotę – przeżyć...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    64
  • Przeczytane
    25
  • Posiadam
    9
  • Obyczajowe
    1
  • Wolnościowe
    1
  • 👢 BDSM & Erotyka
    1
  • Ciekawostki?
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Okolice erotyki/ BDSM/ seks / +18🔥💋👄👠🍒🔞
    1
  • Pomysł na prezent
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Seksturysta


Podobne książki

Przeczytaj także