Dandys

Okładka książki Dandys Jan Guillou
Okładka książki Dandys
Jan Guillou Wydawnictwo: Sonia Draga Cykl: Złoty wiek (tom 2) literatura piękna
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Złoty wiek (tom 2)
Tytuł oryginału:
Dandy
Wydawnictwo:
Sonia Draga
Data wydania:
2014-09-10
Data 1. wyd. pol.:
2014-09-10
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379990658
Tłumacz:
Robert Kędzierski
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

O miłości, która nie śmie wypowiedzieć swego imienia



5057 659 9

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
67 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
329
329

Na półkach:

Cała fabuła kręci się wokół najmłodszego z braci Lauritzenów, inżyniera, utalentowanego malarza, a także homoseksualisty, co doprowadziło do waśni rodzinnych. Przeszkadzał mi nieco i zmęczył reporterski styl powieści.

Cała fabuła kręci się wokół najmłodszego z braci Lauritzenów, inżyniera, utalentowanego malarza, a także homoseksualisty, co doprowadziło do waśni rodzinnych. Przeszkadzał mi nieco i zmęczył reporterski styl powieści.

Pokaż mimo to

avatar
463
446

Na półkach:

Ta część przedstawia losy homoseksualnego brata Sverrego od zakończenia studiów w Dreźnie w 1901r do zakończenia I wojny światowej. Jego historia pozwala przedstawić hedonistyczny stosunek do życia angielskiej arystokracji, a właściwie bohemy artystycznej i arystokratycznych mecenasów sztuki. Ciekawy wątek postimpresjonistów i ich bulwersujące w tym czasie wystawy, balet "Święto wiosny"uznany za obrazoburczy w Londynie. Wspomniano o tragedii Titanica, gdzie Sverry traci swoje obrazy przeznaczone na wystawę w Nowym Yorku i tu brak łodzi ratunkowych dla pasażerów III klasy gdyż miałyby oszpecić urodę statku. I w tej idylli wojna, która weryfikuje świat bohaterów. Lektura warta uwagi. Ja polecam.

Ta część przedstawia losy homoseksualnego brata Sverrego od zakończenia studiów w Dreźnie w 1901r do zakończenia I wojny światowej. Jego historia pozwala przedstawić hedonistyczny stosunek do życia angielskiej arystokracji, a właściwie bohemy artystycznej i arystokratycznych mecenasów sztuki. Ciekawy wątek postimpresjonistów i ich bulwersujące w tym czasie wystawy, balet...

więcej Pokaż mimo to

avatar
498
202

Na półkach: ,

Historia trzeciego brata z pierwszej części sagi "Braci z Vestland".
Świetnie przedstawione tło historyczne epoki , od kolonizacji Afryki, emancypacji kobiet, zmieniające się obyczaje, "problemy rynkowe" i związane z tym zmiany (mechanizacja gospodarstwa) po trudny temat sodomitów jak ich kiedyś nazywano.
Obawiałam się,że ze względu na miłość łączącą Svertego i Albiego może to być obrzydliwe i wulgarne, ale nie, wszystko napisane bardzo ze "smakiem"

Dla mnie bomba!

Polecam M:o)

Historia trzeciego brata z pierwszej części sagi "Braci z Vestland".
Świetnie przedstawione tło historyczne epoki , od kolonizacji Afryki, emancypacji kobiet, zmieniające się obyczaje, "problemy rynkowe" i związane z tym zmiany (mechanizacja gospodarstwa) po trudny temat sodomitów jak ich kiedyś nazywano.
Obawiałam się,że ze względu na miłość łączącą Svertego i Albiego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1337
800

Na półkach:

"Praca nie jest w życiu najważniejsza. Praca była zniewoleniem, kajdanami nie tylko dla ciała, lecz również dla umysłu. Wszystko, co w życiu ważne, zawierało się w fantazji i sztuce, przyjaźni i miłości." (str. 127)

Druga część sagi opowiada o losach najmłodszego z braci, człowieka o odmiennej orientacji seksualnej, który po studiach podejmuje decyzję o wyjeździe do Anglii, do majątku swojego partnera. Wiedząc, że jego przypadłość nie zostanie zaakceptowana w rodzinie, odcina się od niej. Początkowo dręczą go wyrzuty sumienia, zawiódł braci, matkę,organizację dobroczynną, dzięki której zdobył wykształcenie.Oprócz talentu technicznego posiadał dar do sztuki i muzyki.
Problem homoseksualizmu był w tych czasach napiętnowany, karany więzieniem, także osoby nim dotknięte musiały się ukrywać.
W porównaniu do swoich braci ciężko pracujących prowadził beztroskie życie u boku utrzymującego go kochanka w dobrobycie. Obracał się w środowisku, gdzie sztuka była najważniejsza, wokół niej kręciło się całe życie. Sztuka wolna od ukrytych w niej celów, poszukująca piękna i oświecenia. Towarzystwo dosyć odważnie wyrażało swoje poglądy na różne kwestie, żyjąc w luźnych związkach partnerskich. Cechowało ich poszukiwanie prawdy i piękna.
Odwiedza Norwegię, gdzie marnotrawnego brata ponownie dopadają wyrzuty sumienia. Pragnie też pojednać się z matką.
Kolejna wyprawa to Brytyjska Afryka Wschodnia, gdzie rzeczywistość okazała się zupełnie odmienna od wyobrażeń. Tam dowiaduje się o życiu Brytyjczyków tam osiedlonych, tragicznym losie Hindusów, traktowanych jako podludzie, szacunku dla Masajów, jako jedynego plemienia godnego uwagi i szacunku,poznaje faunę i florę tego kontynentu.
Zauważalny postęp techniczny w majątkach angielskich. Nasilający się ruch sufrażystek, walczący o prawa wyborcze dla kobiet. Wybuch I Wojny Światowej, gdzie pozycja naszych bohaterów jest zagrożona jako pacyfistów i sodomitów, lecz robią wszystko by chronić swój związek.

"Praca nie jest w życiu najważniejsza. Praca była zniewoleniem, kajdanami nie tylko dla ciała, lecz również dla umysłu. Wszystko, co w życiu ważne, zawierało się w fantazji i sztuce, przyjaźni i miłości." (str. 127)

Druga część sagi opowiada o losach najmłodszego z braci, człowieka o odmiennej orientacji seksualnej, który po studiach podejmuje decyzję o wyjeździe do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
82
48

Na półkach: ,

Rozczarowanie.

Rozczarowanie.

Pokaż mimo to

avatar
217
50

Na półkach:

Uwielbiam styl pisania Guillou i być może jestem trochę nieobiektywna, bo ciągle oceniam go przez pryzmat "Zła", mojej ulubionej pozycji. W "Dandysie" widać jego zdolność do kreowania nastroju, wszechstronność jego wiedzy oraz profesjonalne podejście. Jest nieco mniej trzymający w napięciu, wciąż jednak wzruszający, chwytający za serce, stawiający pytania i krytykujący. Urzekło mnie proste podejście do wciąż jednak kontrowersyjnego tematu homoseksualizmu, pokazanie go od tej zwykłej, codziennej strony, odartego z niezwykłości i inności. Guillou musiał spotkać w życiu prawdziwą miłość, skoro tak łatwo i tak pięknie potrafi o niej pisać, nawet o miłości, która nie śmie wypowiadać swojego imienia. Nie mogę się doczekać kolejnych części.

Uwielbiam styl pisania Guillou i być może jestem trochę nieobiektywna, bo ciągle oceniam go przez pryzmat "Zła", mojej ulubionej pozycji. W "Dandysie" widać jego zdolność do kreowania nastroju, wszechstronność jego wiedzy oraz profesjonalne podejście. Jest nieco mniej trzymający w napięciu, wciąż jednak wzruszający, chwytający za serce, stawiający pytania i krytykujący....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1577
1572

Na półkach: , , ,

W związku z "Dandysem" naszła mnie taka refleksja, że największym przekleństwem ludzi znanych, rozpoznawalnych czy w jakiś sposób zapisanych w annałach europejskiej kultury jest to, że w x lat po ich śmierci nędzne pisarzyny będą wykorzystywać ich biografie, żeby zamaskować braki swojej biedniutkiej fabuły i dać czytelnikowi wrażenie, że przenosi ich w taką a nie inną epokę magią rozpoznawalnych nazwisk, a nie talentem swojego pióra.

Oto mamy inżyniera imieniem Sverre i jego angielskiego chłopaka, absolwenta tego samego wydziału politechniki. Autor często wspomina, że panowie parają się inżynierią, ale coś niesporo im idzie, pewnie dlatego, że autor nie bardzo wiedział, jak wybrnąć z kwestii technicznych i jak tu wyjść z patowej sytuacji, w której nie da rady przypisać parze inżynierów usprawnień znanych z historii kolei, bo pech chciał, że dokonały ich inne postacie historyczne.
Porzucamy zatem pomysł inżynierii i idziemy w najgorszą możliwą sztampę: Albie jako angielski szlachcic będzie mechanizował rolnictwo i administrował rozległymi dobrami, a Sverre będzie ciapciał obrazy. Co jeden to lepszy, oczywiście, bo przecież to mierna powieść, więc im bardziej jednostronna będzie powieść, tym lepiej.
Na opisach obrazów Sverrego przeleciała mi połowa tego nudziarstwa, a dalej wcale nie było lepiej, mimo tego, że na kartach powieści pojawia się cała grupa Bloomsbury. I znowu: co z tego, że autor ma do dyspozycji ludzi o określonej wrażliwości i poczuciu estetyki, w tym krytyka sztuki, skoro ANI RAZU nie pokusił się o odtworzenie jakiejkolwiek rozmowy, w której byłoby to widać. Zastanawiam się, po co w zasadzie nazwiska Woolf, Forestera czy Bella, skoro do popychania pierdół o tym, kto z kim sypia albo kto jakie plotki słyszał, wystarczyliby przeciętni Smith czy Murphy.
Koleje losów prowadzą parę bohaterów do skolonizowanej Afryki - i znowu to samo. Już się zapowiada ciekawa wymiana zdań i opinii na temat autochtonów i polityki Królestwa względem kolonii, ale nasz dzielny autor nie ma najmniejszego zamiaru zadawać sobie trudu pisania o niełatwych rzeczach, więc Sverre przestaje słuchać, zasypia, wychodzi, cokolwiek, byle tylko ominąć naprawdę frapujące kwestie, a czytelnik ma ochotę kopnąć z bożej łaski inżyniera za przerywanie w najciekawszym momencie.

Mogłabym się czepić jeszcze kilku rzeczy, na przykład nudy wiejącej z każdego zdania, płaskich postaci, mogłabym się czepić szablonowych rozwiązań i naciąganych wyjaśnień motywacji, mogłabym się też czepić stronniczości autora przy wyborze szczegółów, jakimi zdecyduje się odmalować swój Londyn z przełomu wieków, która bardzo wyraźnie kłuje tu w oczy, mogłabym się czepić tego, że pisanie "Pablo jakiś tam" zamiast zwyczajnie "Picasso" nie tuszuje taniej pretensjonalności tego gniota...
...ale może ograniczę się do stwierdzenia, że najlepsza książka tego typu (gej, przełom wieków, postacie znane z podręczników historii) to wciąż "Zmyślone życie Sergieja Nabokova".

A smutna prawda jest taka, że sama jestem sobie winna, bo nie uczę się na błędach. W zeszłym roku zachęcona opiniami na wakacje zabrałam ze sobą "Kwinkunks" i cierpiałam przez ponad tysiąc stron, w tym roku zachęcona recenzjami zabrałam "Dandysa" i cierpiałam przez trzysta, ale tak straszliwie, że wszystkie grzechy powinny mi zostać odpuszczone.

W związku z "Dandysem" naszła mnie taka refleksja, że największym przekleństwem ludzi znanych, rozpoznawalnych czy w jakiś sposób zapisanych w annałach europejskiej kultury jest to, że w x lat po ich śmierci nędzne pisarzyny będą wykorzystywać ich biografie, żeby zamaskować braki swojej biedniutkiej fabuły i dać czytelnikowi wrażenie, że przenosi ich w taką a nie inną epokę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1618
273

Na półkach: , ,

Jak to było być gejem w postwiktoriańskiej Anglii? Jeśli chcecie wiedzieć, przeczytajcie. Wierne odzwierciedlenie epoki, z naciskiem na świat arystokratów,tych wielkich i tych którzy są "zaledwie" trzecim synem czwartego earla oraz artystów. To co dziś dla nas oczywiste, wtedy wywoływało skandale ( ciekawy wątek dotyczący baletu czy niedocenianych wówczas czy wręcz szykanowanych impresjonistów)czy wręcz było karane.
Miejscami klimaty jak z serialu Downton Abbey.
Plus za epokę, minus za tempo, miejscami dość cięźko mi się czytało.

Jak to było być gejem w postwiktoriańskiej Anglii? Jeśli chcecie wiedzieć, przeczytajcie. Wierne odzwierciedlenie epoki, z naciskiem na świat arystokratów,tych wielkich i tych którzy są "zaledwie" trzecim synem czwartego earla oraz artystów. To co dziś dla nas oczywiste, wtedy wywoływało skandale ( ciekawy wątek dotyczący baletu czy niedocenianych wówczas czy wręcz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
89
89

Na półkach:

Liczyłam na wciągającą kontynuację Braci z Vestland ale zawiodłam się strasznie. Nudna. Zaskakujące, że autor postanowił poświęcić akurat temu z braci odrębną powieść. Wolałabym zakończyć czytanie na "Braciach..."

Liczyłam na wciągającą kontynuację Braci z Vestland ale zawiodłam się strasznie. Nudna. Zaskakujące, że autor postanowił poświęcić akurat temu z braci odrębną powieść. Wolałabym zakończyć czytanie na "Braciach..."

Pokaż mimo to

avatar
127
53

Na półkach:

Kiedy zaczęłam czytać "Braci z Vestland" najbardziej rozczarowało mnie to, że autor ot tak porzucił trzeciego z braci Sverrego. Właściwie była to postać najbardziej mnie interesująca, troszkę kontrowersyjna z racji homoseksualizmu (a pamiętajmy, że akcja powieści umieszczona jest na początku XX wieku),w dodatku artysta, to on najlepiej spośród braci rysował. Na szczęście szybko dowiedziałam się, że drugi tom pt."Dandys" jest w całości właśnie Sverremu poświęcony. I nie rozczarowałam się, Sverre okazał się postacią złożoną, wrażliwą, nieepatującą swą seksualnością. Kimś, kto dzięki swojemu talentowi wyprzedził epokę. Bardzo interesujące są wyłaniające się z kart
powieści poglądy autora na temat wojny, a właściwie nie dający się z niczym pomylić pacyfizm. Cieszy panorama Londynu i innych europejskich miast, tak szybko rozwijających w wieku, który miał nigdy nie zaznać wojny, a przyniósł te dwie największe, światowe. Warto przeczytać.

Kiedy zaczęłam czytać "Braci z Vestland" najbardziej rozczarowało mnie to, że autor ot tak porzucił trzeciego z braci Sverrego. Właściwie była to postać najbardziej mnie interesująca, troszkę kontrowersyjna z racji homoseksualizmu (a pamiętajmy, że akcja powieści umieszczona jest na początku XX wieku),w dodatku artysta, to on najlepiej spośród braci rysował. Na szczęście...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    131
  • Przeczytane
    79
  • Posiadam
    31
  • Historyczne
    2
  • 2015
    2
  • Literatura skandynawska
    2
  • 2015
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Ulubione
    2
  • 2016
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dandys


Podobne książki

Przeczytaj także