rozwińzwiń

Wir Leonarda da Vinci

Okładka książki Wir Leonarda da Vinci Bruno Wioska
Okładka książki Wir Leonarda da Vinci
Bruno Wioska Wydawnictwo: Sowa kryminał, sensacja, thriller
154 str. 2 godz. 34 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Sowa
Data wydania:
2013-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2013-01-01
Liczba stron:
154
Czas czytania
2 godz. 34 min.
Język:
polski
ISBN:
9788364033964
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
803
146

Na półkach: ,

Wstęp
Powieść „Wir Leonarda da Vinci” autorstwa Bruna Wioski to połączenie kryminału i sensacji. W tej historii Czytelnik znajdzie także odniesienia do historii, sztuki i architektury. Częściowo akcja przebiega w Polsce, ale w większości we Francji, którą Autor niejednokrotnie odwiedzał. To wspaniale stworzona opowieść, gdzie wątek kryminalny wpleciony jest w cudownie oddany klimat zamków leżących nad Loarą. W tej historii poznajemy dwóch nastolatków, którzy znaleźli się w złym miejscu i w złym czasie. Damian ukrył się w piwnicy kamienicy, w której doszło do morderstwa. Chłopak był tego świadkiem. Patryk, uciekając przed policją, również znalazł się na miejscu zbrodni. Przy zwłokach znaleźli paczkę. Jak się okazało, zawierała ona dużą sumę pieniędzy. Przerażeni opuścili piwnicę. Teraz muszą uciekać zarówno przed bandytami, jak i wymiarem sprawiedliwości. Czy ktoś ich widział? Boją się, że ten czyn zostanie im przypisany.

Pod wpływem impulsu wchodzą do sklepu. Okazuje się, że jest to biuro podróży. Chłopcy wykupują wycieczkę do Francji – ruszą wzdłuż Loary, zwiedzając leżące nad nią zamki, powstałe głównie w czasach renesansu. Tutaj zaczyna się ich przygoda pełna niebezpieczeństwa, ze sztuką i architekturą w tle.

Uroki Francji
Patryk i Damian bardzo szybko się zaprzyjaźniają. Z jednej strony Francja ich zachwyca, z drugiej strasznie się boją, że bandyci trafią na ich ślad. Patryk to chłopak pozbawiony rodziny, wychowany w domu dziecka i twierdzący, że wisi nad nim fatum. W czasie wycieczki wpada w tarapaty. Damian stara się go pocieszyć i pomaga koledze. Autor ukazał nam Francję oczami młodych chłopaków. Damian, który jak się okazuje, zna francuski oraz interesuje się sztuką, wprowadza Patryka w ten świat. Świat wiedzy i wyobraźni:

„– Wiesz, Damian, teraz zrozumiałem powiedzenie, że podróże kształcą. Ja w ciągu tych kilkunastu godzin pobytu we Francji, wiele się nauczyłem.”

Bruno Wioska doskonale oddaje charakter odwiedzanych przez bohaterów miejsc. Jeśli chcecie poznać zamki nad Loarą, odwiedzić pracownię Mistrza Leonarda, dowiedzieć się czym jest tytułowy wir, znaleźć się na podwójnych spiralnych schodach, których sekret do dziś nie został poznany, to sięgnijcie po tę powieść. Mnie ujęło przedstawione przez Autora miasteczko Barbizon i chętnie bym je odwiedziła:

„– Tutaj, pod koniec dziewiętnastego wieku, zebrała się grupa malarzy, która przyjęła nazwę od tego miejsca. Mówiono o szkole barbizońskiej, zwano ich także barbizończykami. Należy dodać, że byli oni prekursorami impresjonizmu. Jako pierwsi opuścili swoje paryskie pracownie i zaczęli malować w plenerze.”

Jednocześnie w Polsce trwa śledztwo. Okazuje się, że w morderstwo zamieszane są osoby działające w polityce. Komisarz Bartkowiak zupełnie przypadkowo odkrywa, kto był świadkiem dokonanego w kamienicy morderstwa. Wysyła detektywa, który ma odnaleźć chłopców i ich chronić. Bandyci również, odkrywają, kto ich okradł. Zleceniodawca wysyła płatnego mordercę:

„Pamiętaj, wypadki chodzą po ludziach. Mają obaj zniknąć! Zrozumiałeś?”

Nieświadomi wydarzeń mających miejsce w Polsce, Damian i Patryk, jeszcze nie wiedzą, że właśnie rozpoczął się wyścig z czasem, wyścig o ich życie. Czy uda im się wyjść obronną ręką z całej tej historii? Przyjaciele są świadomi tego, że nie powinni zabierać paczki z pieniędzmi z miejsca zbrodni. Mają plan, który być może uchroni ich przed zemstą bandytów. Jednak, czy się powiedzie? Przeczytajcie!

Tajemnicze postaci
W hotelu, w którym zatrzymali się uczestnicy wycieczki, zjawia się tajemniczy profesor geologii, oraz drugi mężczyzna, który śledzi Patryka i Damiana. Chłopcy bardzo się boją kontaktu z nimi. Nie wiedzą, czy to nie są wysłannicy morderców. Który z nich przybył, by ich chronić, a który pragnie ich śmierci? Dodatkowo chłopcy odkrywają, że ich śladem podąża tajemnicza kobieta. Czy to osoba z policji, czy również ktoś, kto czyha na ich młode życia? Uwikłani w matnię, pełni lęków, mają też wiele przemyśleń odnośnie samego życia. Szczególnie Patryk, który uważa, że sytuacja, w której się znaleźli, to w dużej mierze jego wina:

„– Ten sam wir jak za czasów Leonarda da Vinci – myślał. – A może wszystko powtarza się, także nasze życie, a my nie mamy na to wpływu. To wszystko jest bez sensu. Jesteśmy jak ta woda. Wydaje nam się, że płyniemy gdzieś, a los zawraca nas i płyniemy znowu dalej, by po jakimś czasie zawrócić. Czy można oderwać się od własnej przeszłości?”

Jak potoczą się losy chłopców? Kim jest tajemnicza kobieta, która bardzo się nimi interesuje? Czy dojdzie do kolejnego morderstwa? Zakończenie mnie zaskoczyło i jednocześnie wzruszyło. To doskonała historia, gdzie Czytelnik na tle urokliwej Francji pozna mroczne sekrety z przeszłości, stanie oko w oko z zabójcą, a także zatraci się w historii, sztuce i architekturze. Jeśli lubicie mroczne i pełne niewiadomych opowieści, chcecie poczuć dreszcz na plecach i choć na chwilę znaleźć się we Francji, to sięgnijcie po „Wir Leonarda da Vinci” Bruna Wioski!

Podsumowanie
Powieść kryminalna z wątkiem sensacyjnym „Wir Leonarda da Vinci” Bruna Wioski, to moje kolejne spotkanie z twórczością Autora. Znowu zostałam zabrana do wspaniałego świata sztuki, gdzie poznałam historię pewnych miejsc we Francji, spotkałam Mistrza Leonarda, znalazłam się w zamkach nad Loarą, które doskonale zostały przedstawione przez Autora. Sam wątek kryminalny, wyścig o życie, bardzo mnie zaciekawiły. Cudownie, na tle sztuki, te wydarzenia zostały wplecione w fabułę. Młodzi chłopcy przypadkowo uwikłali się w mroczną historię. Zakończenie mnie zaskoczyło. Przerażeni chłopcy nie mogli w pełni cieszyć się wycieczką. Akcja biegła tutaj dwutorowo: częściowo w Polsce, ale w większości nad Loarą. Postać tajemniczego profesora została dobrze przedstawiona. Komisarze odznaczali się otwartymi umysłami i dość sprawnie działali. Ta krótka powieść sprawiła, że z pewnością sięgnę po kolejne prace Bruna Wioski. Język jest tutaj przystępny, fakty z historii i sztuki zostały doskonale wkomponowane w fabułę, nie męczyły – ciekawiły.

Jeśli jesteście ciekawi, czy Damian i Patryk pokonali przeciwności losu, chcecie dowiedzieć się, czym jest tytułowy wir, odwiedzić Francję i poznać kilka sekretów z przeszłości, to koniecznie sięgnijcie po tę powieść!

Wstęp
Powieść „Wir Leonarda da Vinci” autorstwa Bruna Wioski to połączenie kryminału i sensacji. W tej historii Czytelnik znajdzie także odniesienia do historii, sztuki i architektury. Częściowo akcja przebiega w Polsce, ale w większości we Francji, którą Autor niejednokrotnie odwiedzał. To wspaniale stworzona opowieść, gdzie wątek kryminalny wpleciony jest w cudownie...

więcej Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
869
866

Na półkach: ,

Ta książka wciągnie każdego czytelnika, jak tytułowy Wir Leonarda. Wielokrotnie zmienia bieg wydarzeń, często biegnie pod prąd, czasem kręci się wkoło, aby na końcu popłynąć w siną dal …
Wir Leonarda da Vinci jest zgoła odmienna, niż inne powieści sensacyjne. Dlaczego? Na początku poznajemy mordercę, a dalej, krok po kroku, przemierzając piękne okolice Loary, zmierzamy do udowodnienia mu winy. Powieść obfituje w nietuzinkowe zwroty akcji i dynamiczne zmiany tempa, akcja płynie jak nurt Loary. Będzie zabójstwo, i to nie tylko jedno, pościgi za przestępcami, podsłuchy i porwania, a wszystko w malowniczych i pięknych zakątkach Francji. Wątek kryminalny lektury okraszony jest artyzmem prawie w każdym calu. Po kilku pierwszych stronach wiadomo doskonale, że autorem jest artysta. To nie tylko widać i słychać, ale umiłowanie piękna i sentyment do sztuki tryska z każdej strony.
Młody chłopiec jest świadkiem morderstwa wujka, właściciela kamienicy. Mordercy poszukują go intensywnie. On, wraz z przypadkowo poznanym chłopcem, zabierają pieniądze morderców i uciekają do Francji. A gdy się okazuje, że ślady prowadzą do zleceniodawcy morderstwa, który jest znanym politykiem, to wiadomo, że dalej będzie tylko ciekawiej. Duża kasa, wielka władza, brak skrupułów, brudne interesy z korupcją w tle …
„- Ten sam wir jak za czasów Leonarda da Vinci – myślał. - A może wszystko kręci się, także nasze życie, a my nie mamy na to wpływu. To wszystko jest bez sensu. Jesteśmy jak ta woda. Wydaje nam się, że płyniemy gdzieś, a los zawraca nas i płyniemy znowu dalej, by, po jakimś czasie zawrócić. Czy można oderwać się od własnej przeszłości, od przeznaczenia?”
Bruno Wioska – jak przystało na prawdziwego artystę – zabiera nas w cudowną podróż do Amboise, akcję umieszcza w tajemniczych, ziejących magnetyzmem i cieszących oko zakamarkach tego miasteczka. Umiłowanie autora do sztuki udziela się również czytelnikowi. Nawet osoba mało wrażliwa na sztukę w końcu ulegnie i zacznie się zachwycać pięknem tego kraju. Momentami odnosiłam wrażenie, że wątek kryminalny był tylko pretekstem do zabrania nas w bezkresną i pełną niesamowitych przeżyć, podróż.
Autorowi udało się stworzyć bohaterów konkretnych i wyrazistych. Ich charaktery są barwne i niejednoznaczne; zachowania sugerują różny możliwy przebieg zdarzeń. Dzięki temu powieść czyta się zachłannie, z niemałym zaintrygowaniem. Wpływ na to ma niewątpliwie również logiczna, spójna fabuła i sama konstrukcja książki. Krótkie rozdziały oraz nieprzegadane, lekkie zdania w pełni pozwalają oddać się niezobowiązującej lekturze.
Należy zwrócić również uwagę na dość istotny fakt, który wyróżnia tę powieść od innych o tej tematyce. W omawianej powieści nie znajdziemy opisu brutalnych scen, czy morza krwi. Jak na książkę z gatunku tych, które mają na celu przestraszyć, Wir Leonarda da Vinci jest dosyć delikatna i subtelna. Co nie oznacza wcale, że nie trzyma w napięciu. Jest wręcz przeciwnie – autorowi udało się stworzyć dzieło zajmujące i nad wyraz wciągające. Stworzył solidną powieść, której lektura nie powinna być rozczarowaniem, czyta się ją z zapartym tchem. Wprawdzie znacząco odbiega od typowego, krwistego kryminału, przyciąga jednak swą zadziwiającą lekkością, która tylko i wyłącznie niepokoi. A to jest właśnie to, czego powinniśmy szukać w dobrej lekturze tego gatunku.
Zdecydowanie polecam!

Ta książka wciągnie każdego czytelnika, jak tytułowy Wir Leonarda. Wielokrotnie zmienia bieg wydarzeń, często biegnie pod prąd, czasem kręci się wkoło, aby na końcu popłynąć w siną dal …
Wir Leonarda da Vinci jest zgoła odmienna, niż inne powieści sensacyjne. Dlaczego? Na początku poznajemy mordercę, a dalej, krok po kroku, przemierzając piękne okolice Loary, zmierzamy do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
148
128

Na półkach:

Wir wciąga, jak to z wirami bywa. Leonardo da Vinci zaś... Cóż, jak można nie być pod jego wielkim wrażeniem? Nie można. Każde miejsce, które jest z nim związane, fascynuje i inspiruje. Zainspiruje również Patryka. Zanim jednak chłopak trafi do Francji, czeka go jeszcze kilka mrożących krew w żyłach przygód w Polsce. Dopiero uciekając przed groźnymi bandytami, którzy czyhają na życie jego i jego nowopoznanego kolegi... Zaraz, zaraz, zapędziłam się co nieco. Zupełnie, jakby mnie ten tytułowy wir wciągnął.
"Wir..." to powieść sensacyjna ze sztuką w tle. Nie zabraknie też polityki, odrobiny melodramatu i ciekawych postaci.
Choć miałam już okazję czytać inne tytuły Autora (i je recenzować – poszukajcie pod etykietą "Bruno Wioska"),to "Wir..." jest jego debiutem literackim. Debiutem, moim zdaniem, bardzo udanym, choć już w kolejnych tekstach widać, że warsztat Autora rozwija się cały czas. Sięgając po tę powieść miałam trochę obaw, bo tak czasem jest, kiedy sięga się do starszych pozycji. Po dopracowanych i świetnych książkach trafia się na debiut i... Kiszka. Na szczęście tak się nie stało. Zresztą "Wir Leonarda da Vinci" dość znacznie różni się od "3. powrotu" czy "Relatywnych spotkań" (ostateczny tytuł brzmi: "Tajemnica Komnaty Sybilli"). Tym bardziej nie ma wiele wspólnego z książką "Rowerem na koniec świata".
Bruno Wioska potrafi wspaniale połączyć historię, architekturę i sztukę z akcją, której nie powstydziliby się najlepsi hollywoodzcy filmowcy. Nie mogłam się oderwać od lektury, czytałam do białego rana, aż oczy puchły, ale po prostu musiałam się dowiedzieć, co będzie dalej.
Przyznaję, że trochę denerwował mnie nieco naiwny optymizm Damiana, że wszystko się jakoś ułoży. Szczególnie po tym, co chłopak przeżył, czego był świadkiem. Chociaż właściwie... w jego wieku też byłam jeszcze taka naiwna i nie zdająca sobie sprawy, że świat potrafi być podły. Trochę przewidywalna była rola pani Molois, chociaż to może dlatego, że ja naprawdę dużo czytam i ciężko mnie czymś zaskoczyć. Ale to chyba jedyne "minusy" tej powieści. Poza tym Autor zaskakiwał mnie co i rusz. Choćby tym, jak ładnie to się wszystko razem komponowało. Olbrzymi plus za stworzenie naprawdę rewelacyjnych bohaterów – Zalewskiego i Bolka.
Kiedy do fantastycznej powieści, która wciąga niczym tytułowy wir dodać jeszcze ładne wydanie z ciekawą okładką (autorstwa Brunona Wioski) – otrzymujemy książkę, którą naprawdę warto posiadać i przeczytać. Bo czyż może być na wakacje coś lepszego niż słoneczna Francja, tajemnica sprzed lat, pościg policji i bandytów za dwoma młodymi chłopcami, wielkie pieniądze i Leonardo da Vinci? Gorąco polecam!

Recenzja pochodzi z bloga: http://dune-fairytales.blogspot.com/

Wir wciąga, jak to z wirami bywa. Leonardo da Vinci zaś... Cóż, jak można nie być pod jego wielkim wrażeniem? Nie można. Każde miejsce, które jest z nim związane, fascynuje i inspiruje. Zainspiruje również Patryka. Zanim jednak chłopak trafi do Francji, czeka go jeszcze kilka mrożących krew w żyłach przygód w Polsce. Dopiero uciekając przed groźnymi bandytami, którzy...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    5
  • Chcę przeczytać
    3
  • Posiadam
    2
  • Samodzielne
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wir Leonarda da Vinci


Podobne książki

Przeczytaj także