Dostałam ten piękny album w prezencie imieninowym i wciąż do niego wracam. Zachwycające są zdjęcia, zwłaszcza te zbliżenia, na których dokładnie widać każdy szczegół naszyjników czy bransolet wykonanych ręcznie z różnych materiałów (muszelek, kamieni, sznurków, koralików, zwierzęcych kości, a nawet zębów).
Książka pani Dzikowskiej jest poprzedzona jej wstępem, w którym dzieli się ona swoimi wrażeniami z podróżny po świecie, w trakcie których miała okazję poznać nie tylko niezwykłe miejsca, ale i ludzi ozdabiających się biżuterią. Noszą ją nie tylko kobiety, ale i mężczyźni, chociaż wiadomo, że płeć piękna jest tu liczniejsza.
Okazuje się, że to, co łączy mieszkanki puszcz i wielkich miast to zamiłowanie do zdobienia się, wyróżniania z tłumu, zwracania na siebie uwagi.
W przypadku różnych plemion biżuteria spełnia też role magiczne (amulety) i często świadczy o pozycji i znaczeniu noszącej jej osoby.

Można ten album przeglądać bez końca i cieszyć oko.

Dostałam ten piękny album w prezencie imieninowym i wciąż do niego wracam. Zachwycające są zdjęcia, zwłaszcza te zbliżenia, na których dokładnie widać każdy szczegół naszyjników czy bransolet wykonanych ręcznie z różnych materiałów (muszelek, kamieni, sznurków, koralików, zwierzęcych kości, a nawet zębów).
Książka pani Dzikowskiej jest poprzedzona jej wstępem, w którym...