Życie to podróż, to ocean. Z Julią Hartwig rozmawia Artur Cieślar

Okładka książki Życie to podróż, to ocean. Z Julią Hartwig rozmawia Artur Cieślar Artur Cieślar, Julia Hartwig
Okładka książki Życie to podróż, to ocean. Z Julią Hartwig rozmawia Artur Cieślar
Artur CieślarJulia Hartwig Wydawnictwo: Zysk i S-ka literatura piękna
144 str. 2 godz. 24 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2014-08-30
Data 1. wyd. pol.:
2014-08-30
Liczba stron:
144
Czas czytania
2 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377854501
Tagi:
rozmowa wiersze poeta
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
30 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1545
691

Na półkach: , , ,

Rozmowa Artura Cieślara z Julią Hartwig, to okazja do poznania fragmentów życia i poglądów poetki w wersji bardziej odsłoniętej, bezpośredniej, niezamaskowanej metaforami, jak to ma miejsce w jej wierszach. Zresztą poezja Hartwig jest dość mocno autobiograficzna, sporo w niej utrwalonych momentów z życia, opisów znanych autorce ludzi, miejsc i wydarzeń. Tutaj z kolei poetka zgodziła się na wpuszczenie odbiorcy do własnego intymnego świata, ale zrobiła to na swoich zasadach, bez ekshibicjonizmu, kilkakrotnie stawiając jasno granicę, że dalej wejść nie można, że pewne obszary życia są i pozostaną wyłącznie jej własnością. Mimo tych granic dostępujemy przywileju, który można porównać do zwiedzania prywatnych pokojów artysty otwieranych raz na wiele lat w muzeum jemu poświęconym.

Rozmowa Artura Cieślara z Julią Hartwig, to okazja do poznania fragmentów życia i poglądów poetki w wersji bardziej odsłoniętej, bezpośredniej, niezamaskowanej metaforami, jak to ma miejsce w jej wierszach. Zresztą poezja Hartwig jest dość mocno autobiograficzna, sporo w niej utrwalonych momentów z życia, opisów znanych autorce ludzi, miejsc i wydarzeń. Tutaj z kolei poetka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
526
323

Na półkach: ,

Uważna, głęboka, mądra rozmowa. Fantastycznie się czyta, jeszcze lepiej się z tego czerpie, a najlepiej się o tym myśli. Mnóstwo zdań zostaje z czytelnikiem na dłużej.

Uważna, głęboka, mądra rozmowa. Fantastycznie się czyta, jeszcze lepiej się z tego czerpie, a najlepiej się o tym myśli. Mnóstwo zdań zostaje z czytelnikiem na dłużej.

Pokaż mimo to

avatar
307
124

Na półkach: , , ,

Niepozorne 140 stron a w nich po horyzont pięknych i mądrych myśli, ogrom wysokiej kultury osobistej i świadectwo obycia. Wielka przyjemność z czytania i z bycia świadkiem tej rozmowy. Po zakończeniu.. niedosyt, że mogłaby trwać i trwać. I żeby świat w niej opisany nie odchodził w niebyt.

Niepozorne 140 stron a w nich po horyzont pięknych i mądrych myśli, ogrom wysokiej kultury osobistej i świadectwo obycia. Wielka przyjemność z czytania i z bycia świadkiem tej rozmowy. Po zakończeniu.. niedosyt, że mogłaby trwać i trwać. I żeby świat w niej opisany nie odchodził w niebyt.

Pokaż mimo to

avatar
544
159

Na półkach: , , , ,

„Życie to podróż, to ocean” to zapis rozmowy jaką Artur Cieślar odbył z Julią Hartwig, poetką, tłumaczką, eseistką. To niezwykle miła pogawędka dwojga wyważonych, pogodzonych z losem ludzi, którzy ową harmonią, spokojem i ciepłą atmosferą czarują czytelnika od pierwszych słów. Julia Hartwig początkowo nie chciała się zgodzić na ten wywiad. Jest skromna, nie lubi zamieszania wokół siebie i nie przepada za opowiadaniem o swojej osobie. Na tę publikację namówił ją dopiero jej wieloletni przyjaciel, Jerzy Illg. Powstała w ten sposób niewielkich rozmiarów książeczka, w której pani Julia robi wszystko, byle pozostać w cieniu. Żałuję ogromnie, iż autoryzując tekst, usunęła najbardziej intymne zwierzenia i pozbawiła swoich czytelników możliwości głębszego poznania. "Najważniejsze jest to, czy mam coś do przekazania. Jeśli nie, to szkoda sobie i innym zabierać czas", wyznaje autorka. Widocznie jej przekaz nie musi być pokaźnych rozmiarów, by robił wrażenie. Czy zatem mamy szansę natrafić w tym tekście na jakąś pikantną informację o Julii Hartwig? Raczej nie. Wiemy tyle, iż poetka uwielbia kruche ciastka i kolor niebieski (będący ucieleśnieniem nieba i przestrzeni),a jej ulubiony środek lokomocji to pociąg. Nie cierpi zajęć domowych, kuchennej krzątaniny i ścierania kurzu. Za to kocha ocean! Mam jeszcze kilka innych rzeczy w zanadrzu, jakie Arturowi Cieślarowi udało się wydusić z tej powściągliwej osoby i zaraz się nimi z Wami podzielę.

Julia Hartwig dorastała w dużej rodzinie, miała liczne rodzeństwo, z którym się przyjaźniła. Najbliżej była ze starszym bratem Edwardem-fotografikiem. Obcowanie z nim dało jej możliwość bliskiego kontaktu ze sztuką już od najmłodszych lat. Wtedy właśnie zaczęła się kształtować w niej wrażliwość na obraz, który po latach zaczęła oddawać słowem. W szkole była uważana za osobę bardzo zdolną i od początku przepowiadano, że w przyszłości będzie pisała. Jej czasy studenckie przypadły na okres okupacji. Na tajnym uniwersytecie wybrała komplety z polonistyki, a później w Krakowie z romanistyki. Uczyła się również języka francuskiego. W 1947 roku otrzymała stypendium od rządu i wyjechała do Francji, gdzie mogła szlifować język i rozkoszować się Paryżem. "Żywiłam się kulturą jak nigdy przedtem. Byłam zachłanna, ciekawska – wszystkie wystawy i muzea były moje", wspomina z uśmiechem na ustach. Kultura francuska pociągała i pociąga ją nadal, a Francję traktuje jak drugą ojczyznę. Poetka lubi też Holandię i Włochy.
"Moim bodźcem do podróżowania była zawsze ciekawość, chęć sprawdzenia, co tam znajdę. Po latach wiedziałam już, że podróż jest dla mnie pomocna w sensie twórczym, że daje mi siłę do pisania (…) Kiedy podróżuję – odżywam, patrzę na świat w nowy sposób", wyznaje Julia Hartwig. Właściwie stale jest w podróży – zaczęła od tej wymuszonej wojną, później pojechała z własnej woli do Francji i USA. Słowo podróż odmieniana jest w tej książce przez wszystkie przypadki. Okazuje się bowiem, że każda wyprawa zawsze przynosi powiew świeżego, jest zetknięciem się z innością świata i porzuceniem własnego, a przeżyta w pojedynkę jest okazją do relaksu i refleksji: "Oczywiście zachwycamy się miastem, architekturą, obyczajami, kuchnią. Jednak tym, co przynosi nam całkowite spełnienie i odprężenie, jest kontakt z przyrodą, z morzem, z oceanem. Mogłabym nawet śmiało powiedzieć, że synonimem słowa podróż jest ocean. A kontakt z oceanem był dla mnie jednym z największych przeżyć. Kiedy przebywam nad oceanem, czuję się jakby szersza, pojemniejsza", wyznaje poetka. I tu dotykamy sedna sprawy, tematyki jej twórczości – Hartwig w odpowiednich proporcjach zestawia piękno przyrody z człowiekiem i światem jego emocji. To poezja subtelna, skromna, pełna prostoty. W niej każdy przedmiot urasta do rangi arcydzieła, bo autorka umie zachwycić się codziennością, docenić ją i okazać wdzięczność za każdą drobnostkę! Pisze o sprawach zwyczajnych, którym nadaje głęboki sens. Dużo dostrzega i wszystko widzi wyraźnie: "[N]ie szukam nadzwyczajności w życiu, a dostrzegam ją w rzeczach zwykłych, codziennych. One mnie frapują i wydają mi się poetycko ważne, bo mogą wystąpić w hierarchii istnienia. W materialnym istnieniu rzeczy występuje też aura niematerialna; zadaniem poety jest ją odnaleźć. I to się czasem udaje. Dlatego trzeba szanować rzeczy codzienne", puentuje.

Julia Hartwig ma w sobie ogromny spokój, a to dziś takie rzadkie u ludzi. W jej charakter wpisane jest samotne zmaganie się ze światem. Ze światem, który jest źle rządzony, w którym tak wiele jest do zrobienia, bo zło panoszy się po nim bezkarnie. Mimo to jest szczęśliwa i otwarta na ludzi. Obcowanie z przyrodą, dobrą literaturą i muzyką – z pięknem – uspokaja ją i koi ból. "Nosimy szczęście w sobie. Tylko z odpowiednim dystansem możemy to dostrzec, inaczej, gdy będziemy zgnębieni, niczego nie dostrzeżemy, będziemy jak ślepcy", przekonuje poetka.
Autorka w tej dość krótkiej rozmowie wspomina również swoje największe miłości: Zygmunta Kałużyńskiego, Ksawerego Pruszyńskiego i ukochanego męża, Artura Międzyrzeckiego. "Doskonałym warunkiem tego, by miłość przetrwała, jest wspólne pole życia, zainteresowań, pracy", twierdzi. Udało jej się odnaleźć owo pole jedynie z Międzyrzeckim. Ich związek naznaczony wspólną pasją, ‘pisaniem’, podróżami, choć i notorycznym brakiem pieniędzy. Mimo to był bardzo szczęśliwy: "Byliśmy z Arturem naprawdę bardzo zajętymi ludźmi. Chwile, które spędzaliśmy razem, były miłe i pełne porozumienia. To było nasze bogactwo". Para doczekała się jednej córki, Danieli, która zaznaczyła się w twórczości obojga.
Nie da się jednak ukryć, iż Hartwig zamiast o rodzinie, woli rozprawiać z Cieślarem o malarstwie. W jej wierszach można dopatrzeć się zamiłowania do sztuki i iście malarskiej wrażliwości. Podobnie jak malarz poetka wybiera z przestrzeni fragmenty, które niosą z sobą emocje. Według Artura Cieślara poeci są na świecie po to, by budzić ludzi słowem. Oni bowiem również malują obrazy, a tomy ich wierszy to galeria. W twórczości tej obdarzonej mądrością życiową, wyobraźnią i dużą wrażliwością poetki niczym w zwierciadle mogą przejrzeć się nasze własne myśli.

„Życie to podróż…” to niespieszny i niebanalny dialog dwojga interesujących ludzi. Artur Cieślar stroniąc od przewidywalnych pytań, jakie najczęściej pojawiają się takich publikacjach, przybliża Julię Hartwig od innej strony. Wyróżniając w tekście fragmenty jej wypowiedzi przypominające aforyzmy, posiłkując się tekstami jej wierszy, dyskutując o tematach humanistycznych, obojgu udało się stworzyć liryczną atmosferę, upragniony azyl dla współczesnego czytelnika oszołomionego głośną i natrętną kulturą masową. I aż szkoda, że ta rozmowa nie mogła trwać dłużej, że nie pozwolono jej snuć się dalej…

Cytaty za: Życie to podróż, to ocean, Julia Hartwig, Artur Cieślar, Zysk i S-ka, Poznań 2014.

„Życie to podróż, to ocean” to zapis rozmowy jaką Artur Cieślar odbył z Julią Hartwig, poetką, tłumaczką, eseistką. To niezwykle miła pogawędka dwojga wyważonych, pogodzonych z losem ludzi, którzy ową harmonią, spokojem i ciepłą atmosferą czarują czytelnika od pierwszych słów. Julia Hartwig początkowo nie chciała się zgodzić na ten wywiad. Jest skromna, nie lubi zamieszania...

więcej Pokaż mimo to

avatar
443
397

Na półkach: , ,

Bardzo piękna książka.Starannie wydana przez wydawnictwo ZYSK I S-KA już samą okładką sygnalizuje treść przeprowadzonych przez Artura Cieślara rozmów z Julią Hartwig.Będę do tej książki wracał wiele razy z kilku powodów.Wymienię kilka.Ze względu na ważne i mądre opinie zawarte w pytaniach i odpowiedziach dotyczących życia,poezji,malarstwa,religii,podróży i śmierci."Na co innego patrzymy my starsi.Nie szukamy,jako osoby wiekowe,przejściowych przyjemności życia - nie gardząc nimi,bo bywają wspaniałe -ale mamy poczucie,że potrafimy już wybrać lepiej".Chyba jest to wyczuwalne w ostatnich wierszach poetki.Dewizą Artura Cieślara jest: "świat zapisany i sfotografowany umiera wolniej".Ze względu na piękne fotografie wykonane przez p.Artura,a szczególnie jedną na której w rogu jest zamyślona p.Julia,a po przekątnej wisi na ścianie obraz z aktem młodej kobiety.Ze względu na fragmenty wierszy p.Julii,które wspaniale dopełniają treści zawarte w rozmowie i zdjęciach.

Bardzo piękna książka.Starannie wydana przez wydawnictwo ZYSK I S-KA już samą okładką sygnalizuje treść przeprowadzonych przez Artura Cieślara rozmów z Julią Hartwig.Będę do tej książki wracał wiele razy z kilku powodów.Wymienię kilka.Ze względu na ważne i mądre opinie zawarte w pytaniach i odpowiedziach dotyczących życia,poezji,malarstwa,religii,podróży i śmierci."Na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
451
75

Na półkach:

Ta rozmowa jest jak życie, raz płynie jak wartka rzeka, innym razem powolutku - delikatnie zaczepiając o problematyczne skałki a czasem zupełnie jak wzburzony ocean.

Jestem naprawdę zauroczona osobowością, pozytywnym nastawieniem i otwartością Pani Julii :) Fantastyczna książka.

Gorąco polecam!

Ta rozmowa jest jak życie, raz płynie jak wartka rzeka, innym razem powolutku - delikatnie zaczepiając o problematyczne skałki a czasem zupełnie jak wzburzony ocean.

Jestem naprawdę zauroczona osobowością, pozytywnym nastawieniem i otwartością Pani Julii :) Fantastyczna książka.

Gorąco polecam!

Pokaż mimo to

avatar
1085
380

Na półkach: ,

Miłe, ale mało. Cieniutka książeczka, nie do końca rozumiem po co wydana. Dobrze , ze już jest 2 tom Dzienników.

Miłe, ale mało. Cieniutka książeczka, nie do końca rozumiem po co wydana. Dobrze , ze już jest 2 tom Dzienników.

Pokaż mimo to

avatar
1101
86

Na półkach: ,

Głębokie tematy ujęte w okrągłe zdania, w których mało treści.
Szkoda.

Głębokie tematy ujęte w okrągłe zdania, w których mało treści.
Szkoda.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    45
  • Chcę przeczytać
    43
  • Posiadam
    10
  • Literatura polska
    4
  • 2015
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • Z Literatura polska
    1
  • Lit. faktu/biograficzne
    1
  • Lit. polska
    1
  • Tradycyjna biblioteczka
    1

Cytaty

Więcej
Julia Hartwig Życie to podróż, to ocean. Z Julią Hartwig rozmawia Artur Cieślar Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także