Totalna porażka.
Już "Motylek" mnie nie powalił, ale przy wszystkich zastrzeżeniach wydawało mi się, że jest w nim coś obiecującego, zwłaszcza jak na debiut.
Przykro to pisać, ale tak słabej powieści jak "Więcej czerwieni" dawno nie czytałem.
Intryga kryminalna jest żenująco infantylna, a cały pomysł na tę książkę polega na nieustannym przerzucaniu podejrzeń o popełnienie wielokrotnego zabójstwa na kolejne osoby, co pozwala wypełnić ponad 500 stron.
Wszystkim rządzi chaos i przypadek. Ekipa dochodzeniowa miota się bez ładu i składu, nie mając pojęcia o jakichkolwiek procedurach. Wszyscy sprawiają wrażenie źle obsadzonych postaci z kiepskiej komedii. Nawet Klementyna Kopp zawodzi.
Autorka wyraźnie ma problem z budowaniem napięcia. Co z tego, ze trup ściele sie gęsto, skoro emocje przy tym są takie jak przy grabieniu liści.
Gdyby chociaż w warstwie społeczno-obyczajowej było lepiej, bardziej realistycznie, ale gdzie tam.
Gdzie pani Puzyńska widziała taką wieś???
W jej mikroskopijnym Lipowie żyjący od pokoleń obok siebie ludzie nic o sobie nie wiedzą, a policjanci z kilkuosobowego (!) posterunku np. o prostytucji zorganizowanej w ośrodku wczasowym dowiadują się od księdza! Litości!
Jednak to wszystko nic wobec skandalicznie prowadzonej narracji.
Każda z pojawiających się postaci dostaje etykietę, którą wraz z imieniem i nazwiskiem autorka potrafi powtarzać kilka razy na jednej stronie np. syn dyrektora szkoły w kolonii Żabie Doły Feliks Żukowski albo młodszy aspirant Daniel Podgórski. I tak w tym stylu od pierwszej do ostatniej strony, serio. Słowo daję, po kilku stronach treść schodzi na dalszy plan, tego się nie da czytać.
Gwiazdki daje tylko za okładkę, o reszcie lepiej jak najprędzej zapomnieć.
Zdecydowanie odradzam.

Totalna porażka.
Już "Motylek" mnie nie powalił, ale przy wszystkich zastrzeżeniach wydawało mi się, że jest w nim coś obiecującego, zwłaszcza jak na debiut.
Przykro to pisać, ale tak słabej powieści jak "Więcej czerwieni" dawno nie czytałem.
Intryga kryminalna jest żenująco infantylna, a cały pomysł na tę książkę polega na nieustannym przerzucaniu podejrzeń o popełnienie...