rozwińzwiń

Czas kukułczych gniazd

Okładka książki Czas kukułczych gniazd Zbigniew Domino
Okładka książki Czas kukułczych gniazd
Zbigniew Domino Wydawnictwo: Studio Emka literatura piękna
415 str. 6 godz. 55 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Studio Emka
Data wydania:
2004-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2004-01-01
Liczba stron:
415
Czas czytania
6 godz. 55 min.
Język:
polski
ISBN:
8388607413
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
213 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
188
51

Na półkach:

Syberiadę polską obejrzałam, a Czas kukułczych gniazd przeczytałam i stwierdzam, że Zbigniew Domino pisząc te powieści potrzebował pewnej rehabilitacji za swoje życie po wojnie.
Książka świetnie oddaje atmosferę, język charaktery bohaterów. Autor przeznacza części swojej powieści wszystkim osiedlonym na terytorium powojennej Polski: polskim Sybirakom, Ukraińcom, Niemcom, Żydom. Ich życie splata się poprzez codzienne radości i smutki, miłości i rozstania, urodziny i śmierć. Jeżeli interesuje Cię barwny opis tamtych czasów i terenów, to polecam.

Syberiadę polską obejrzałam, a Czas kukułczych gniazd przeczytałam i stwierdzam, że Zbigniew Domino pisząc te powieści potrzebował pewnej rehabilitacji za swoje życie po wojnie.
Książka świetnie oddaje atmosferę, język charaktery bohaterów. Autor przeznacza części swojej powieści wszystkim osiedlonym na terytorium powojennej Polski: polskim Sybirakom, Ukraińcom, Niemcom,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1242
179

Na półkach:

"Czas kukułczych gniazd" - powrót z dalekiej, surowej i bezlitosnej Syberii do domu do Polski. Niestety, tych domów, z których nasi bohaterowie zostali siłą wyrzuceni już nie ma lub zamieszkują je dawni sąsiedzi marzący o niepodległej Ukrainie i realizujący w sposób okrutny swoje plany. Sybiracy jak jaja kukułcze rzucani zostają w nowe gniazda w pośpiechu oczyszczane z dawnych mieszkańców, Niemców. I tu pojawia się pytanie, kto jest sprawcą, a kto ofiarą zaistniałej sytuacji? A może wszyscy są pokrzywdzonymi?

"Czas kukułczych gniazd" - powrót z dalekiej, surowej i bezlitosnej Syberii do domu do Polski. Niestety, tych domów, z których nasi bohaterowie zostali siłą wyrzuceni już nie ma lub zamieszkują je dawni sąsiedzi marzący o niepodległej Ukrainie i realizujący w sposób okrutny swoje plany. Sybiracy jak jaja kukułcze rzucani zostają w nowe gniazda w pośpiechu oczyszczane z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1026
416

Na półkach: ,

"Czas kukułczych gniazd" to bezpośrednia kontynuacja książki "Syberiada Polska" tego samego autora, opowiadającej o losach Polaków z fikcyjnej miejscowości "Czerwony Jar", wywiezionych na Sybir 10 lutego 1940 roku. "Syberiadę Polską" przeczytałam już dawno temu. Bardzo mi się spodobała jej treść, miejscami kibicowałam jej bohaterom i nie ukrywałam, że zastanawiałam się, jak też sobie poradzą po powrocie do Ojczyzny.
"Syberiada Polska" kończy się sceną wyjazdu Polaków z Syberii do ojczyzny. "Czas kukułczych gniazd" otwiera scena wjazdu tego samego pociągu do Polski. W jednym z wagonów znajdują się główni bohaterowie - Staszek i Tadek Dolina oraz opiekująca się nimi Bronia, sympatia ich ojca. Jan Dolina jeszcze na Syberii został wcielony karnie do Armii, matka zmarła na zesłaniu. W Polsce jednak stał się cud - Dolinie udało się odnaleźć pociąg, którym jadą jego dzieci. Wkrótce cała czwórka(wraz z Bronią) zamieszkuje w jednym z poniemieckich domków znajdujących się na ziemiach obiecanych. W tej samej wsi, nazwanej Zielonym Polem, lokuje się wielu ich znajomych z "Czerwonego Jaru". Mają nadzieję wieść takie samo życie jak dawniej. Jednak rzeczywistość wcale nie jest taka wesoła, jakby się mogło wydawać. Trzeba się przyzwyczaić do nowych warunków życia, dzieci po wielu latach wracają do szkół. Tymczasem raz po raz we wsi pojawia się jakiś znajomy, czy to z Czerwonego Jaru, czy to z Syberyjskiej tułaczki.
Muszę przyznać, że jednak "Syberiada Polska" bardziej mi się podobała. W "Czasie kukułczych gniazd" czasami zbyt dużo miejsca poświęcano opowieściom tych, którzy po latach spotykali się z krewnymi i znajomymi. Niby dobrze jest się dowiedzieć co się z nimi działa, ale poświęcanie im kilku rozdziałów nie było jak dla mnie dobrym pomysłem. Natomiast bardzo mi się podobały opisy stosunków międzyludzkich oraz obyczajowości ludzi wracających z zesłania.

"Czas kukułczych gniazd" to bezpośrednia kontynuacja książki "Syberiada Polska" tego samego autora, opowiadającej o losach Polaków z fikcyjnej miejscowości "Czerwony Jar", wywiezionych na Sybir 10 lutego 1940 roku. "Syberiadę Polską" przeczytałam już dawno temu. Bardzo mi się spodobała jej treść, miejscami kibicowałam jej bohaterom i nie ukrywałam, że zastanawiałam się, jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
266
79

Na półkach:

Z jednej strony - przykład tego, jak napisać powieść, opowiadającą o historii w porywający, "wciągający" sposób. Pokazanie, że historia to nie daty i liczby tylko losy konkretnych ludzi.

Z drugiej strony niejednoznaczna postać autora, Zbigniewa Domino...

Z jednej strony - przykład tego, jak napisać powieść, opowiadającą o historii w porywający, "wciągający" sposób. Pokazanie, że historia to nie daty i liczby tylko losy konkretnych ludzi.

Z drugiej strony niejednoznaczna postać autora, Zbigniewa Domino...

Pokaż mimo to

avatar
738
402

Na półkach:

Jak na pewno pamiętacie, "Syberiada polska" opowiadała o sześciu zesłańczych latach, które mieszkańcy podolskiego Czerwonego Jaru spędzili w ZSRR. Tom pierwszy kończy się w chwili przekroczenia granicy wytęsknionej ojczyzny. "Czas kukułczych gniazd" obejmuje znacznie krótszy okres - mniej więcej rok. Jest to jednak trochę złudne, gdyż większość rozdziałów zawiera retrospekcje wojennych zmagań całej plejady bohaterów. Grupa naszych Podolan osiada w poniemieckiej wsi Zielone Pole. Jak się okazuje, powracający zesłańcy nie mają pojęcia o niewesołym życiu rodaków, którzy zostali w Polsce. Nowi sąsiedzi, a także powracający z wojennej tułaczki krajanie wyjawiają czytelnikowi swoje losy. Za pośrednictwem tych historii autor ukazuje nam przekrój nieszczęść, które dotykały zwykłych, szarych obywateli. Odnajdziemy tu historie z Wołynia (na szczęście Domino daleki jest od schematu : dobry Polak - zły Ukrainiec),prześledzimy drogi naszych żołnierzy na różnych szlakach bojowych, a także, co okazało się bardzo ciekawe, usłyszymy opowieści niemieckich obywateli, którzy musieli opuścić swoje domy na Ziemiach Odzyskanych. Autorowi udaje się również wiernie oddać nastroje społeczne, jakie panowały wśród repatrianów. Obawa przed powrotem prawowitych właścicieli nowych gospodarstw, widmo kolejnej wojny, stare, wojenne zadry i wrogość wobec sąsiadów niemieckiego i ukraińskiego pochodzenia. Trzeba przyznać, że i tym razem Zbigniew Domino mnie nie zawiódł.
Jak w "Syberiadzie", tak i w tomie drugim łatwo odnieść wrażenie istnienia zbiorowego bohatera powieści. Na szczęście nadal możemy śledzić perypetie Staszka Doliny, który szczęśliwie odnalazł ojca i z całą rodziną zamieszkał w nowym domu. Choć koniec wojny przyniósł chłopcu wiele radości, nie oznaczał niestety cudownej odmiany losu. Czerwony Jar nie leży już w granicach kraju, Staszek musi więc odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Mimo bagażu syberyjskich doświadczeń i trudności pierwszych powojennych miesięcy, Dolinowie starają się prowadzić zwyczajne życie. Tak też i Staszek trafia ponownie w szkolne mury. Dorastanie nigdy nie jest łatwe. Do burzy hormonów dodajmy poczucie wyobcowania, gdyż wśród uczniów gimnazjum chłopak jest jedynym repatriantem, co widać na pierwszy rzut oka, nieporozumienia z rówieśnikami, pierwsze zauroczenia... W życiu młodego Doliny dzieje się wiele, co stanowi miłą odskocznię i równoważy wydźwięk wojennych wspomnień innych bohaterów. Zdawać by sie mogło, że losy Staszka i jego rodziny zmierzają do happy endu... Czy na pewno? Ponownie polecam Wam tę napisaną z rozmachem trylogię, a na pewno się nie zawiedziecie! A ja już żałuję, że została mi tylko jedna, najkrótsza część...

Jak na pewno pamiętacie, "Syberiada polska" opowiadała o sześciu zesłańczych latach, które mieszkańcy podolskiego Czerwonego Jaru spędzili w ZSRR. Tom pierwszy kończy się w chwili przekroczenia granicy wytęsknionej ojczyzny. "Czas kukułczych gniazd" obejmuje znacznie krótszy okres - mniej więcej rok. Jest to jednak trochę złudne, gdyż większość rozdziałów zawiera...

więcej Pokaż mimo to

avatar
261
261

Na półkach:

Dalsza historia Jana Doliny na ziemiach odzyskanych.
Czasy to były nie standardowe. Sybiracy osiedlili się w Zielonym Polu i tam na nowo tworzą swoją Polskę.
Staszek syn Jana Doliny rozpoczyna naukę w gimnazjum, ojciec gospodarzy i gdy Bronia rodzi mu 3 syna....
Muszę sięgnąć po 3 część sagi.

Dalsza historia Jana Doliny na ziemiach odzyskanych.
Czasy to były nie standardowe. Sybiracy osiedlili się w Zielonym Polu i tam na nowo tworzą swoją Polskę.
Staszek syn Jana Doliny rozpoczyna naukę w gimnazjum, ojciec gospodarzy i gdy Bronia rodzi mu 3 syna....
Muszę sięgnąć po 3 część sagi.

Pokaż mimo to

avatar
459
251

Na półkach: , , ,

„Czas kukułczych gniazd” to kontynuacja znakomitej powieści Zbigniewa Domino, zatytułowanej „Syberiada Polska”. W pierwszym tomie poznaliśmy losy Kresowiaków z Podola, którzy zimą 1940 roku zostali wywiezieni całymi rodzinami w głąb Związku Radzieckiego. Natomiast tutaj, w tomie drugim, czytamy o tym jak wyglądał powrót Sybiraków do kraju i jak potoczyło się ich dalsze życie.

Jest wiosna 1946 roku. Transport kolejowy jadący z Irkucka, przekracza granicę w Terespolu. W tym momencie, we wszystkich wagonach rozbrzmiewa radosny gwar. Ludzie w przeróżny sposób witają swą ojczyznę. Śmieją się, płaczą, modlą, wyskakują na peron, aby ucałować polską ziemię. I ciągle nie mogą uwierzyć, że udało im się wyrwać z sowieckiego piekła, że znów są w swojej wymodlonej i wytęsknionej Polsce. Tylko, że jeszcze nikt nie zdaje sobie sprawy z tego, że witają Polskę nie tę zachowaną w pamięci, ale nową, obcą i jak czas pokaże, nie dla wszystkich przyjazną. Ale póki co nikt nie zawraca sobie głowy pytaniami, jak to będzie pod rządami nowej władzy. Ludzie, wymęczeni podróżą, z utęsknieniem wyglądają jej kresu. Ostatecznie, swą wielotygodniową drogę do domu kończą na Ziemiach Odzyskanych.
Kilkanaście rodzin postanawia osiedlić się we wsi Zielone Pole, położonej na Dolnym Śląsku. Ludzie Ci znają się jeszcze z Podola, potem razem byli na zesłaniu, a teraz z ulgą przyjmują wieść, że i tutaj mogą ze sobą sąsiadować. Daje im to nadzieję na szybsze i łatwiejsze zaaklimatyzowanie się w nowym miejscu. Jednak początki dla nikogo nie są łatwe. Zesłańcom trudno przywyknąć do nowej rzeczywistości, wszystko jest dla nich dziwne i obce. Ale powoli, z biegiem czasu, sytuacja powszednieje. Ludzie gospodarują, szykują się do pierwszych powojennych żniw, zabiegają o inwentarz, zapisują dzieci do szkoły, spotykają się i wspierają. I tak oto po raz kolejny rozpoczynają nowe życie. Jakie ono będzie? Co komu przyniesie? Odpowiedź uzyskamy zagłębiają się w lekturę tej wspaniałej powieści.

„Czas kukułczych gniazd” jest książką równie ciekawą i wciągającą jak „Syberiada Polska”. Zachowany w niej został gawędziarski styl pisania, zatem tę część sagi również bardzo dobrze się czyta. Autor dużą uwagę zwraca na kilka rzeczy: przedstawienie relacji między Polakami a Niemcami czekającymi na repatriację, opisanie trudów aklimatyzacji po powrocie do kraju oraz pokazanie czytelnikowi, że w każdej nacji byli Ci dobrzy i Ci źli. Opowiada on o tym wszystkim szczerze, bez żadnego umniejszania czy koloryzowania. Dlatego też książka jest poważna, chwilami nawet ciężka do czytania. Ale warto wiedzieć, że napotkamy w niej również fragmenty lżejsze i przyjemniejsze, a czasami nawet radosne i zabawne. Polecam tę powieść zarówno jako samodzielną pozycję, jak i kontynuację „Syberiady” .

„Czas kukułczych gniazd” to kontynuacja znakomitej powieści Zbigniewa Domino, zatytułowanej „Syberiada Polska”. W pierwszym tomie poznaliśmy losy Kresowiaków z Podola, którzy zimą 1940 roku zostali wywiezieni całymi rodzinami w głąb Związku Radzieckiego. Natomiast tutaj, w tomie drugim, czytamy o tym jak wyglądał powrót Sybiraków do kraju i jak potoczyło się ich dalsze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
796
686

Na półkach: ,

Kontynuacja „Syberiady Polskiej”. Dalsze losy bohaterów, już na ziemiach odzyskanych. Znów pięknie, emocjonalnie. Jeszcze bardziej zżyłam się z głównymi postaciami. Książkę czyta się szybko, nie można się od niej oderwać. Lekcja historii dla nas wszystkich.

Kontynuacja „Syberiady Polskiej”. Dalsze losy bohaterów, już na ziemiach odzyskanych. Znów pięknie, emocjonalnie. Jeszcze bardziej zżyłam się z głównymi postaciami. Książkę czyta się szybko, nie można się od niej oderwać. Lekcja historii dla nas wszystkich.

Pokaż mimo to

avatar
131
16

Na półkach:

Książkę czyta się dobrze, choć mocno zniesmacza mnie osoba autora, o której obowiązkowo trzeba się czegoś dowiedzieć, wszak akcja w znacznej mierze oparta jest o jego własne życiowe doświadczenia. Z jeną różnicą - główny bohater się nie skurwił - natomiast Zbigniew Domino wysyłał dla kariery niewinnych Polaków na śmierć. I ma się do dnia dzisiejszego dobrze....

Książkę czyta się dobrze, choć mocno zniesmacza mnie osoba autora, o której obowiązkowo trzeba się czegoś dowiedzieć, wszak akcja w znacznej mierze oparta jest o jego własne życiowe doświadczenia. Z jeną różnicą - główny bohater się nie skurwił - natomiast Zbigniew Domino wysyłał dla kariery niewinnych Polaków na śmierć. I ma się do dnia dzisiejszego dobrze....

Pokaż mimo to

avatar
384
302

Na półkach: , ,

Książka jest właściwie bezpośrednią kontynuacją Syberiady Polskiej, jej nieomal drugim tomem. Opisuje losy naszych rodaków oraz ich ciężką sytuację na zachodnich kresach Polski w pierwszym okresie powojennym.

Książka jest właściwie bezpośrednią kontynuacją Syberiady Polskiej, jej nieomal drugim tomem. Opisuje losy naszych rodaków oraz ich ciężką sytuację na zachodnich kresach Polski w pierwszym okresie powojennym.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    264
  • Chcę przeczytać
    135
  • Posiadam
    44
  • Ulubione
    10
  • 2013
    8
  • Teraz czytam
    6
  • Literatura polska
    5
  • 2014
    4
  • Literatura polska
    4
  • Chcę w prezencie
    3

Cytaty

Więcej
Zbigniew Domino Czas kukułczych gniazd Zobacz więcej
Zbigniew Domino Czas kukułczych gniazd Zobacz więcej
Zbigniew Domino Czas kukułczych gniazd Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także