Książkę czytałem dwadzieścia lat temu. Postanowiłem powrócić do niej po tak długiej przerwie. 
 
Czytając po raz drugi po tylu latach zastanawiałem się nad tym o czym jest ta książka, jakie jest głęsze przesłanie tej książki. Na pierwszy rzut oka książka jest o bezwzględnym dyrektorze, pilocie i innych pracownikach awiacji sumiennie wykonujących swoje zadania. Jednak tak jak każdemu człowiekowi i bohaterom tej opowieści przydarzają się błędy. 
 
To w jako sposób podchodzimy do błędów ma kolosalne znaczenie. Czy uczymy się na swoich błędach? Czy wyciągamy z nich wnioski? Czy uparcie powtarzamy ten sam błąd? Co powoduje, że nie zmieniamy własnego zachowania i ciągle popełniamy te same błędy? 
Dyrektor opisany w tej opowieści był despotą mocno wykorzystywał swoją pozycje i nie akceptował innego zdania niż swoje. A przecież człowiek nie jest w stanie wszystkiego wiedzieć. Tym bardziej z perspektywy czasu jest to ewidentne, akcja książki toczy się w roku 1930 gdzie loty samolotami miały dość krótka historie zaledwie 20 lat. Dziś mamy postęp technologiczny a mimo to nie nauczyliśmy się z większą pokorą podchodzić do tego iż jako ludzie nie jesteśmy w stanie ogarnąć żywiołów, przewidzieć działania przyrody, pogody. Bycie człowiekiem który ma wielkie poczucie siły, wiąże się z tym, że staramy ignorować to jak silna jest przyroda i żywioły i złudnie, uparcie uważamy, że my ludzie jesteśmy ponad wszystkim. Mimo to jesteśmy kruchymi, słabymi istotami.  
 
Ta książka chyba przypomina nam o tym jak ważna jest pokora. Brak pokory u jednej osoby może  być wręcz przyczyną śmierci innych ludzi. Dodatkowym ciekawym aspektem jest to jak więzy społeczne i kontekst  społeczny są w stanie nas zaślepić i całkowicie zlikwidować poczucie pokory. Poczucie posiadania władzy jest silniejsze od ustąpienia i zmiany własnej opinii gdyż to w kontekście społecznym może oznaczać utratę twarzy i autorytetu. Ale czy utrata twarzy, utrata autorytetu jest ważniejsza od życia ludzkiego? Dla niektórych tak, dla niektórych nie. Tego jakoś po tych dwudziestu latach doszukałem się w tej książce. 

Książkę czytałem dwadzieścia lat temu. Postanowiłem powrócić do niej po tak długiej przerwie. 
 
Czytając po raz drugi po tylu latach zastanawiałem się nad tym o czym jest ta książka, jakie jest głęsze przesłanie tej książki. Na pierwszy rzut oka książka jest o bezwzględnym dyrektorze, pilocie i innych pracownikach awiacji sumiennie wykonujących swoje zadania. Jednak tak...