Anielska szkoła miłości

Okładka książki Anielska szkoła miłości Eduard Martin
Okładka książki Anielska szkoła miłości
Eduard Martin Wydawnictwo: WAM literatura piękna
208 str. 3 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
WAM
Data wydania:
2014-06-27
Data 1. wyd. pol.:
2014-06-27
Liczba stron:
208
Czas czytania
3 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788327700827
Tłumacz:
Andrzej Babuchowski
Tagi:
opowiadania życie Bóg
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
11 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
784
778

Na półkach:

Są pisarze,z którymi od pierwszego spotkania ''zaiskrzy" i już wiem,że chcę więcej ich książki. Miałam niebywałe szczęście w Skupszop kupić aż trzy książki. Hura,jeszcze dwie mi pozostały. Dzisiaj ukończoną serdecznie polecam osobom lubiącym historie z życia wzięte z duchowym przesłaniem. Wielka zasługa bardzo dobrego tłumacza.

Są pisarze,z którymi od pierwszego spotkania ''zaiskrzy" i już wiem,że chcę więcej ich książki. Miałam niebywałe szczęście w Skupszop kupić aż trzy książki. Hura,jeszcze dwie mi pozostały. Dzisiaj ukończoną serdecznie polecam osobom lubiącym historie z życia wzięte z duchowym przesłaniem. Wielka zasługa bardzo dobrego tłumacza.

Pokaż mimo to

avatar
348
23

Na półkach:

(…) Mam dla ciebie prostą radę. Jesteś smutna, ponieważ chcesz być najlepsza, a ludziom jakoś nie udaje się być najlepszymi... Ale już samo to, że się starają, oznacza, że robią coś dobrego, gdyż w przeciwnym razie byliby często bardzo źli. Wyobraź sobie, kiedy masz jakieś trudności i nie wiesz, co zrobić (...),JAK NA TWOIM MIEJSCU ZACHOWAŁBY SIĘ ANIOŁ.

Jak zachowałby się anioł? Czy odpowiedzieć na to pytanie mogą sobie tylko wierzący? Czym jest anioł w kontekście moralnym i światopoglądowym? Nie jest bóstwem, lecz skrzydlatym stróżem. Jest człowiekiem. Ideałem człowieka. Wzorem, na którego podobieństwo zostaliśmy stworzeni. Człowiek jest dobry. Tak można byłoby się odnieść do kwestii anioła. Człowiek jest dobry i jeśli tę dobroć w sobie zachowuje jest aniołem. Każdy akt miłości wobec innych, każdy miły gest, każdy uśmiech, wszystko to z osobna to aniołowie. Jak zachowałby się anioł? Ten cytat każe sam siebie powtarzać. Pierwsza historia, a ja otworzyłam szeroko oczy, nie mogąc uwierzyć tak prostym słowom. Odpowiedź na to zdanie jest rozwiązaniem wszystkich problemów. Satysfakcja ze spokoju, jakie daje anielskie zachowanie, da nam o wiele więcej od korzyści, na jakie liczyliśmy. Więc jak zachowałby się anioł?

Eudard Martin to nie tylko prozaik, lecz jak można poznać po specyficznym stylu, także i poeta. Urodzony w 1951 roku Czech pisze powieści, opowiadania, sztuki teatralne, lecz jak dla mnie jego największym sukcesem jest ten oto poradnik. Nie ma tu typowych psychologicznych odpowiedzi na pytania „co zrobić, gdy...”. Zestawienie autentycznych historii, które autor zbierał przypuszczalnie już od dłuższego czasu to krótka szkoła życia sprytnie działająca na wyobraźnię. Za nim się spostrzeżesz utkną w tobie oczywiste, a z drugiej strony niesamowite prawdy, które zakręcą łzę w oku i zmusza cię do przemyśleń. Jak zachowałby się anioł? To tylko jedna z wielu refleksji.

Ciekawą rzeczą jest niewielka obszerność historii, nie trwających dłużej niż kilka stron, często mniej niż trzy. Interpunkcja, powtórzenia a także forma grają ogromną rolę w odbieraniu opowiadań. To nie są bowiem zwykłe teksty, to przesłania! Dlatego bulwersuje się na samą siebie, gdy zamiast skupić się na tym co najważniejsze, denerwują mnie te niedopowiedzenia, to że nie mogę poznać odpowiedzi, wyjaśnień, zostawionych prywatności opowiadających. Nie na tym polega ta książka. Nie na tym, by poznać ciekawą historię. By dowiedzieć się dlaczego sąsiadka tak bardzo nienawidziła swojego sąsiada, albo co stało się z tymi, którzy szli na pierwszy ogień ku barykadzie. Musimy wejść głębiej. Musimy ujrzeć wnętrze słów. Historia jest bowiem tylko ich powierzchownym ubraniem, jest realną przypowieścią. Lecz treść jest w przesłaniu. Samym przesłaniu. Jeśli je zrozumieliśmy, nie musimy czytać dalej. Tak właśnie tworzy i trochę bawi się z nami Eduard Martin, zmuszając ludzki umysł do zaciekawienia. Bo czy ktoś kiedykolwiek zastanawiał się dlaczego ta jedna owca uciekła pasterzowi? Jaki grzech popełniła? Dlaczego postanowiła uciec? Lecz w tym przypadku niedomówienie zostało podkreślone, by jeszcze mocniej podkreślić małostkowość zewnętrzności.


Cała książka i wszystkie jej rozdziały nie są ułożone w sposób neutralny. Widać tu z góry zaplanowaną kompozycję. Początkowe historie są łagodne, opowiadają o miłości, potem przechodzą w coraz to silniejsze emocjonalnie. Bardzo podobała mi się historia o „Chłopcu, który wart byłby grzechu”. Wstrząsnęła mną podobnie jak inne opowiadania o odrzuconych ludziach chorych, o strachu i niepotrzebnej ostrożności, o egoizmie, który owłada głupota. Historia była tak ciekawa, że nie mogłam przestać jej czytać, nawet gdy musiałam już wysiąść z tramwaju. Niedopowiedzenie zabolało mnie tym bardziej. Lecz potem zaczęła się część bardzo dotkliwa. Anielska Szkoła Miłości to taka książka, którą mógłbyś połknąć, gdyby nie gorycz, zmuszająca cię do odpoczynku po każdej stronie. Tematyka śmierci była dla mnie tak wstrząsająca, że robiłam duże przerwy między historiami na otrząśnięcie się z wrażeń. Geniusz Martina polega na tym, że w niewielu słowach potrafi przyciągnąć, by potem móc tobą potrząsnąć w najmniej spodziewanym momencie. Dziękuję mu jednak za to, bo rzucił mi nowe światło na poruszone przez niego problemy. Książka ta bowiem nie tylko uczy kochać, uczy też żyć.

(…) Mam dla ciebie prostą radę. Jesteś smutna, ponieważ chcesz być najlepsza, a ludziom jakoś nie udaje się być najlepszymi... Ale już samo to, że się starają, oznacza, że robią coś dobrego, gdyż w przeciwnym razie byliby często bardzo źli. Wyobraź sobie, kiedy masz jakieś trudności i nie wiesz, co zrobić (...),JAK NA TWOIM MIEJSCU ZACHOWAŁBY SIĘ ANIOŁ.

Jak zachowałby się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    29
  • Przeczytane
    14
  • Posiadam
    9
  • Religia
    1
  • 2019
    1
  • ❇️ Legimi
    1
  • 📋 2022
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Anielska szkoła miłości


Podobne książki

Przeczytaj także