Całkiem w porządku było przeczytać jego punkt widzenia. Jednak mimo wszystko uważam, że książka romantyzuje stalking i inne toksyczne zachowania....

Całkiem w porządku było przeczytać jego punkt widzenia. Jednak mimo wszystko uważam, że książka romantyzuje stalking i inne toksyczne zachowania....

Zacznę od tego, że autorka mogła zrobić tak zwany skok na kasę czytelnika i przedstawić tą samą historię tylko oczami Cola/ Trenta a jednak tak nie jest i jakie to jest dobre. Jak ja to szanuję. Książka zaczyna się nie w momencie pierwszego spotkania Kacy and Trenta tylko chwilę przed tym nieszczęsnym wypadkiem i pokazuje jak Trent zmaga się z konsekwencjami swoich czynów. Jak przechodzi żałobę po przyjaciołach którzy odeszli i jak obsesyjnie wyręcz szuka odkupienia za spowodowaną tragedię co czasami zakrawa na szaleństwo. W pewnym momencie zaczynam się go nawet bać ale też go trochę rozumiem. Uważam, że jest to pozycja obowiązkowa po przeczytaniu 10 płytkich oddechów ponieważ poszerza nam perspektywę niektórych działań Trenta. Z chęcią się dowiedziałam jak on zdobył te wszystkie informacje o Kacy.

Zacznę od tego, że autorka mogła zrobić tak zwany skok na kasę czytelnika i przedstawić tą samą historię tylko oczami Cola/ Trenta a jednak tak nie jest i jakie to jest dobre. Jak ja to szanuję. Książka zaczyna się nie w momencie pierwszego spotkania Kacy and Trenta tylko chwilę przed tym nieszczęsnym wypadkiem i pokazuje jak Trent zmaga się z konsekwencjami swoich czynów....

"Dziesięć płytkich oddechów" oraz kolejne części przeczytałam już kilka lat temu, dopiero niedawno natrafiłam na tą część odpowiadającą o wypadku z perspektywy Trenta/Cola. Jest to ciekawy dodatek, poruszający serce i dający do myślenia. Jedna decyzja i ułamek sekundy prowadzi do tragedii zmieniającej życie więcej niż jednej rodziny.

"Dziesięć płytkich oddechów" oraz kolejne części przeczytałam już kilka lat temu, dopiero niedawno natrafiłam na tą część odpowiadającą o wypadku z perspektywy Trenta/Cola. Jest to ciekawy dodatek, poruszający serce i dający do myślenia. Jedna decyzja i ułamek sekundy prowadzi do tragedii zmieniającej życie więcej niż jednej rodziny.

Jak dla mnie ta książka nic nowego nie wniosła. Wiedzieliśmy prawie wszystko co się działo z Trentem już po przeczytaniu ,,Dziesięć płytkich oddechów''. Tutaj po prostu wszystkie wzmianki o nim zostały opisane szerzej. Dobrze, że nie jest za długa bo prawdopodobnie nie skończyłabym jej.

Jak dla mnie ta książka nic nowego nie wniosła. Wiedzieliśmy prawie wszystko co się działo z Trentem już po przeczytaniu ,,Dziesięć płytkich oddechów''. Tutaj po prostu wszystkie wzmianki o nim zostały opisane szerzej. Dobrze, że nie jest za długa bo prawdopodobnie nie skończyłabym jej.

"Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia".
Niesamowite jak zmienił się mój sposób postrzegania Cole/Trenta po przeczytaniu tej pozycji. W książce "Dziesięć płytkich oddechów" poznałam młodego człowieka, który na skutek popełnionego ogromnego błędu zmienił życie młodej dziewczyny. I mimo, że kibicowałam temu, aby ostatecznie byli razem, pozostał mi jakiś niesmak. Teraz po zapoznaniu się z historią streszczoną z jego perspektywy odczuwam silne emocje do jego postaci. Żal, współczucie, smutek. I zadowolenie, że właśnie taki jest koniec tej historii.

"Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia".
Niesamowite jak zmienił się mój sposób postrzegania Cole/Trenta po przeczytaniu tej pozycji. W książce "Dziesięć płytkich oddechów" poznałam młodego człowieka, który na skutek popełnionego ogromnego błędu zmienił życie młodej dziewczyny. I mimo, że kibicowałam temu, aby ostatecznie byli razem, pozostał mi jakiś niesmak. Teraz po...

Dość długo nie mogłam się zabrać za ten prequel. "Dziesięć płytkich oddechów" bardzo mi się podobało i bałam się, że ta historia będzie słaba lub co gorsza zniszczy mi tę 1 część.

Jednak okazało się, że K. A. Tucker sprostała moim oczekiwaniom, bo historia ta jest świetnym dopełnieniem 1 tomu. Dowiadujemy się z niej trochę o głównym bohaterze, a jest to napisane w taki sposób, że nawet jeśli wiemy, jak wszystko się skończy, to nie możemy się oderwać. Bardzo polecam. Lektura aż obowiązkowa, jeśli przeczytaliście "10 płytkich oddechów".

Dość długo nie mogłam się zabrać za ten prequel. "Dziesięć płytkich oddechów" bardzo mi się podobało i bałam się, że ta historia będzie słaba lub co gorsza zniszczy mi tę 1 część.

Jednak okazało się, że K. A. Tucker sprostała moim oczekiwaniom, bo historia ta jest świetnym dopełnieniem 1 tomu. Dowiadujemy się z niej trochę o głównym bohaterze, a jest to napisane w taki...

Książka o której nie dowiedziałabym sie gdybym nie przeszukała kilku stron na temat tej serii. Jako pierwsza wpadła w moje ręce „Dziesięć płytkich oddechów”, niedawno zaczęłam druga cześć „Jedno małe kłamstwo” lecz gdy znalazłam „In her wake” natychmiast musialam cofnąć sie po nią. Jest wspaniałym uzupełnieniem . Lecę dalej z seria :) i jestem póki co zachwycona !!

Książka o której nie dowiedziałabym sie gdybym nie przeszukała kilku stron na temat tej serii. Jako pierwsza wpadła w moje ręce „Dziesięć płytkich oddechów”, niedawno zaczęłam druga cześć „Jedno małe kłamstwo” lecz gdy znalazłam „In her wake” natychmiast musialam cofnąć sie po nią. Jest wspaniałym uzupełnieniem . Lecę dalej z seria :) i jestem póki co zachwycona !!

2017-03-14

Kiedy w 2014 roku rozpoczęto wydawanie tej serii, pojęcia nie miałam o istnieniu tej części. Przeczytałam więc wtedy cztery książki, które swoją drogą mnie zachwyciły. Dopiero od kilku dni miałam w ręce część 0,5, której Polska nie wydała co jest głupie i kompletnie niezrozumiałe. Uważam, że jest to najważniejsza ze wszystkich części w tym cyklu, bo wyjaśnia jak w ogóle doszło do wydarzeń, które są w następnych opisane. Robienie z czytelników idiotów i wydawanie czegoś, czego się nie przeczytało/sprawdziło. Spotkałam się już z niedokańczaniem serii, ale nigdy dotąd nie spotkałam się z tym, by nie wydać części, która rozpoczyna cały cykl.

Uff, przejdźmy do mojej opinii.
Książka absolutnie rewelacyjna.
Książka absolutnie rewelacyjna.
Książka absolutnie rewelacyjna.

i
tyle mam do powiedzenia ;)

2017-03-14

Kiedy w 2014 roku rozpoczęto wydawanie tej serii, pojęcia nie miałam o istnieniu tej części. Przeczytałam więc wtedy cztery książki, które swoją drogą mnie zachwyciły. Dopiero od kilku dni miałam w ręce część 0,5, której Polska nie wydała co jest głupie i kompletnie niezrozumiałe. Uważam, że jest to najważniejsza ze wszystkich części w tym cyklu, bo wyjaśnia jak...

Świetne uzupełnienie Dziesięciu płytkich oddechów. Jednak autorka mogła pociągnąć wydarzenia do czasu jak Trent i Kacey się spotkali. Miło byłoby przeczytać to z perspektywy Trenta. Przynajmniej w większym skrócie, nie koniecznie tak dokładnie jak z perspektywy Kacey. Szkoda że taka krótka ta książka.

Jeśli przeczytaliście Dziesięć płytkich oddechów koniecznie musicie przeczytać In her wake. Zrozumiecie co kierowało Trentem i dlaczego tak postąpił.

Polecam

Świetne uzupełnienie Dziesięciu płytkich oddechów. Jednak autorka mogła pociągnąć wydarzenia do czasu jak Trent i Kacey się spotkali. Miło byłoby przeczytać to z perspektywy Trenta. Przynajmniej w większym skrócie, nie koniecznie tak dokładnie jak z perspektywy Kacey. Szkoda że taka krótka ta książka.

Jeśli przeczytaliście Dziesięć płytkich oddechów koniecznie musicie...

Pozycja obowiązkowa jeśli ktoś przeczytał historie Kacey i Trenta.

Pozycja obowiązkowa jeśli ktoś przeczytał historie Kacey i Trenta.