Nie przepadam za alternatywnymi historiami, więc sięgnęłam po tę książkę z oporami. Szybko jednak lektura mnie porwała, mimo iż nie czyta się "Warszawy 1944" jak lekkiej powieści.

Autor wykazał się szczegółową wiedzą historyczną i ciekawymi interpretacjami różnych faktów. Szymon Nowak nie tylko podaje na talerzu gotowe zdarzenia, ale je analizuje, porównuje, a więc robi to, co każdy szanujący się historyk robić powinien.

Można, oczywiście, zastanawiać się, po co w ogóle gdybać na temat tego, co już zapisało się w naszych dziejach wielkimi literami. Przeszłości przecież się nie zmieni...
Jednak warto zatrzymać się i zadumać nad trybami historii, zastanowić, jak inaczej mogłyby potoczyć się losy Polski, gdyby np. powstańcy otrzymali pomoc z Zachodu albo od stacjonujących nad Wisłą sowietów (przecież wysłanie garstki berlingowców trudno uznać za realną odsiecz) .

Książka zmusza do zastanowienia się nad nieuchronnością historycznych zdarzeń, ale i nad wagą różnych epizodów oraz przypadków, które nieraz decydują o przyszłości krajów i narodów.
Na pewno skłania też do refleksji nad tym, czy Powstanie Warszawskie w ogóle było potrzebne. Autor broni teorii o nieuchronności zrywu, nie krytykuje go tak ostro jak np. Piotr Zychowicz, podkreśla jednak często rozdźwięk między huraoptymizmem młodych, niedoświadczonych konspiratorów i decyzyjnych dowódców, którzy nie wykazali się dalekowzrocznością.

Polecam przede wszystkim czytelnikom interesującym się historią.

Nie przepadam za alternatywnymi historiami, więc sięgnęłam po tę książkę z oporami. Szybko jednak lektura mnie porwała, mimo iż nie czyta się "Warszawy 1944" jak lekkiej powieści.

Autor wykazał się szczegółową wiedzą historyczną i ciekawymi interpretacjami różnych faktów. Szymon Nowak nie tylko podaje na talerzu gotowe zdarzenia, ale je analizuje, porównuje, a więc robi...