Nie poddawaj się!. Dlaczego talent to zaledwie początek

Okładka książki Nie poddawaj się!. Dlaczego talent to zaledwie początek
Lukas Podolski Wydawnictwo: Olé sport
296 str. 4 godz. 56 min.
Kategoria:
sport
Tytuł oryginału:
Dranbleiben!, Warum Talent nur der Anfang ist
Wydawnictwo:
Olé
Data wydania:
2014-06-04
Data 1. wyd. pol.:
2014-06-04
Liczba stron:
296
Czas czytania
4 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328007994
Tłumacz:
Sergiusz Lipnicki, Urszula Szymanderska
Tagi:
Podolski piłka nożna autobiografia
Średnia ocen

                5,9 5,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Sven Hannawald. Tryumf. Upadek. Powrót do życia Sven Hannawald, Ulrich Pramann
Ocena 7,1
Sven Hannawald... Sven Hannawald, Ulr...
Okładka książki CR7. Maszyna Juan Ignacio Gallardo, Luis Miguel Pereira
Ocena 7,3
CR7. Maszyna Juan Ignacio Gallar...
Okładka książki Bode Miller. Autobiografia wariata Jack McEnany, Bode Miller
Ocena 5,8
Bode Miller. A... Jack McEnany, Bode ...

Oceny

Średnia ocen
5,9 / 10
68 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
52
52

Na półkach:

Historię pochodzącego z Gliwic piłkarza zdecydowało się wydać wydawnictwo Ole z grupy wydawniczej Foksal. I niestety mój pierwszy kontakt z tym subwydawnictwem wypadł mizernie. Dlaczego? Już śpieszę z odpowiedzią.

W autobiografii Podolskiego wszystko jest przewidywalne i znajome. Jak na lekarstwo jest rzeczy, o których wcześniej nie mogliśmy dowiedzieć się z innych przekazów medialnych. Odniosłem wrażenie, że książka po prostu skompilowała dotychczasowe doniesienia w jedną całość. Historia dojścia na stadiony świata opowiedziana przez Poldiego niewiele różni się od innych piłkarskich gwiazd pokroju Cristiano Ronaldo czy Wayne'a Rooney'a. Przez ciernie do gwiazd tak wyglądała droga Podolskiego do piłkarskiego raju, do bycia mistrzem świata.

Z „Nie podawaj się” przeczytamy (choć wiele wątków została potraktowana dość pobieżnie) m.in. o dzieciństwie Łukasza Podolskiego, które zdaje się być najciekawszą treścią w tej książce. Czytelnik pozna motywy wyjazdu Podolskiego wraz z rodzicami do Niemiec, dowie się o życiu w niewielkim, prowincjonalnym Bergheim, gdzie młody chłopak z Polski stawał swoje pierwsze kroki w futbolu. Upór, wytrwałość i ciężka praca doprowadziły adepta futbolu do klubu z Kolonii, który darzy sentymentem do dziś mimo, że przywdziewał w swojej karierze barwy Bayernu Monachium czy Arsenalu Londyn. Kolonie ma w sercu. FC Köln, w którym spędził sześć lat będąc z nim na dobre i na złe oddaje jego przywiązanie do barw klubowych. Podobnie zresztą traktuje polski zespół Górnik Zabrze- śledząc sytuację zespołu i aktywnie pomagając klubowi.

Co więcej, w autobiografii Podolski napisał, że nie wyklucza iż zagra w Polsce, kiedy jego kariera będzie zmierzała ku końcowi. Chociaż zawodnik wyraził swoją radość na myśl o kolejnych latach grania, więc na mistrza świata w kraju nad Wisłą będziemy musieli jeszcze poczekać.

To co z pewnością może cieszyć polskich czytelników to, że stosunkowo sporo miejsca poświęcono Polsce. Podolski w swoich wspomnieniach ciepło wypowiada się o kraju nad Wisłą. Daje się zauważyć, że piłkarz Polskę ma w sercu, a to w jakiej gra reprezentacji nie stanowi dla niego żadnego problemu, aby po prostu kochać nasz kraj i się o niego martwić. Inny polski akcent, który można odnaleźć w książce to ujawnienie przez Podolskiego faktu, iż w jego domu chociaż nie zawsze było mnóstwo pieniędzy, to jedzenia nigdy nie brakowało, a w szczególności dla gości – zgodnie z polską tradycją i przysłowiem postaw się a zastaw się.

Niestety, bardzo żałuję, że zdawkowo potraktowano kwestię wyboru reprezentacji. Uważam, że lepiej byłoby przeczytać o tym w autobiografii niż na Wikipedii, niemniej z takiego założenia nie wyszedł autor publikacji, więc po szczegóły sięgnę gdzie indziej. Szkoda.

Były jednak fragmenty pouczające i moralizatorskie. Młody chłopak przybywający do nowego kraju, o odrębnej kulturze, nie znający języka musiał poradzić sobie w nowym świecie. W autobiografii dowiadujemy się, że futbol naprawdę łączy ludzi o różnych narodowościach, odmiennym kolorze skóry. Na boisku wszyscy byli równi, byli tacy sami. Podolski opowiada jak wychowywał się na osiedlu, gdzie mieszkali niemal wyłącznie ludzie z innych krajów. Narodowościowy tygiel spowodował, że reprezentant Niemiec dorastał w mieszance kulturowej. Każdy z jego przyjaciół pielęgnował własny język i tradycje, dzięki temu każdy mógł być sobą, bo każdy był akceptowany niezależnie od tego jak wyglądał i jakie miał upodobania.

Kilka cytatów z autobiografii:

„Szczególnie ciekawili mnie starsi chłopcy z Maroka, Albanii, Tunezji, Turcji, wszyscy czarnowłosi i ciemnoskórzy, którzy grali w piłkę na boisku. To do nich chciałem dołączyć. Nie możesz mówić: boję się, oni są całkiem inni, inaczej mówią, wierzą w innego Boga. To nie ma znaczenia (…). Zostałem tam, nie odpuściłem, Az zdobyłem taką kontrolę nad piłkę, że nie mogli powiedzieć „nie. Tym bardziej, że zwykle żaden z nich nie miał piłki, tylko ja, a przecież była nam bardzo potrzebna!”

„Oprócz mnie był też Schweinsteiger, Per Mertesacker. Zawsze musieliśmy się z kogoś ponabijać. ” Chłopaki przewracali oczami, kiedy nagle okazywało się, pozamienialiśmy im karty hotelowe albo kluczyki do samochodów i nikt nie mógł trafić na miejsce ani wejść do swojego pokoju. Wciąż trzeba było wszystko sprawdzać, ale w końcu to też tworzyło dobrą atmosferą, było nam razem wesoło”.

Więcej na mateuszminda.blogspot.com

Historię pochodzącego z Gliwic piłkarza zdecydowało się wydać wydawnictwo Ole z grupy wydawniczej Foksal. I niestety mój pierwszy kontakt z tym subwydawnictwem wypadł mizernie. Dlaczego? Już śpieszę z odpowiedzią.

W autobiografii Podolskiego wszystko jest przewidywalne i znajome. Jak na lekarstwo jest rzeczy, o których wcześniej nie mogliśmy dowiedzieć się z innych...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    80
  • Posiadam
    41
  • Chcę przeczytać
    39
  • Sport
    7
  • 2014
    4
  • Piłka nożna
    4
  • Teraz czytam
    3
  • Biografie
    2
  • Rok 2014
    1
  • 2020
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Nie poddawaj się!. Dlaczego talent to zaledwie początek


Podobne książki

Przeczytaj także