Książka - zagadka. Znaczy się, na początku taka była, bo nie znalazłam o niej żadnej informacji w Internecie.
Zgadywałam z początku, jeszcze przed rozpoczęciem czytania, że to może jakaś młodzieżówka.
Ha! Ale się myliłam.
Okazało się, że to powieść historyczna, i to nie byle jaka.

Utkana wokół smutnej historii głównej bohaterki, imieniem Lissy.
Czytało mi się dosyć przyjemnie, chociaż z czasem za dużo w tym było polityki, jak dla mnie, no ale taki był zamiar autora, nie będę z nim dyskutować na ten temat, zresztą, chyba już lekko martwy jest.

Jeżeli ktoś lubi historię Trzeciej Rzeszy, to polecam.
A na koniec chciałam podzielić się z Wami posłowiem autora:

"Koncepcja tej powieści dojrzała w czasie ostatnich miesięcy mego pierwszego pobytu w Berlinie, kiedy cienie Trzeciej Rzeszy już padły na Niemcy.
Rękopis powstał w Pradze, pisałem go po nocach i podczas niewielu wolnych niedziel owych niespokojnych lat 1934 - 1936. Książka w oryginale niemieckim ukazała się na początku 1937 r. nakładem wydawnictwa Oprecht w Zurychu. Następne wydania, francuskie i rosyjskie, wyszło w 1938 roku. Czeskie znajdowało się w druku, gdy Hitler na wiosnę 1939 r. zajął Pragę; nakład ten został zniszczony. Podobny los spotkał holenderskie wydanie książki na skutek najścia faszystowskich sił zbrojnych Rzeszy na Holandię.
To, co w pierwszym wydaniu książki było współczesnością, dziś - po upływie prawie dwudziestu lat - stało się historią.
Tak szybko toczy się życie."

Maj 1953

Książka - zagadka. Znaczy się, na początku taka była, bo nie znalazłam o niej żadnej informacji w Internecie.
Zgadywałam z początku, jeszcze przed rozpoczęciem czytania, że to może jakaś młodzieżówka.
Ha! Ale się myliłam.
Okazało się, że to powieść historyczna, i to nie byle jaka.

Utkana wokół smutnej historii głównej bohaterki, imieniem Lissy.
Czytało mi się dosyć...