Między światami

Okładka książki Między światami Marzena Filipczak
Okładka książki Między światami
Marzena Filipczak Wydawnictwo: Media Rodzina literatura podróżnicza
338 str. 5 godz. 38 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Wydawnictwo:
Media Rodzina
Data wydania:
2014-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2014-01-01
Liczba stron:
338
Czas czytania
5 godz. 38 min.
Język:
polski
ISBN:
9788363960025
Tagi:
Iran Irak Kurdystan Turkmenistan Uzbekistan Kałmucja Osetia Północna Górski Karabach podróże literatura podróżnicza
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Autobus przyjedzie, jak Bóg da



65 63 61

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
110 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
108
47

Na półkach:

Jeśli lubisz książki o podróży ale nie przepadasz za stylem Pawlikowskiej to jest to pozycja dla ciebie. Pisana z humorem, obiektywnie i nie raz dosadnie. Widać, że autorka lubi ludzi i bacznie ich obserwuje. Mam wrażenie, że to książka bardziej o ludziach niż o krajach, które M. F. przemierza. Fajna lektura na wakacje i nie tylko.

Jeśli lubisz książki o podróży ale nie przepadasz za stylem Pawlikowskiej to jest to pozycja dla ciebie. Pisana z humorem, obiektywnie i nie raz dosadnie. Widać, że autorka lubi ludzi i bacznie ich obserwuje. Mam wrażenie, że to książka bardziej o ludziach niż o krajach, które M. F. przemierza. Fajna lektura na wakacje i nie tylko.

Pokaż mimo to

avatar
147
142

Na półkach:

Bardzo interesująca relacja z podróży po krajach (w większości, choć nie tylko) Azji Środkowej i/lub państw należących do ZSRR.
Jest tu i Iran i Armenia, Osetia, Turkmenistan, Irak, Kazachstan, Kurdystan, Uzbekistan, Kirgizja...
Mnóstwo ciekawych spostrzeżeń z miejsc mało turystycznych i mało znanych.

Bardzo interesująca relacja z podróży po krajach (w większości, choć nie tylko) Azji Środkowej i/lub państw należących do ZSRR.
Jest tu i Iran i Armenia, Osetia, Turkmenistan, Irak, Kazachstan, Kurdystan, Uzbekistan, Kirgizja...
Mnóstwo ciekawych spostrzeżeń z miejsc mało turystycznych i mało znanych.

Pokaż mimo to

avatar
894
359

Na półkach: ,

Zafascynowała mnie ta podróż Marzeny Filipczak i zazdroszczę, że mogła poznać bardzo ciekawe miejsca. Szczerze podziwiam odwagę do zwiedzania w pojedynkę krajów, które uchodzą za mało przyjazne kobietom. Autorka wielokrotnie zapewnia, że czuła się bezpieczna i nie może nachwalić się gościnności. Z drugiej strony wspomina też o mniej przyjemnych (na szczęście rzadkich) przypadkach męskiego szowinizmu. Język jakim prowadzi nas przez te światy androcentryzmu jest prosty, ale nad wyraz ciekawy i w stylu gawędziarskim. Czyta się bardzo przyjemnie. Byłam niepocieszona widząc, jak szybko ubywa stron i zbliża się koniec tej podróży. Zdecydowanie sięgnę po kolejne książki Pani Marzeny.

Zafascynowała mnie ta podróż Marzeny Filipczak i zazdroszczę, że mogła poznać bardzo ciekawe miejsca. Szczerze podziwiam odwagę do zwiedzania w pojedynkę krajów, które uchodzą za mało przyjazne kobietom. Autorka wielokrotnie zapewnia, że czuła się bezpieczna i nie może nachwalić się gościnności. Z drugiej strony wspomina też o mniej przyjemnych (na szczęście rzadkich)...

więcej Pokaż mimo to

avatar
329
294

Na półkach:

Bardzo spodobała mi się ta pozycja ze względu gdyż opisuje świat o którym naprawdę rzadko myślimy, a z czasem nawet zapominamy że instalacją takie kraje jak Kirgistan czy Irak.
Polecam dla kogoś kto interesuje się Azją Środkową, oraz podróżami.
A podsumowując, piękne opisy i niesamowita historia podróżującej samotnie kobiety przez tak nieprzyjazne miejsca.

Bardzo spodobała mi się ta pozycja ze względu gdyż opisuje świat o którym naprawdę rzadko myślimy, a z czasem nawet zapominamy że instalacją takie kraje jak Kirgistan czy Irak.
Polecam dla kogoś kto interesuje się Azją Środkową, oraz podróżami.
A podsumowując, piękne opisy i niesamowita historia podróżującej samotnie kobiety przez tak nieprzyjazne miejsca.

Pokaż mimo to

avatar
190
177

Na półkach: , ,

Między światami to opis samotnej podróży autorki przez z pozoru niedostępne kraje : Irak, Iran, Kurdystan.
Marzena Filipczak pokazuje nam jak wiele z powielanych stereotypów mija się z prawdą. Kraje uchodzące za jedne z najniebezpieczniejszych otulają autorkę gościnnością, sercem na dloni i niezwykłą kulturą. I mimo, że jest to kultura diametralnie różna od naszej, nie warto zamykać się na świat.
Być może w tym właśnie złowrogim świecie, pełnym nieprawdziwych historii o danym miejscu, spotkamy lepszych ludzi niż wokół nas...

Między światami to opis samotnej podróży autorki przez z pozoru niedostępne kraje : Irak, Iran, Kurdystan.
Marzena Filipczak pokazuje nam jak wiele z powielanych stereotypów mija się z prawdą. Kraje uchodzące za jedne z najniebezpieczniejszych otulają autorkę gościnnością, sercem na dloni i niezwykłą kulturą. I mimo, że jest to kultura diametralnie różna od naszej, nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1753
1752

Na półkach:

Trudno było mi rozstawać się ze światami opisywanymi w tej książce podróżniczej. Za każdym razem, kiedy musiałam ją odłożyć, czyniłam to z żalem, ale i za każdym razem, kiedy mogłam do niej wrócić, zanurzałam się w jej rzeczywistość z przyjemną radością. W rzeczywistość, która istnieje naprawdę i, co najważniejsze, jest dla mnie osiągalna. Mimo że oddalona od Polski tysiące kilometrów. Mimo że w rejonie uchodzącym powszechnie za bardzo niestabilny i niepewny. Mimo że dla kobiety bardzo niebezpieczny.
A mimo tego wszystkiego – dla mnie!
Nawet gdybym chciała pojechać tam sama. Ta niepodważalna pewność zagnieździła się we mnie po tej publikacji. Jej autorką jest kobieta, która wybrała się sama w rejon południowo-zachodniej Azji i Bliskiego Wschodu. Typowa reakcja znajomych na wieść o celu podróży za każdym razem była podobna – "Eee, aha, hm. Ty na pewno dobrze się czujesz?", po której zaczynało się straszenie – że w pojedynkę nie da sobie rady, "że to trudne, niebezpieczne, nieodpowiedzialne i głupie". Jakbym słyszała te same kraczące głosy, kiedy wybierałam się do Afryki. Podobno nawet nie miałam wrócić żywa! Autorka wbrew wszystkim apokaliptycznym proroctwom, przestrogom i czarnym wizjom, wybrała się do „jaskini lwa”. "I co? Było tak, jak myślałam". – napisała po powrocie – czyli wspaniale pod każdym względem. A jeśli było coś niebezpiecznego, to uczucie, które "każe rzucić wszystko i jechać". Znowu.
Relacje z obu podróży odbytych latem i jesienią tego samego roku zawarła w tej publikacji, a trasy ich przebiegu przez "Armenię i Górski Karabach, Osetię Północną i Kałmucję do Uzbekistanu i Kirgistanu", a potem do Kurdystanu tureckiego i irackiego, Iranu, Turkmenistanu, Kazachstanu i krain o baśniowych nazwach – Alania, Karakałpacja czy Mangystau, ku mojej radości, umieściła na mapce poprzedzającej opowieść. Bo to były opowieści niczym z bajki o świecie, który istniał tysiące lat temu, a jego dowody w postaci ruin, nadal żywych miast, cmentarzy, ale przede wszystkim tradycji obyczajów i religii, dotrwały do dzisiaj. Ujrzeć Harran, to zobaczyć starożytność sprzed pięciu tysięcy lat, nadal tętniącą życiem jej mieszkańców. O ludziach, których styl życia nie zmienił się od wieków, ale umiejących albo zmuszonych odnaleźć się we współczesnych realiach. O państwach, których nie ma, jak Górski Karabach, Nadniestrze, Abchazja, Osetia Południowa, a które jak najbardziej są, funkcjonują. Wiele z nich, dzięki książkom podróżniczym, „odwiedziłam” po raz kolejny, jak Chiwę w Uzbekistanie, o której czytałam w "Wyprawie do Chiwy" czy Kałmucję znaną z miłości do szachów, których „państwową karierę” po raz pierwszy obejrzałam w programie telewizyjnym. Były jednak i takie państwa, o których swoją wiedzę musiałam szybko weryfikować, jak o Armenii, jednym z najstarszych państw świata o chrześcijańskiej historii sięgającej czasów biblijnych. Jednak były i takie, które wprawiały mnie w zdumienie (chociaż za każdym razem obiecuję sobie, że nie będę się niczemu dziwić),jak Turkmenistan z miastami z marmuru, w których mieszkania są rozdawane za darmo.

I tak mogłabym opisywać swoje wrażenia po kolei, towarzysząc autorce w podróży przez te wszystkie przeciekawe zakątki, czerpiąc z niej nie tylko wiedzę, ale to „coś”, co nie pozwalało mi na tylko rozumowe jej pojmowanie, a o czym wspomniałam na samym początku. Długo zastanawiałam się, co to może być? Może ten bezpośredni, a jednocześnie plastyczny język opowieści z praktycznymi uwagami dla przyszłych podróżujących? A może ciekawie podane informacje w formie opisów zdarzeń, krajobrazów, dialogów i własnych, czasami osobistych, myśli wypełniających umysł autorki? A może ciekawość dalszego kierunku wędrówki i jej kolejnego celu, które ostatecznie często były dziełem przypadku, a czasami decyzji podejmowanych za namową poznawanych mieszkańców? A może fascynacja odwagą, uporem, pasją i konsekwencją podróżniczki, która jechała lub szła dalej, mimo że nie było łatwo? Jednak, czy to wszystko mogło wywoływać we mnie za każdym razem uczucie ciepła i pozytywnego nastawienia do świata i ludzi?
I w tym momencie mnie olśniło!
Ludzie! To jest to „coś”! Największy skarb tych krain. To ich nastawienie – otwarte, życzliwe, osobiste, zaangażowane, troskliwe, opiekuńcze – było tym największym darem, jaki mogła otrzymać podróżująca kobieta w samodzielnej podróży. I co najważniejsze! To przyjazne nastawienie potrafiła przekazać, zawrzeć w słowach, ukazać w konkretnych zachowaniach i czynach (często bardzo wzruszających),a potem przelać ten koktajl emocji do mojego serca, budząc we mnie wiarę w ludzką dobroć istniejącą pod każdą szerokością geograficzną.
Te wspomnienia, jak w żadnych innych książkach podróżniczych, które miałam okazję czytać, pokazują świat przyjazny i namawiają skutecznie do odwzajemniania tego uczucia. Są antystraszakiem na wszystkie niepokojące wiadomości, którymi bombardują nas programy informacyjne, siejące w nas niepokój i osłabiające chęć podróżowania i co gorsza, budzące tendencję do generalizowania wszystkich i wszystkiego. Ogromną dawką optymizmu, budzącego wiarę w bezinteresowną życzliwość drugiego człowieka. Zwierciadłem, w którym możemy przyjrzeć się własnym obawom, jak w lustrze, gdy irańska dziewczyna pyta – "Czy Europa to na pewno bezpieczne miejsce dla żyjącej w pojedynkę dziewczyny?" Ciekawe, co musiała usłyszeć od swoich znajomych, skoro zadała takie pytanie? Chyba to samo, co słyszymy my i czego nasłuchała się autorka.
Po tej książce już nie wieje grozą.
Świat staje się normalny, ze swoimi wadami i zaletami w każdym miejscu, w którym się zatrzymamy, a na jedyną groźbę i największą przeszkodę w bezpiecznym podróżowaniu autorka wskazuje tylko własną głupotę. Zdrowy rozsądek, który nakazuje "słuchać się miejscowych i myśleć" to jest to, co podkreśla i akcentuje niemal na każdej stronie.
Przygodę z ludźmi o wielkich sercach autorka uzupełniła "Instrukcją obsługi Wschodu" i okolic, w której zawarła w odwrotnej kolejności alfabetycznej praktyczne uwagi dotyczące wiz, środków transportu, noclegów, łączności, a nawet targowania się i wszystkich tych niezbędnych informacji ułatwiających podróżowanie. Nie zapomniała również o zdjęciach. Jest ich mnóstwo z obszernymi ich opisami.
Właściwie można tę książkę niezależnie od siebie czytać lub przeglądać jak minigalerię.
Na końcu kropla dziegciu do tego smakowitego, pełnego słońca miodu w słoiku – druk. A dokładniej wielkość czcionki. Zbyt mała, a pod zdjęciami jeszcze mniejsza. Po dłuższym czytaniu bolały mnie oczy i miałam dylemat – czytać dalej z bólem oczu czy nie czytać z bólem serca. I jeszcze okładka. Aż prosi się, żeby umieścić na niej te wszystkie życzliwe twarze, uśmiechnięte buzie dzieci zapraszające do zajrzenia, do odwiedzin.
Otwarte drzwi z krwistą czerwienią nie budzą takiego zaufania do świata czekającego za nimi. A przecież ta książka, jak żadna inna, jest jego świadectwem i dowodem.
naostrzuksiazki.pl

Trudno było mi rozstawać się ze światami opisywanymi w tej książce podróżniczej. Za każdym razem, kiedy musiałam ją odłożyć, czyniłam to z żalem, ale i za każdym razem, kiedy mogłam do niej wrócić, zanurzałam się w jej rzeczywistość z przyjemną radością. W rzeczywistość, która istnieje naprawdę i, co najważniejsze, jest dla mnie osiągalna. Mimo że oddalona od Polski tysiące...

więcej Pokaż mimo to

avatar
146
30

Na półkach: ,

Autorka zaraziła mnie fascynacją tym rejonem świata, może uda mi się któregoś razu odwiedzić choć wycinek tego obszaru. Bardzo lekka do czytania 😀

Autorka zaraziła mnie fascynacją tym rejonem świata, może uda mi się któregoś razu odwiedzić choć wycinek tego obszaru. Bardzo lekka do czytania 😀

Pokaż mimo to

avatar
262
110

Na półkach:

Realcja z podróży, bo trudno to nazwać literaturą podróżniczą. Można ale niekoniecznie.

Realcja z podróży, bo trudno to nazwać literaturą podróżniczą. Można ale niekoniecznie.

Pokaż mimo to

avatar
470
48

Na półkach:

Cudowna autorka. Wspaniale przeprowadziła mnie przez wiele ciekawych miejsc.

Cudowna autorka. Wspaniale przeprowadziła mnie przez wiele ciekawych miejsc.

Pokaż mimo to

avatar
247
179

Na półkach:

Mało porywająca

Mało porywająca

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    197
  • Przeczytane
    131
  • Posiadam
    41
  • Podróżnicze
    8
  • Podróże
    7
  • Teraz czytam
    6
  • 2016
    2
  • Literatura podróżnicza
    2
  • 2014
    2
  • Audiobooki
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Między światami


Podobne książki

Przeczytaj także