Klasyczny przypadek zabrania się za temat, którego się nie udźwignęło. Krótko mówiąc dziennikarska chała. Postać Yves’a Saint Laurenta sprowadzona do pornolskiego epitetu „niegrzeczny chłopiec”, godzi w jego geniusz i rewolucję jakiej dokonał w świecie mody i w świecie mentalnym ówczesnych ludzi. Autorka, żeby nie wyjść na nieprzygotowaną, dostarcza czytelnikowi wielu informacji na temat osób, które nie miały większego wpływu na główną postać książki. Brak jakiekolwiek zamysłu kompozycyjnego, a jeżeli był nim zamysł budowania biografii na bazie krótkich notek, kartek z pamiętnika, to raczej słaby i nużący. Szkoda, bo człowiek o tak zawiłej wrażliwości szarpanej przez problemy psychiczne, zasługuje na coś lepszego. No cóż, pocieszeniem dla słabej biografii bywają często fotografie, ale i tych tutaj nie znajdziemy. Książka jest raczej zbiorem słownikowych wycinków rzeczywistości. Podobnej klasy informacje można znaleźć na portalach informacyjnych na temat projektantów mody. Na plus są dla mnie fragmenty o historii słynnego Opium oraz kultowym zielonym futrze. Ocena nieco podniesiona ze względu na uwielbienie projektanta.

Klasyczny przypadek zabrania się za temat, którego się nie udźwignęło. Krótko mówiąc dziennikarska chała. Postać Yves’a Saint Laurenta sprowadzona do pornolskiego epitetu „niegrzeczny chłopiec”, godzi w jego geniusz i rewolucję jakiej dokonał w świecie mody i w świecie mentalnym ówczesnych ludzi. Autorka, żeby nie wyjść na nieprzygotowaną, dostarcza czytelnikowi wielu...

Yves Saint Laurent to marka sama w sobie. Legenda światowego krawiectwa. Zaczął mnie pasjonować od momentu zaznajomienia się z pierwszą biografią na jego temat. Miałam również przyjemność zwiedzać ogród w Marrakeszu nazwany jego imieniem. Yves bardzo ukochał sobie to miasto. Maria –Dominique Lelievre w książce „Yves Saint Laurent. Niegrzeczny chłopiec” skupia się na jego charakterze, na cierpieniach, na chorobach psychicznych, z którymi się zmagał. Brak tutaj jest uszeregowanego toku wydarzeń, opisu każdej jego kolekcji czy kolejnych sukcesów. Przyznam szczerze, że początkowo taki rodzaj biografii nieco mnie odrzucił. Widocznie mój matematyczny umysł odtrącił taką formę zapisu. Jednak z rozdziału na rozdział coraz bardziej wsiąkałam w życie Yvesa. Razem z autorką podróżowałam zakamarkami jego umysłu, jego serca, jego czasem niezrozumiałych zachowań. Autorka przytaczała konkretne sytuacje ukazujące charakter Yvesa. Nie czuję niedosytu. Zachęcam jednak do zapoznania się z tą książką dopiero po przeczytaniu biografii Saint Laurenta autorstwa Laurence Benaim. Wtedy uzyskamy klarowną całość życia i kariery tego wybitnego krawca. Dla mnie był i będzie on zawsze wielkim artystą.


Moja recenzja: instagram: my.books.shelf

Yves Saint Laurent to marka sama w sobie. Legenda światowego krawiectwa. Zaczął mnie pasjonować od momentu zaznajomienia się z pierwszą biografią na jego temat. Miałam również przyjemność zwiedzać ogród w Marrakeszu nazwany jego imieniem. Yves bardzo ukochał sobie to miasto. Maria –Dominique Lelievre w książce „Yves Saint Laurent. Niegrzeczny chłopiec” skupia się na jego...

No cóż, nie jest to typowa biografia, która w chronologiczny i poukładany sposób przedstawia życie osoby spoglądającej z okładki. Jest dość chaotycznie i nie do końca umiem znaleźć klucz jakim kierowała się autorka. Książka sama w sobie nie jest długa i przez całą lekturę miałam wrażenie, że z jednej strony wmawia się czytelnikowi jakim to oryginalnym i nowatorskim projektantem był Yves Saint Laurent, by po chwili przechodzić przez kolejne strony poświęcone jego nieśmiałości, nieporadności(?) i tak w kółko. Styl pisania autorki kompletnie do mnie nie przemawia, a podobne, negatywne odczucia towarzyszyły mi podczas lektury biografii Brigitte Bardot. Nie lubię książek bazujących w głównej mierze na sensacji, które starają się oddać prawdziwy obraz osoby tylko z pozoru, a ta niestety do nich należy. W tym przypadku pozostaje cieszyć się, że to tylko 260 stron męki.

No cóż, nie jest to typowa biografia, która w chronologiczny i poukładany sposób przedstawia życie osoby spoglądającej z okładki. Jest dość chaotycznie i nie do końca umiem znaleźć klucz jakim kierowała się autorka. Książka sama w sobie nie jest długa i przez całą lekturę miałam wrażenie, że z jednej strony wmawia się czytelnikowi jakim to oryginalnym i nowatorskim...

Biografia stworzona przez panią Marię-Dominique Lelievre moim zdaniem nie jest biografią kreatora mody Yves Saint Laurenta, a jednego z jego wieloletnich współpracowników Piere Berrge i gdybym mogła, zatytułowała bym ją tak "Piere Berrge. Niszczyciel ludzi". Muszę szczerze przyznać, że jest to jedna z bardzo niewielu książek, która nie podobała mi się. Książka jest strasznie chaotyczna, autorka skacze po wydarzeniach z życia projektanta, można się pogubić. Na kartach tej książki znajdziemy więcej z życia osób z otoczenia Laurenta niż jego samego, a autorka chwiali się tym, że przeprowadziła wiele wywiadów z bliskimi Laurenta aby stworzyć biografię. Nie rozpisując się więcej, bo szkoda. Nie podobało mi się i tyle.

Biografia stworzona przez panią Marię-Dominique Lelievre moim zdaniem nie jest biografią kreatora mody Yves Saint Laurenta, a jednego z jego wieloletnich współpracowników Piere Berrge i gdybym mogła, zatytułowała bym ją tak "Piere Berrge. Niszczyciel ludzi". Muszę szczerze przyznać, że jest to jedna z bardzo niewielu książek, która nie podobała mi się. Książka jest...

Straszliwie nudna, miałka, nijaka. Brak tutaj ciągłej historii, to jedynie zlepek przypadkowych, nieinteresujących faktów z życia, jak można było oczekiwać raczej interesującej postaci. Prócz nieustannie podkreślanej orientacji seksualnej projektanta autorka nie miała chyba przygotowanych innych faktów odnośnie YSL. Myślę, że książka o Kowalskim spod piątki byłaby znacznie bardziej wciągająca.

Straszliwie nudna, miałka, nijaka. Brak tutaj ciągłej historii, to jedynie zlepek przypadkowych, nieinteresujących faktów z życia, jak można było oczekiwać raczej interesującej postaci. Prócz nieustannie podkreślanej orientacji seksualnej projektanta autorka nie miała chyba przygotowanych innych faktów odnośnie YSL. Myślę, że książka o Kowalskim spod piątki byłaby znacznie...

Yves Saint Laurent – talent wybitny, który rodzina podtrzymywała i wspierała od najmłodszych lat. Doskonały pomocnik Christiana Diora i jego późniejszy następca. Twórca domu mody pod własnym nazwiskiem. Projektant mnóstwa spektakularnych kolekcji, w tym takich, które na zawsze zmieniły bieg historii mody. Człowiek, który zakładając kobietom spodnie dał im siłę. Feminista w męskim ciele.

Taki był i jest dla większości. Takim opisywali go autorzy licznych biografii, ale nie Marie-Dominique Lelievre. Ona poszła inną drogą, podeszła do sprawy z zupełnie innej perspektywy. Wydana przez Wydawnictwo Dolnośląskie książka „Yves Saint Laurent. Niegrzeczny chłopiec” już w samym tytule zawiera filozofię jej działania. To nie jest kolejna cegiełka, która będzie podtrzymywała zbudowany na cześć kreatora pomnik. To opowieść o człowieku, który zmagał się ze swoimi fobiami, depresją, często topiąc je w alkoholu, narkotykach i przygodnym seksie.

Więcej na: http://METR52.blogspot.com/2014/12/yves-saint-laurent-niegrzeczny-chopiec.html

Yves Saint Laurent – talent wybitny, który rodzina podtrzymywała i wspierała od najmłodszych lat. Doskonały pomocnik Christiana Diora i jego późniejszy następca. Twórca domu mody pod własnym nazwiskiem. Projektant mnóstwa spektakularnych kolekcji, w tym takich, które na zawsze zmieniły bieg historii mody. Człowiek, który zakładając kobietom spodnie dał im siłę. Feminista w...

Po obejrzeniu filmu "Yves Saint Laurent" z 2014 byłam zaciekawiona tym znanym projektantem mody. Dlatego też sięgnęłam po tą biografię. Szczerze ledwo przeszłam przez tą lekturę. Choć YSL jest dość ciekawą postacią autorka zepsuła całość swoim chaotycznym sposobem pisania, jakby wklejała w byle jakie miejsca dane fragmenty z jego życia, a potem starała się to jakoś skleić w jedną całość dodając jakieś "dobre" zdania. Może ta moja "opinia" jest trochę niezbyt miła, ale cóż taka jest prawda. Gdyby nie fakt, że Yves był homoseksualistą, prowadził takie a nie inne życie autorka najpewniej by nawet nie zainteresowała się tą osobą. Nie polecam by sięgnąć akurat po tą biografię tego projektanta.

Po obejrzeniu filmu "Yves Saint Laurent" z 2014 byłam zaciekawiona tym znanym projektantem mody. Dlatego też sięgnęłam po tą biografię. Szczerze ledwo przeszłam przez tą lekturę. Choć YSL jest dość ciekawą postacią autorka zepsuła całość swoim chaotycznym sposobem pisania, jakby wklejała w byle jakie miejsca dane fragmenty z jego życia, a potem starała się to jakoś skleić w...

Zawsze gdy słyszę wyrażenie: ,,świat mody” moja wyobraźnia bombarduje mnie tysiącem obrazów. Kolorowym, barwnym światem przepełnionym niezwykłością, tajemnicą, bajkowością ale gdzieś z drugiej strony głowy budzi się rozsądek i przypominam sobie o niebezpieczeństwie, zagrożeniach , zazdrości i rywalizacji. Niewątpliwe są to dwa, zupełnie inne ale bardzo wyraziste obrazy. Nie ma mowy o nudzie w świecie mody, o bezbarwności. Tak mi się przynajmniej wydawało. Niestety po przeczytaniu książki ,,Yves Saint Laurent. Niegrzeczny chłopiec” chyba zemnie zdanie.

Zanudziła mnie ta książka a Yves Saint Laurent nie jest moim top bohaterem.
Rozpoczynając czytanie wyobrażałam sobie YSL jako postać wyrazistą, z krwi i kości, charyzmatyczna, silną i przebojową jak Coco Chanel z mnóstwem zapierających dech w piersi historii. To jest Paryż, a YSL obracał się w samej śmietance towarzyskiej, aż dziw bierze że autorce nie udało się wygrzebać trochę pikanterii. Choć może tą pikanterią miał być homoseksualizm projektanta.

Choć w dzisiejszych czasach, gdzie już wszyscy są obyci z tematem, każdy ma wyrobione zdanie, takie rzeczy nie szokują a na pewno nie są dobrą podwaliną pod książkę . Autorka zbudowała cały szkielet książki na podwalinach homoseksualizmu, który jest epicentrum książki, tym z czym się ją kojarzy po odłożeniu na półkę. Ok. były opisy pięknym kreacji, kunsztu talentu, niezwykłości YSL ale te pobudzenie wyobraźni konfrontowało się z garstką zdjęć. Kolejną rzeczą która mi się nie spodobała to brak spójności, słabo połączone wątki, krótkie rozdziały które w tym przypadku bardzo źle się czyta.

Niestety rozczarował mnie ta książka.

Zawsze gdy słyszę wyrażenie: ,,świat mody” moja wyobraźnia bombarduje mnie tysiącem obrazów. Kolorowym, barwnym światem przepełnionym niezwykłością, tajemnicą, bajkowością ale gdzieś z drugiej strony głowy budzi się rozsądek i przypominam sobie o niebezpieczeństwie, zagrożeniach , zazdrości i rywalizacji. Niewątpliwe są to dwa, zupełnie inne ale bardzo wyraziste...

Wiedziałam kto to jest Yves Saint Laurent, ale nic poza tym. Z ciekawości sięgnęłam po tą książkę by dowiedzieć się czegoś o człowieku, który miał zastąpić Chanel. Niestety rozczarowałam się. Myślę, że Yves Saint Laurent prowadził ciekawe życie, ale niestety zostało to przedstawione w dość nudny sposób. Do tego zbyt mało zdjęć. Opisywanie zaprojektowanych strojów bez ich pokazania mija się z celem. Dobrze, że nie kupiłam tej książki a jedynie wypożyczyłam z biblioteki.

Wiedziałam kto to jest Yves Saint Laurent, ale nic poza tym. Z ciekawości sięgnęłam po tą książkę by dowiedzieć się czegoś o człowieku, który miał zastąpić Chanel. Niestety rozczarowałam się. Myślę, że Yves Saint Laurent prowadził ciekawe życie, ale niestety zostało to przedstawione w dość nudny sposób. Do tego zbyt mało zdjęć. Opisywanie zaprojektowanych strojów bez ich...

Bardzo lubię czytać biografie znanych osób. Myślę że ta została napisana w sposób lekki i bardzo przystępny. Świetny sposób na to aby dowiedzieć się jak na prawdę wygląda świat znanych ludzi.

Bardzo lubię czytać biografie znanych osób. Myślę że ta została napisana w sposób lekki i bardzo przystępny. Świetny sposób na to aby dowiedzieć się jak na prawdę wygląda świat znanych ludzi.