rozwińzwiń

Auto, Ty i Ja (Miłość maszyn)

Okładka książki Auto, Ty i Ja (Miłość maszyn) Jerzy Sosnkowski
Okładka książki Auto, Ty i Ja (Miłość maszyn)
Jerzy Sosnkowski Wydawnictwo: Biblioteka Dzieł Wyborowych powieść przygodowa
166 str. 2 godz. 46 min.
Kategoria:
powieść przygodowa
Wydawnictwo:
Biblioteka Dzieł Wyborowych
Data wydania:
1925-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1925-01-01
Liczba stron:
166
Czas czytania
2 godz. 46 min.
Język:
polski
Średnia ocen

5,3 5,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,3 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2734
614

Na półkach: ,

Najprawdziwszy antyk, z niezbyt ciekawą, choć chwilami nietuzinkowo opisaną ("Nogi [koń] niepewnie i lękliwie zagłębiał w rozkisłej raptownie [w deszczu] glinie, wydostawały się one stamtąd z chlupaniem i kląskaniem szczęk bezzębnego gastronoma.") wyprawą samochodową świeżo upieczonego inżyniera z upatrzoną teatralną aktorką. Jeżdżą tak sobie po kraju, najpierw zahaczając o góry, potem dążąc ku morzu, a towarzyszą im awarie wehikułu, malownicze noclegi i dyskusje z przygodnymi dżentelmenami, w tym jednym cośkolwiek namolnym.

W teorii fabuła miała przedstawić zderzenie skrajnego racjonalizmu bohatera z romantyzmem towarzyszki podróży, zakończone w sposób raczej łatwy do przewidzenia, zwłaszcza że aktorka jest urocza, wyrozumiała i troskliwa. Co - tak notabene - zwraca uwagę dzisiejszego czytelnika na fakt, iż w książce zasadniczo nie występują żadne kobiety. Boć to oczywiste, że wszystkie siedzą gdzieś po kuchniach czy łazienkach, podczas gdy płeć męska może oddawać się podróżom, polowaniom i generalnie wypoczynkowi.

W pewnym momencie jednak bohater doznaje uszczerbku na zdrowiu, traci przytomność, i niespodziewanie Sosnkowski serwuje zupełnie zwariowany, ponury w wymowie i chwilami zdumiewająco brutalny segment o buncie maszyn. O ich ożyciu, przyobleczeniu eterycznego, zwierzęcego kształtu, i praktycznie przejęciu kontroli nad cywilizacją. Dla samego tego segmentu, zawierającego się w rozdziale "Miłość maszyn" i oferującego nadspodziewanie plastyczny opis maszynowych brewerii, warto sięgnąć po tę niegrubą książeczkę. Nawet jeśli całość tchnie zamierzchłą już epoką sapiących aut, dancingów i śpiących w poprzek drogi pijaków.

Najprawdziwszy antyk, z niezbyt ciekawą, choć chwilami nietuzinkowo opisaną ("Nogi [koń] niepewnie i lękliwie zagłębiał w rozkisłej raptownie [w deszczu] glinie, wydostawały się one stamtąd z chlupaniem i kląskaniem szczęk bezzębnego gastronoma.") wyprawą samochodową świeżo upieczonego inżyniera z upatrzoną teatralną aktorką. Jeżdżą tak sobie po kraju, najpierw zahaczając o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
84
60

Na półkach: , , ,

Chciałbym Wam zaproponować lekturę krótkiej powieści pt.: „Auto, Ty i ja” - jest to pozycja obowiązkowa dla fascynatów modernizmu. Chciałbym zarazem uprzedzić, że książka ta jest dość rzadka - ja nabyłem swój egzemplarz na aukcji internetowej po wielotygodniowych poszukiwaniach.

Jest to historia osnuta na motywie wycieczki samochodowej Pola, młodego inżyniera, oraz Izabeli, aktorki teatralnej. Pol reprezentuje idee nowoczesne („kult rozumu”, „religię racji”). Iza jest osobą obdarzoną dużą uczuciowością, liryczną. Na styku tych dwóch punktów widzenia i odczuwania dochodzi do wielu sytuacji, dzięki którym pojmujemy „nowoczesność” w rozumieniu autora.

Ksiażka ma tym większą wartość poznawczą, że pozwala nam dokładnie sobie wyobrazić nowoczesne aspiracje pionierów masowej rewolucji technicznej oraz modernizmu rozumianego jako postawy życiowej. Niemniej jednak, może być to lektura męcząca dla poszukiwaczy „mistrzów słowa” – warsztat literacki Sosnkowskiego nie zachwyca, bywa schematyczny, razi nieudanymi konceptami („będąc mała wąchałam całemi godzinami ramy okna”). Nieraz jednak zaskakuje trafnymi metaforami i dość syntetycznym sposobem narracji – aż chciałoby się powiedzieć „geometrycznym”. I tak, pojawiają się „architektoniczne” opisy krajobrazu lub stanów pogody.

Sosnkowski, jak mało kto nadawał się na koryfeusza nowoczesności. Warto pamiętać, że jako redaktor magazynu wnętrzarskiego poświęcił serię artykułów… estetyce neonu! Nie dziwi zatem nasycenie książki w elementy wybitnie nowoczesne (pamiętajmy, że jest rok 1925!). I tak, bohaterowie wybierają się w rajd po kraju (i choć jest on niewymieniony z nazwy, domyślamy się, że chodzi o Polskę). Pewnie niewielu z nas wie, że w 1924 roku było w Polsce jedynie… 7500 samochodów! Ponadto, bohaterowie wykonują lot hydroplanem, lubują się w tańcach nowoczesnych („szkic czynu”) i chadzają do nowoczesnych lokali o obco brzmiących nazwach („Androgyn”). Poczas lektury natrafimy na liczne dyskusje mające charakter manifestu (deklaracje Lebelta, Pola; opinie Izy).

W świecie nowoczesnym naczelnymi wartościami są: pęd, rozwój, parcie naprzód (skąd my to znamy!). Ludzie śpią jakby czuwali, są zawsze gotowi do działań, każda czynność jest odmierzona, pewna siebie, potrzebna („otworzył oczy raptownie i szeroko, tak jakby nie spał całej, długiej nocy”). Zupełnie jak w sprawnie działającym mechanizmie: „wszystko czemuś służy, nic tu nie ma zbędnego. Niczego nie ma za dużo”. Maszyny ulegają animizacji, obdarzane są uczuciami… A co gdyby nagle ożyły? Do czego prowadzi zachwyt nad rozumem zdolnym tchnąć życie w zaprojektowany przez siebie mechanizm? Czy taki mechanizm dobrze służyłby człowiekowi? „Auto, Ty i ja” przynosi rozważania również na te tematy. Tematyka z pogranicza science fiction i cybernetyki pokazuje, że już u zarania znanej nam dzisiaj nowoczesności pojawiały się pytania o koleje rozwoju technicznego i związane z nim obawy.

„Pochód triumfalny genialnej ludzkości”, „człowiek wszechmogący przeprowadzi zwycięską walkę”, „unosił się nad nią duch niezmożonej organizacji i siły”, „bezduszna horda maszyn, którymi kieruje imperatyw konieczności, „panami stały się machiny.” Te i inne fragmenty zwróciły moją uwagę na bliskie związki totalizmów i modernizmu . Czy totalizmy są wpisane w naturę ruchu modernistycznego? Wiele wskazuje na to, że tak właśnie jest. Analiza kilku fragmetnów książki dostarcza ciekawych spostrzeżeń również na ten temat.

Powieść Sosnkowskiego zasługuje na odświeżenie i dyskusję. Ilość ważkich tematów i swoistej naiwności poznawczej charakterystycznej chyba dla wszystkich nowinek cywilizacyjnych pozwala uzyskać wgląd w procesy myślenia sterujące działaniem „ludzi nowoczesnych”.

Chciałbym Wam zaproponować lekturę krótkiej powieści pt.: „Auto, Ty i ja” - jest to pozycja obowiązkowa dla fascynatów modernizmu. Chciałbym zarazem uprzedzić, że książka ta jest dość rzadka - ja nabyłem swój egzemplarz na aukcji internetowej po wielotygodniowych poszukiwaniach.

Jest to historia osnuta na motywie wycieczki samochodowej Pola, młodego inżyniera, oraz...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Posiadam
    5
  • Przeczytane
    3
  • Chcę przeczytać
    2
  • Literatura polska
    1
  • Dwudziestolecie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Auto, Ty i Ja (Miłość maszyn)


Podobne książki

Przeczytaj także