Dlaczego kochamy kobiety
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Inna Europa, Inna Literatura
- Tytuł oryginału:
- De ce iubim femeile
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2008-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2008-01-01
- Liczba stron:
- 174
- Czas czytania
- 2 godz. 54 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375360226
- Tłumacz:
- Joanna Kornaś-Warwas
- Tagi:
- literatura rumuńska opowiadania
Dlaczego kochamy kobiety zbiór opowiadań Mircei Cărtărescu, publikowanych wcześniej w rozmaitych gazetach i czasopismach kobiecych to książka dość odmienna od dotychczasowych dzieł w dorobku pisarza. Autor, który przyzwyczaił nas już do swojej postawy romantycznego samotnika, odsłania przed nami nowe oblicze doskonałego obserwatora kobiet. Przedstawicielki płci pięknej to dla niego nie tylko obiekty estetyczne (Mała murzynka, Złota bomba, A Lovely little Jewish Princess...),ale również uosobienie delikatności, czułości, niekiedy ściśle powiązanej ze wspomnieniem tej pierwszej miłości miłości matczynej. Kochamy umysłem dziecka, przekonuje nas autor w swym opowiadaniu o takim samym tytule. Również opowiadanie Iryski niesie ze sobą ładunek emocjonalny z lat dziecięcych. Autor uchwycił w nim jedno z najbardziej intensywnych odczuć nieoczekiwane uczucie odurzenia, rozpłynięcia się w nostalgii wywołane nagle przez przypadkowe rozpoznanie na ulicy zapomnianego zapachu, który przeszywał jego umysł na wskroś , zapachu z lat dzieciństwa, kojarzonego z bliskością matki. Różowe cukierki, okrągłe, lekkie, sformowane z ciągnącej się słodkiej masy , które dziecko otrzymuje od mamy w momencie paniki, gdy przez chwilę zdawało mu się, że zostało opuszczone, pozostają już na zawsze abisalnymi czynnikami rekonstruowanego poprzez miłość uniwersum. Niektóre opowiadania, choć nie brakuje w nim (przywołanych choćby pośrednio) kobiet, stanowią pretekst do głębszych przemyśleń na temat seksualności, miłości i świadomości uczucia. Seks pociąga za sobą głębokie zawężenie świadomości, wyjście daleko poza konwencje społeczne i etyczne, wyzwolenie z tabu, wyzbycie się niesmaku, szukanie przyjemności w tym, co zakazane i perwersyjne. Miłość, ze swoim silnym pierwiastkiem kulturowym, zostaje pominęta w najintensywniejszych momentach aktu płciowego, jak część skorupy mózgowej osłaniającej naszą nagość (...) Mimo tego, coś z psychicznej więzi w prawdziwym związku, nazywane miłością, coś esencjonalnego, o czym mówi się zbyt mało, sprosta nawet najbardziej niszczącemu, symbolicznemu obnażeniu przekonuje nas autor w opowiadaniu O intymności . Kilka form prozatorskich to literackie zerwanie z wiekiem dorastania. Gdy w opowiadaniu Papierowy diabeł Wiktor rozstał się z Ingrid, składa z papieru ogromnego diabła, którego maluje i przyozdabia swoimi mlecznymi zębami. Podobnie w opowiadaniu Magiczna książka mej młodości takim symbolicznym momentem jest zburzenie opuszczonego domu, gdzie bohater czytywał kultową powieść okresu dojrzewania. Nie zabrakło w opowiadaniach domieszki humoru. Na przykład w Irish Cream , gdzie autor opisał podróż do Irlandii w towarzystwie dwóch nie przepadających za sobą poetek, które przez cały czas nie zamieniły ze sobą ani słowa. Opowiedział też o nieprawdopodobnym spotkaniu z hrabiną, która według legendy ukazuje się czasem nocującym w zamku gościom. Osobnym epizodem jest przekład rumuńskich wierszy na irlandzki przez grupę młodych poetów wysiłek sowicie zakrapiany irlandzką whiskey. Kto zaś czytając po kolei wszystkie miniatury, wciąż nie zna odpowiedzi na pytanie dlaczego kochamy kobiety , znajdzie ją w ostatnim tytułowym opowiadaniu. Oto niektóre z odpowiedzi: Ponieważ są blondynkami i brunetkami, rudowłose, seksowne, ciepłe i pełne wdzięku (...) Ponieważ są kobietami, ponieważ nie są mężczyznami. Ponieważ z nich powstaliśmy i do nich wracamy, a nasz umysł krąży nieustannie, niczym przyciężkawa planeta, tylko wokół nich . Książka, która bije w Rumunii rekordy popularności. Wg rankingu dla 2005 roku sprzedała się w nakładzie 75000 egzemplarzy, zajmując drugie miejsce tuż po Kodzie Leonarda da Vinci (110 000 sprzedanych egzemplarzy). Ciekawe, dlaczego...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 73
- 71
- 22
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Bardzo mi się te rzeczy (jako facetowi) podobały. Wbrew pozorom, sporo jest tutaj nieoczywistych wątków, bo i sama miłość bywa wszak różna.
Bardzo mi się te rzeczy (jako facetowi) podobały. Wbrew pozorom, sporo jest tutaj nieoczywistych wątków, bo i sama miłość bywa wszak różna.
Pokaż mimo toZbiór opowiadań, o trochę nierównym poziomie. Niektóre zaskakujące zmysłowością, biorąc pod uwagę, że pisane przez mężczyznę. Chyba rzeczywiście przemyślenia wynikają z własnych przeżyć i doznań autora. Porównując z „Travesti” myślę, że autor zdecydowanie lepiej daje sobie radę tworząc krótsze formy. Nie byłem rozczarowany, warte przeczytania.
Zbiór opowiadań, o trochę nierównym poziomie. Niektóre zaskakujące zmysłowością, biorąc pod uwagę, że pisane przez mężczyznę. Chyba rzeczywiście przemyślenia wynikają z własnych przeżyć i doznań autora. Porównując z „Travesti” myślę, że autor zdecydowanie lepiej daje sobie radę tworząc krótsze formy. Nie byłem rozczarowany, warte przeczytania.
Pokaż mimo toNie bardzo mi się podobała ksiażka.Nie lubię takich książek.Czyta się szybko.Krótkie opowiadania.
Nie bardzo mi się podobała ksiażka.Nie lubię takich książek.Czyta się szybko.Krótkie opowiadania.
Pokaż mimo toDlaczego kochamy kobiety? Dlaczego Pan, Panie Mircea kocha kobiety? Odpowiedź, chyba fragmentaryczną znajdziemy w tym krótkim zbiorze historyjek (jak nazwał je sam autor). Króciutkie rozdzialiki, pełne wspomnień, spostrzeżeń, refleksji, niczym fragmenty dziennika. Do czytania w międzyczasie, bo nie są ze sobą powiązane. Zawierają w sobie smaki, obrazy, zapachy, dźwięki. Momentami bardzo zmysłowe, jakby autor wyciągał esencję z doświadczeń. Bardzo przyjemny relaks w przyglądaniu się światu i kobietom :).
Dlaczego kochamy kobiety? Dlaczego Pan, Panie Mircea kocha kobiety? Odpowiedź, chyba fragmentaryczną znajdziemy w tym krótkim zbiorze historyjek (jak nazwał je sam autor). Króciutkie rozdzialiki, pełne wspomnień, spostrzeżeń, refleksji, niczym fragmenty dziennika. Do czytania w międzyczasie, bo nie są ze sobą powiązane. Zawierają w sobie smaki, obrazy, zapachy, dźwięki....
więcej Pokaż mimo toNie mogłem się zebrać do napisania opinii na temat tej książki. Jak dla mnie to wszystko jest za płytkie i za proste. Książka napisana przez mężczyznę o kobietach. Moim zdaniem raczej dla facetów, niż dla kobiet, chociaż autor zwraca się często bezpośrednio do czytelniczek. Mam wrażenie, że Mircea Cărtărescu chce się przypodobać kobietom, ale czy to skuteczna metoda. To tylko fragment osobistych doświadczeń i przemyśleń autora. Oprócz całych zmysłowych opisów w książce też odnalazłem kilka "męskich" zwrotów o kobietach, a do tego autor jest naprawdę dzielnym oraz wnikliwym obserwatorem ulicy czerwonej dzielnicy. Książka krótka, szybko się czyta, więc jeśli komuś się nie spodoba, to dużo czasu nie straci. Polecam w celu wyrobienia sobie zdania.
Nie mogłem się zebrać do napisania opinii na temat tej książki. Jak dla mnie to wszystko jest za płytkie i za proste. Książka napisana przez mężczyznę o kobietach. Moim zdaniem raczej dla facetów, niż dla kobiet, chociaż autor zwraca się często bezpośrednio do czytelniczek. Mam wrażenie, że Mircea Cărtărescu chce się przypodobać kobietom, ale czy to skuteczna metoda. To...
więcej Pokaż mimo toBardzo dobrze się czyta. Świetne tłumaczenie. Świetna seria. Spotkany w Rumunii profesor polecił właśnie Certerescu - jako czołowego rumuńskiego literata. Polecam! A sama zaraz sięgnę po więcej!
Bardzo dobrze się czyta. Świetne tłumaczenie. Świetna seria. Spotkany w Rumunii profesor polecił właśnie Certerescu - jako czołowego rumuńskiego literata. Polecam! A sama zaraz sięgnę po więcej!
Pokaż mimo toChoć ta ocena jest wypadkową ocen poszczególnych opowiadań, z których niektóre z pewnością zapadną mi w pamięć na długo, inne czytałam z wielką, zmysłową niemal przyjemnością, a niektóre - pozostały mi obce.
Choć ta ocena jest wypadkową ocen poszczególnych opowiadań, z których niektóre z pewnością zapadną mi w pamięć na długo, inne czytałam z wielką, zmysłową niemal przyjemnością, a niektóre - pozostały mi obce.
Pokaż mimo toBardzo podobał mi się ten zbiór esejów raczej niż powieść. Spodziewałem się czegoś innego, jakiegoś Millera po rumuńsku czy co???, a tu zwierzenia, nieco melancholijne, człowieka w pewnym już wieku, zwierzenia o życiu i byciu, a nie o kobietach. O spotkaniach z kobietami też. Książka jest pełna melancholijnej życzliwości wobec ludzi, kobiet i mężczyzn, i ani na jotę nie jest antyfeministyczna. Naprawdę nie jest. On pisze o tym, że kochamy kobiety. Czyli ludzi.
Bardzo podobał mi się ten zbiór esejów raczej niż powieść. Spodziewałem się czegoś innego, jakiegoś Millera po rumuńsku czy co???, a tu zwierzenia, nieco melancholijne, człowieka w pewnym już wieku, zwierzenia o życiu i byciu, a nie o kobietach. O spotkaniach z kobietami też. Książka jest pełna melancholijnej życzliwości wobec ludzi, kobiet i mężczyzn, i ani na jotę nie...
więcej Pokaż mimo toNie zachwycił mnie pan panie Cartarescu, lecz czy to ważne. Pana i swoją własną powierzchowność uwielbiają przecież miliony kobiet. Jak dla mnie, zbyt skupiony na własnych doznaniach pomija pan odczucia "obiektów" pańskich zainteresowań. Ciekawe anegdotki, ale czegoś ważnego w nich brakuje...
"I wtedy zdajesz sobie sprawę, że kobieta to też człowiek, człowiek taki jak ty". Doprawdy? Bo ja naprawdę mam wrażenie, że opisuje pan przede wszystkim dość istotny element wystroju pańskiego wnętrza, a nie człowieka? Choc czasami, rzeczywiście zdarza się panu przebudzić. Poza tym czyta się nieźle, potrafi pan wciągnąć, jak niewiele wymagająca od odbiorcy ładna filmowa produkcja... ale brakuje potrzeby powrotu. A są panowie piszący cudownie, wnikliwiej i do nich jako istota lubiąca fajnych mężczyzn, powracam.
Nie zachwycił mnie pan panie Cartarescu, lecz czy to ważne. Pana i swoją własną powierzchowność uwielbiają przecież miliony kobiet. Jak dla mnie, zbyt skupiony na własnych doznaniach pomija pan odczucia "obiektów" pańskich zainteresowań. Ciekawe anegdotki, ale czegoś ważnego w nich brakuje...
więcej Pokaż mimo to"I wtedy zdajesz sobie sprawę, że kobieta to też człowiek, człowiek taki jak ty"....