To jest czwarta książka z serii Pomelo w moich rękach i znowu wróciły wątpliwości.

Pomelo, znowu to zrobiłeś... - czyli zaczynasz zrozumiale (o życiowych rozważaniach, z ciekawymi przykładami, na poziomie osiągalnym dla dziecka),po czym bez żadnej zapowiedzi robisz narkotyczny odjazd, w którym dopiero po kilku stronach (dorosły) czytelnik załapuje, że to chodziło o formę, albo o baaaaaardzo szerokie i głębokie rozwinięcie jednej z myśli.
Zabiegi literackie tego autora bywają bardzo dziwne. Czytając zastanawiałam się np.: Czy 3 latka uchwyci/zrozumie zabieg formalny w postaci odegranego przedstawienia o „nadejściu wiosny” z podaną na końcu obsadą - to raczej ubawi dorosłych, którzy przez lata przyzwyczaili się do takiej formuły.

Pani w bibliotece twierdzi, że dzieci lubią „Pomelo”.
A ja zapewniam, że będę się tej serii przyglądać bardzo dokładnie, ale nie bezkrytycznie. To nie jest tak, że chciałabym infantylnych książek dla dzieci. Ja bym właśnie chciała takich nieszablonowych książek jak ta, ale bez tych neurotycznych odjazdów.

Jak dotąd jedynie „Pomelo i Kolory” oceniam bardzo wysoko.

Ilustracje: 9/10
Tekst, rozwiązania 4/10

To jest czwarta książka z serii Pomelo w moich rękach i znowu wróciły wątpliwości.

Pomelo, znowu to zrobiłeś... - czyli zaczynasz zrozumiale (o życiowych rozważaniach, z ciekawymi przykładami, na poziomie osiągalnym dla dziecka),po czym bez żadnej zapowiedzi robisz narkotyczny odjazd, w którym dopiero po kilku stronach (dorosły) czytelnik załapuje, że to chodziło o...

Siedzę kiedyś z synkiem na działce, on tak jakoś niemrawo w ziemi patykiem grzebie, więc pytam go: co robisz? A on, że zastanawia się o czym myślą mrówki. Parę godzin minęło nim zaskoczyłam, że to cytat z Pomelo. Naszło mnie wtedy, jak wielką siłę mają książki, że potrafią całkowicie zawładnąć takim małym umysłem...Pomelo rządzi!

Siedzę kiedyś z synkiem na działce, on tak jakoś niemrawo w ziemi patykiem grzebie, więc pytam go: co robisz? A on, że zastanawia się o czym myślą mrówki. Parę godzin minęło nim zaskoczyłam, że to cytat z Pomelo. Naszło mnie wtedy, jak wielką siłę mają książki, że potrafią całkowicie zawładnąć takim małym umysłem...Pomelo rządzi!

To książka wyłącznie dla dzieci, bo tylko one mają na tyle bujną wyobraźnię by to wszystko ogarnąć,zrozumieć??? Nie,zrozumieć się chyba nie da. tak czy siak,moja córka kocha Pomelo, rozśmiesza ja do łez, często posługuje się tekstami z tej książki. Zna na pamięć wszystkie przygody słonia ogrodowego. Urzekły ją ilustracje. Choć dla mnie przygoda z Pomelo to czysta abstrakcja,ze względu na moje dziecko daję 9 gwiazdek i wracam pod swój dmuchawiec! :P

To książka wyłącznie dla dzieci, bo tylko one mają na tyle bujną wyobraźnię by to wszystko ogarnąć,zrozumieć??? Nie,zrozumieć się chyba nie da. tak czy siak,moja córka kocha Pomelo, rozśmiesza ja do łez, często posługuje się tekstami z tej książki. Zna na pamięć wszystkie przygody słonia ogrodowego. Urzekły ją ilustracje. Choć dla mnie przygoda z Pomelo to czysta...

Pomelo to zabawny słoń ale też lubiany przez małe dzieci w wieku od 0 lat do 6 lat.

Pozdrawiam prezes99999. 😁👶

Pomelo to zabawny słoń ale też lubiany przez małe dzieci w wieku od 0 lat do 6 lat.

Pozdrawiam prezes99999. 😁👶

Moja sześciolatka kocha Pomelo; to chyba jedyna książeczka, którą chce sama czytać dowolną ilość razy i się nad nią zaśmiewa do łez :)

Moja sześciolatka kocha Pomelo; to chyba jedyna książeczka, którą chce sama czytać dowolną ilość razy i się nad nią zaśmiewa do łez :)