Jest to kolejna pozycja z kategorii '' literatura dziecięca '' , która moim zdaniem powinna być przeczytana również , a może nawet przede wszystkim przez dorosłych . Napisana jest świetnym , chociaż prostym , dziecięcym językiem . Narratorami tej książki są dzieci , w osobach samego głównego bohatera Augusta Pullmana , jak również jego siostry , przyjaciół i kolegów . August , nazywany przez rodzinę Auggie , ma dziesięć lat i choruje na coś co mądrze nazywa się dyzostoza żuchwowo - twarzowa , a wywołana jest mutacją chromosomu 5 . Twarz Augusta mocno odbiega od tak zwanego '' normalnego '' wyglądu . Mimo tego chłopiec decyduje się chodzić do renomowanej szkoły dla '' normalnych '' dzieci . Ta dziecięca książka wywołała u mnie mnóstwo różnych odczuć i wrażeń . Jestem pełna podziwu dla Augusta i jego rodziców , pełna niedowierzania na to , jak okrutne potrafią być dzieciaki i pełna oburzenia na niektórych dorosłych opisanych w tej książce . Chłopiec który od urodzenia przeszedł już 27 operacji mógłby służyć za wzór do naśladowania dla niejednego dorosłego rozczulającego się nad sobą , gdy go coś tam raz na jakiś czas zaboli . Mimo że końcówka jak na mój gust stała się zbyt cukierkowo - lukrowano - słodziutka , lekturę tę polecam z czystym sumieniem .

Jest to kolejna pozycja z kategorii '' literatura dziecięca '' , która moim zdaniem powinna być przeczytana również , a może nawet przede wszystkim przez dorosłych . Napisana jest świetnym , chociaż prostym , dziecięcym językiem . Narratorami tej książki są dzieci , w osobach samego głównego bohatera Augusta Pullmana , jak również jego siostry , przyjaciół i kolegów ....