Świetna pozycja, w bardzo przejrzysty, a jednocześnie dość specjalistyczny sposób omawia zachowane źródła dotyczące podnoszonego w starożytności zarzutu wobec Jezusa o jego pochodzeniu, a mianowicie z nierządu, a także o hipotezie ojcostwa żołnierza z rzymskich oddziałów pomocniczych, którego imię i okres życia byłby zbieżny z grobem rzymskiego żołnierza odnalezionych bodajże w XIX wieku w okolicach dawnego Trewiru.
Mamy do czynienia z drobiazgową analizą zachowanych fragmentów tekstów o pochodzeniu Jezusa, zarówno biblijnych jak i apokryficznych, a wreszcie pism, w których tytułowa hipoteza pojawiła się, głównie co ciekawe, są to pisma wczesnochrześcijańskie odnoszące się do innych dzieł, nazwijmy je pogańskich, czy żydowskich i odpierających takie zarzuty.
Nie jest to książka goniąca za sensacją, czy próba spopularyzowania kontrowersyjnej teorii, ale rzetelna praca historyka, omawiająca, bez sensacyjnych tez czy pomysłów, zachowane źródła pisane, dotyczące śladów tego sporu wokół pochodzenia Jezusa, zestawienie ich z archeologicznym znaleziskiem spod Trewiru i bardzo interesująca pozycja pozwalająca zapoznać się z tekstami różnych pism, w tym biblijnych i apokryficznych ewangelii od strony ich analizy przez badacza, z mnóstwem wartościowych szczegółów.
Seria wydawnicza niewątpliwie ciekawa i mam zamiar sięgnąć po inne tytuły.

Świetna pozycja, w bardzo przejrzysty, a jednocześnie dość specjalistyczny sposób omawia zachowane źródła dotyczące podnoszonego w starożytności zarzutu wobec Jezusa o jego pochodzeniu, a mianowicie z nierządu, a także o hipotezie ojcostwa żołnierza z rzymskich oddziałów pomocniczych, którego imię i okres życia byłby zbieżny z grobem rzymskiego żołnierza odnalezionych...

Zarowno jako książka naukowa jak i jako popularno-naukowa zbyt przegadana.Zbyt czesto wielokrotnie wraca ten sam problem np. z Ewangelii Jana, za kazdym razem w tym samym kontekscie. Rozdziałów o Orygensie i Celsusie nie da sie w ogole czytac. O partogenezie - bardzo niepelnie-za duzo o mitach, za malo o faktach. Najbardziej spodobalo mi sie pokazanie ciagu ksztatowania sie kultu boskiego poczecia Maryi-w Listach sw. Pawla-nawczesniejszych-ani slowa. W najstarszej ewangelii-Marka-rowiez.Dopiero u Lukasza i Mateusza, czyli pozniejszych. U Jana -ewangelii najpozniejszej- tylko problem pochodzenia Jezusa z nierzadu.

Zarowno jako książka naukowa jak i jako popularno-naukowa zbyt przegadana.Zbyt czesto wielokrotnie wraca ten sam problem np. z Ewangelii Jana, za kazdym razem w tym samym kontekscie. Rozdziałów o Orygensie i Celsusie nie da sie w ogole czytac. O partogenezie - bardzo niepelnie-za duzo o mitach, za malo o faktach. Najbardziej spodobalo mi sie pokazanie ciagu ksztatowania sie...

Znakomite naukowe dzieło, którego celem jest kompleksowe przedstawienie i analiza wszelkich "za" i "przeciw" istnieniu tajemniczego Panthery - domniemanego uwodziciela (gwałciciela?) Marii, który miał być faktycznym, biologicznym ojcem Jezusa. Książka przedstawia genezę idei, czyli argumenty filozofów pogańskich i - głównie - żydowskich - oraz kontrargumentację chrześcijan. Świetna książka, ale nie czyta się łatwo; tylko dla zainteresowanych dziejami chrześcijaństwa, zwłaszcza postacią Jezusa.

Znakomite naukowe dzieło, którego celem jest kompleksowe przedstawienie i analiza wszelkich "za" i "przeciw" istnieniu tajemniczego Panthery - domniemanego uwodziciela (gwałciciela?) Marii, który miał być faktycznym, biologicznym ojcem Jezusa. Książka przedstawia genezę idei, czyli argumenty filozofów pogańskich i - głównie - żydowskich - oraz kontrargumentację chrześcijan....

Kolejna znakomita pozycja z serii Parnassus! Paweł Janiszewski podejmuje w niej problematykę sporów dotyczących pochodzenia Jezusa i powstałej najpewniej w II wieku koncepcji o istnieniu postaci Panthery, ojca Jezusa. Sam o tej kwestii dowiedziałem się jakiś czas temu, gdy przeczytałem artykuł Janiszewskiego w "Przeglądzie Historycznym", w którym zarysował najważniejsze wątki swojej powstającej wówczas pracy. Problem mnie zainteresował, stąd teraz sięgnąłem po jego monografię.

Przede wszystkim należy zaznaczyć, że jest to niezwykle erudycyjna i bardzo drobiazgowa praca naukowa, w której Autor zajął się absolutnie wszystkimi wątkami, choćby minimalnie powiązanymi z tytułowym Pantherą. Zaczyna więc od przedstawienia "idei Panhery" wywodzącej się z niejasności związanych z biblijnymi przekazami dotyczącymi narodzin i pochodzenia Chrystusa. Następnie przechodzi do badania tekstów literatury chrześcijańskiej, żydowskiej i pogańskiej odnoszącej się do tych zagadnień. Wytrwale śledzi choćby delikatne aluzje do tej kwestii w pismach starożytnych. Ukazuje biblijne prefiguracje pantery w księdze Ozeasza oraz różne próby rozwiązania problemu Panthery. Najciekawsze jest zaś to, że tytułowy bohater znalazł ostatecznie w późnoantycznych pismach chrześcijańskich, ale nie jako ojciec Jezusa i gwałciciel Maryi, ale jako jej (lub Józefa) przodek!

Temat jest niewątpliwie niezwykle szczegółowy, ale Janiszewskiemu udało się go perfekcyjnie zrealizować. Książka jest wprawdzie trudna, a dużą rolę odgrywają w niej oryginalne teksty greckie, których sprzeczne analizy doprowadziły przynajmniej częściowo do zapętlenia problemu. Warto też podkreślić fakt, że Autor w sposób bardzo profesjonalny zajmuje się problemem Panthery, a nie bawi się ani w apologetę, ani w demaskatora chrześcijańskich tradycji. Za to także wielki plus. Dla mnie lektura ta była dużym rozszerzeniem interpretacyjnego spectrum pewnych przekazów biblijnych i przybliżeniem bardzo ciekawej, jakże żarliwej polemiki międzyreligijnej epoki starożytnej.

Tomasz Babnis

Kolejna znakomita pozycja z serii Parnassus! Paweł Janiszewski podejmuje w niej problematykę sporów dotyczących pochodzenia Jezusa i powstałej najpewniej w II wieku koncepcji o istnieniu postaci Panthery, ojca Jezusa. Sam o tej kwestii dowiedziałem się jakiś czas temu, gdy przeczytałem artykuł Janiszewskiego w "Przeglądzie Historycznym", w którym zarysował najważniejsze...