Spotkamy się w Honolulu

Okładka książki Spotkamy się w Honolulu Jerzy Sosnowski Patronat Logo
Patronat Logo
Okładka książki Spotkamy się w Honolulu
Jerzy Sosnowski Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie literatura piękna
344 str. 5 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2014-04-22
Data 1. wyd. pol.:
2014-04-22
Liczba stron:
344
Czas czytania
5 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308053515
Średnia ocen

                6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Fizyk w jaskini światów Krzysztof A. Meissner, Jerzy Sosnowski
Ocena 8,0
Fizyk w jaskin... Krzysztof A. Meissn...
Okładka książki Opowieści niesamowite z języka polskiego Stanisław Baliński, Jan Barszczewski, Joseph Conrad, Wacław Filochowski, Konstanty Górski, Stefan Grabiński, Zygmunt Krasiński, Antoni Lange, Stanisław Lem, Bolesław Leśmian, Janusz Meissner, Franciszek Mirandola, Anna Olimpia Mostowska, Józef Maksymilian Ossoliński, Józef Relidzyński, Władysław Stanisław Reymont, Bruno Schulz, Mieczysław Smolarski, Jerzy Sosnowski, Józef Tyszkiewicz, Sygurd Wiśniowski, Roman Zmorski
Ocena 7,3
Opowieści nies... Stanisław Baliński,...
Okładka książki Nadzieja Joanna Bator, Waldemar Bawołek, Grzegorz Bogdał, Katarzyna Boni, Wojciech Chmielarz, Sylwia Chutnik, Jacek Dehnel, Julia Fiedorczuk, Natalia Fiedorczuk, Joanna Gierak-Onoszko, Mikołaj Grynberg, Magdalena Grzebałkowska, Ignacy Karpowicz, Urszula Kozioł, Hanna Krall, Małgorzata Lebda, Ewa Lipska, Jarosław Mikołajewski, Andrzej Muszyński, Wiesław Myśliwski, Jacek Napiórkowski, Łukasz Orbitowski, Magdalena Parys, Grażyna Plebanek, Małgorzata Rejmer, Paweł Piotr Reszka, Agata Romaniuk, Paweł Sajewicz, Dominika Słowik, Jerzy Sosnowski, Filip Springer, Andrzej Stasiuk, Juliusz Strachota, Ziemowit Szczerek, Mariusz Szczygieł, Olga Tokarczuk, Przemysław Truściński, Grzegorz Uzdański, Krzysztof Varga, Adam Wajrak, Ilona Wiśniewska, Aleksandra Zielińska
Ocena 6,8
Nadzieja Joanna Bator, Walde...
Okładka książki Rolke. Fotografie warszawskie Anna Brzezińska, Małgorzata Purzyńska, Tadeusz Rolke, Jerzy Sosnowski
Ocena 9,0
Rolke. Fotogra... Anna Brzezińska, Ma...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Przypadki, trójkąty i Honolulu



1097 48 165

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
82 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
610
370

Na półkach: ,

Po wydaniu przez Jerzego Sosnowskiego „Wielościanu" (2001 rok) w wielu recenzjach pojawiła się konstatacja, że oto pojawił się na scenie literackiej pisarz podejmujący wątki religijno-metafizyczne, co zostało potwierdzone przez samego autora jego późniejszymi książkami. Prozatorski debiut („Apokryf Agłai", 2001 rok) mógłby jednak czytelników zmylić, co do tematyki, z którą autor „Linii nocnej" jest obecnie kojarzony. Jego pierwsza powieść to bowiem z pozoru lekka historia z wątkami szpiegowsko- sensacyjnymi, w które została wpleciona opowieść o miłości do ... robota. Wydawać by się mogło, że metafizyki i duchowości tam nie uraczymy, ale dla wnikliwych czytelników lubiących zanurzać się dogłębnie w fabułę, historia Agłai odsłoni drugie dno.

Po pięciu latach Sosnowski powraca do tematu miłości, serwując czytelnikowi wciągającą, dobrze skonstruowaną fabułę. Znajdziemy tu typowe dla prozy Sosnowskiego motywy - typy bohaterów, konstrukcja czasu i świata przedstawionego, wielopłaszczyznowość, intertekstualność, dbałość o szczegóły topograficzne i historyczne - które dają dużą czytelniczą satysfakcję.

Bohaterem powieści „Spotkamy się w Honolulu" jest czterdziestopięcioletni Piotr, nauczyciel historii, który w sferze uczuciowej nie za bardzo sobie radzi. Chciał wstąpić do seminarium, jednak los pokierował go na inne tory. Mężczyzna wdał się w romans ze swoją uczennicą, który szybko się skończył. Z czasem Piotr ożenił się z rozsądku, ale i ten związek nie trwał długo i zakończył się rozwodem. Piotr obecnie jest dziennikarzem, poznajemy go w momencie, gdy przygotowuje reportaż o kobiecie, która została pozbawiona praw rodzicielskich z powodu objawień, które rzekomo miała. Ale nie to jest głównym wątkiem „Spotkamy się Honolulu".

Piotr poznaje Romę i się w niej zakochuje. Nie było by w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że kobieta jest już leciwą staruszką i kochanków dzieli około trzydziestoletnia przepaść wiekowa. Kogoś może to gorszyć, zwłaszcza jeśli chodzi o aspekt cielesny związku, bo pisarz nie poprzestaje na ukazaniu relacji uczuciowej, ale stara się subtelnie przedstawić wszystkie możliwe płaszczyzny damsko-męskich stosunków, łącznie z intymnymi szczegółami. I jak już mam się czepiać, to właśnie w tym miejscu.

Cenię sobie prozę Sosnowskiego, uważam, że jest świetnym pisarzem, który posiada zanikający wśród młodszych prozaików, dar konstruowania fabuły. U Sosnowskiego wszystko jest przemyślane i podopinane na ostatni guzik. Wątki się rozpraszają, po czym umiejętnie zostają schwytane i zamknięte, a historia zazwyczaj posiada klamrową pointę. Autor „Apokryfu Agłai" potrafi zaciekawić czytelnika, narracja zostaje zawieszona w odpowiednim momencie tak, że pochłaniamy kolejne strony, by dowiedzieć się jak to wszystko się skończy. Do tego jeszcze należy dodać intertekstualne gry, które dla mnie stanowią czytelnicze wyzwanie oraz dostarczają erudycyjnej rozrywki, ale... No właśnie, nie ze wszystkim pisarz sobie radzi, bo jak już świetnie konstruuje narrację, przedstawia ciekawą historię, to sceny miłosne jednak bym radziła jedynie sygnalizować. Niestety, w tym temacie Sosnowski rozkłada się na łopatki na każdej płaszczyźnie. Metaforyka, budowanie nastroju to elementy, które w tej prozie drażnią i to mnie zaskoczyło, ponieważ w „Apokryfie Agłai" pisarz świetnie sobie z takimi scenami radził. Ale to tylko małe niedociągnięcie.

Akcja powieści została rozłożona na kilka planów czasowych. Roma, wspominając swoją młodość, zabiera nas w lata pięćdziesiąte, w których królował big beat, pito oranżadę, tańczono twisty, podróżowano autostopem. Kobieta cofa się pamięcią do roku 1962, gdy wraz z przyjaciółmi przebywała na wakacjach w Sopocie. Roma jest stewardessą i dzięki przypadkowi uniknęła śmierci w katastrofie lotniczej. Dostała nowe życie, w którym liczy się tylko teraźniejszość: Przyszłość będzie albo jej nie będzie, tego człowiek uczy się prędzej czy później. Ja latałam jako stewardessa, zdarzały się katastrofy, więc nauczyłam sie prędzej. Z kolei przeszłość, no właśnie, przeszłość mi się wymknęła, okazała się nieważna. A zamieszkanie w teraźniejszości to jest coś cudownego: jakby zaszumiało w głowie od szampana - zwierza się swojemu kochankowi bohaterka.

Roma próbuje odciąć się od przeszłości, chce żyć tu i teraz, poznaje Piotra i stara się odnaleźć w nowej sytuacji. Bohaterowie zdają sobie sprawę, że ich związek jest nietypowy , ale poddają się nierealności i żyją na krawędzi marzeń i rzeczywistości. Sosnowski porusza w ten sposób temat wykluczenia i marginalizacji społecznej. Wydaje się, że kobieta i mężczyzna sami wstydzą się swoich uczuć, ich relacja jest przedstawiona bardzo subtelnie, czuć tu ogromny dystans i lęk przed tym, co sie rozgrywa w sercu i duszy. Okazuje się, że starość jest barierą nie do pokonania, ale nie dlatego, że społeczeństwo na takie związki patrzy raczej z niesmakiem, ale dlatego że to właśnie Roma nie potrafi się pogodzić ze swoją cielesnością.

Ciekawa jest również relacja, jaka łączy Piotra z jego współlokatorem. Marek jest jego byłym uczniem, informatyk, inteligentny, jego postrzeganie świata sprowadza się do systemu zero-jedynkowego. Jest przeciwieństwem Piotra. Mieszkanie dwóch facetów w Wieży w puszczy pod Warszawą daje pożywkę do snucia przez wścibskich ludzi domysłów o rzekomym homoseksualizmie dwóch panów. Ale tak naprawdę baszta stanowi męską enklawę i kontrast dla sytuacji, w której znalazł się Piotr. W wieży panują męskie zasady, wszystko jest jasno określone, co daje poczucie bezpieczeństwa i nie prowadzi do konfliktów. Inaczej jest w relacji z Romą, tutaj nic nie jest pewne, wszystko wydaje się być jakieś rozmyte i nierzeczywiste.

Na okładce wydawca zapewnia, że ta historia to coś znacznie więcej niż romans i tu się zgodzę, bo oprócz miłosnych perypetii i pytań o naturę i sens miłości Sosnowski wsadza nas w wehikuł czasu i zabiera nas w bigbitowe lata sześćdziesiąte, niejako je afirmując.

Po wydaniu przez Jerzego Sosnowskiego „Wielościanu" (2001 rok) w wielu recenzjach pojawiła się konstatacja, że oto pojawił się na scenie literackiej pisarz podejmujący wątki religijno-metafizyczne, co zostało potwierdzone przez samego autora jego późniejszymi książkami. Prozatorski debiut („Apokryf Agłai", 2001 rok) mógłby jednak czytelników zmylić, co do tematyki, z którą...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    145
  • Przeczytane
    112
  • Posiadam
    32
  • 2014
    6
  • Ebooki
    3
  • Teraz czytam
    3
  • Literatura polska
    3
  • Chcę w prezencie
    3
  • Na półce
    2
  • Ebook
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Spotkamy się w Honolulu


Podobne książki

Przeczytaj także