rozwiń zwiń

Władca liczb

Okładka książki Władca liczb Marek Krajewski Patronat Logo
Patronat Logo
Okładka książki Władca liczb
Marek Krajewski Wydawnictwo: Znak Cykl: Edward Popielski (tom 6) Seria: Czarny kryminał kryminał, sensacja, thriller
312 str. 5 godz. 12 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Edward Popielski (tom 6)
Seria:
Czarny kryminał
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2014-09-08
Data 1. wyd. pol.:
2014-09-08
Liczba stron:
312
Czas czytania
5 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324032181
Tagi:
Marek Krajewski popielski Wrocław

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Matematyka i inne demony



1414 108 128

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
1488 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
377
314

Na półkach: ,

Edwarda Popielskiego nie lubię. Bo nie muszę. Bo jest antypatyczny. Taki przedwojenny elegancik, intelektualista , bułkę przez bibułkę i pełna kultura, a klnie jak szewc, ugania się (teraz głównie wzrokiem, bo wiek nie ten) za spódniczkami i poza tym jest cyniczny, chamski, perfidny i lekceważący innych. No, może z wyjątkiem rodziny. W każdym razie mnie zniechęca do wysłuchiwania (wyczytywania)jego górnolotnych frazesów. Na szczęście popełnia błędy, myli się i przegrywa. I to daje mi tępą satysfakcję z czytania jego perypetii.
Krajewski ma ugruntowaną pozycję wśród autorów polskich kryminałów. Ale to dopiero pierwsza książka jego autorstwa, którą przeczytałem. Nie spieszyłem się, bo jest modny. A ja po modne książki sięgam z dużymi oporami. Ale przeczytałem. Nawet nieźle się czytało. Choć nie powiem, ze nie mogłem się od tego oderwać. Mogłem. Bez trudu.
Nie zamierzam ułatwiać czytelnikom decyzji, czy warto czytać "Władcę liczb". Nie będę doszukiwać się ukrytych skrzętnie błędów i nieścisłości. Jednak zboczenie zawodowe historyka zmusza mnie do zastanowienia się, czy obraz Polski komunistycznej, prawda, na prowincji (ale jakiej! wszak Wrocław to nie żadna Kozia Wólka!), jest wiarygodny. I tu mam wątpliwości. jakoś nie przekonuje mnie obraz milicji bez UB i tajniaków. jakoś dziwi postać wszechwładnego byłego arystokraty, który i w jedynie słusznej partii, i w kurii biskupiej cieszy się estymą i znaczeniem. Taka szara eminencja. Ciekawe jaki miał kryptonim... W dodatku używa jakże niesłusznego nazwiska przedwojennego arystokraty. I jeszcze w dodatku bogatego. Trochę życiorysów z epoki czytałem i coś tu się nie zgadza...
Teorie matematyczne. Niech się nad tym biedzą fachowcy. Jednakże pomijając koncepcję ogólną nie rozumiem dlaczego przy całej skrupulatności i logiczności wywodu ofiarami miały być osoby numer 2, 3, 4 i 6. Autor arbitralnie, bez dowodu wybrał właśnie te liczby. Także ciąg naprzemienny musi mieć 4 elementy. A dlaczego nie pięć, sześć , osiem, dziesięć? Nie widzę tu logicznego uzasadnienia. Zresztą w całej koncepcji widzę wyłącznie luki. Oczywiście bez tej teorii padłaby konstrukcja książki, ale to tylko znaczy, że zabrakło nieco uwagi przy tworzeniu tła książki.
Więc jaki jest ten kryminał? Całkiem przyzwoity, ale na kolana nie powala. I jeszcze zamiast tytułów coś na kształt drzewa genealogicznego, a zamiast gwiazdek - symbole matematyczne. Miało być dowcipnie, ale mnie to nie przekonuje.

Edwarda Popielskiego nie lubię. Bo nie muszę. Bo jest antypatyczny. Taki przedwojenny elegancik, intelektualista , bułkę przez bibułkę i pełna kultura, a klnie jak szewc, ugania się (teraz głównie wzrokiem, bo wiek nie ten) za spódniczkami i poza tym jest cyniczny, chamski, perfidny i lekceważący innych. No, może z wyjątkiem rodziny. W każdym razie mnie zniechęca do...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 028
  • Chcę przeczytać
    1 067
  • Posiadam
    515
  • 2014
    43
  • Chcę w prezencie
    37
  • Ulubione
    36
  • Teraz czytam
    30
  • Kryminał
    27
  • Marek Krajewski
    16
  • Kryminały
    14

Cytaty

Więcej
Marek Krajewski Władca liczb Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także