Serce kamienia

Okładka książki Serce kamienia
Monika Sokół Wydawnictwo: Novae Res fantasy, science fiction
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2014-03-01
Data 1. wyd. pol.:
2014-03-01
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379421251
Średnia ocen

                7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Szablą i wąsem Agnieszka Hałas, Dawid Juraszek, Tomasz Kilian, Andrzej W. Sawicki, Monika Sokół, Stanisław Truchan
Ocena 6,5
Szablą i wąsem Agnieszka Hałas, Da...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Kapłanka złej śmierci



369 29 123

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
61 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1662
1653

Na półkach: ,

„Och, fantastyko… czymże człowiek jest bez Ciebie?!”- pierwsza myśl po pierwszych rozdziałach tej książki. Klasyk, jeśli siedzimy w tym gatunku. Wada? Przeciwnie. Już dawno nie pochłonęłam książki z takim smakiem, czytając w każdej możliwej chwili. Wciąga. Dlaczego? Hm, dobre pytanie. Może spróbuję tak…

Traktem sunie się wóz handlarski. Na koźle siedzi młoda, zielonooka kobieta, o zbyt bladej, jak na te warunki cerze. Na swojej drodze spotyka pobitego do krwi mężczyznę, któremu postanawia pomóc. Ot, odruch. Sergomaras powoli zaczyna dochodzić do siebie, a handlarka odkrywa, że jej gość jest utalentowanym pieśniarzem, który po kolejnej przygodzie z mężatką, został okrutnie ukarany. Sergomaras opowiada swoją historię, z postanowieniem towarzyszeniem kobiecie w dalszej drodze. Bardzo szybko odkrywa, że zielonooka nie jest zwykłą handlarką. Magran, bo takie imię przyjęła na czas wędrówki, przypadkiem odkrywa swoje zdolności przed Sergomarasem. Ten jest urzeczony siłą, pięknem i odwagą kobiety, postanawia napisać o niej pieśń, dzięki której jej sława będzie wieczna. Nie zna jednak całej prawdy, którą kobieta skrzętnie strzeże. Jednak kiedy na ich drodze pojawiają się nowi wrogowie, mężczyzna odkrywa prawdę. Magran jest nieśmiertelna… lub jakoś tak. Ma boskie siły… lub coś koło tego. Więcej pytań, niż odpowiedzi. W końcu kobieta z wieloma imionami opowiada mu całą historię. Jest kapłanką celtyckiego boga, Cromm Cruagh, Pana Złej Śmierci. Najwyższa kapłanka, choć odpowiedniejsze – niewolnica, tego mściwego boga, jest od setek lat zależna od niego. Wskrzesza ją raz za razem, pogrywa z nią, karze, bardzo często za nic… jest bezlitosny. A ona najlepsza.

Magran się zmienia. Każde imię ma moc, nadanie kolejnego niejako przecina więzy z tym, który nadał poprzednie. Jednak kobieta nadal nie umie uwolnić się od Cromma, choć bardzo tego chce. Poddana szeregowi prób z jego strony zawsze wracała potulnie do Pana… aż do teraz. Cromm tyle razy zabił ludzi, których ona kochała, że kolejny nie zrobił na nim wrażenia. Jednak popełnił błąd, każąc jej go zabić. Jeszcze sam nie wie, że jego moc obraca się właśnie przeciwko niemu.

Cudeńko. Perełka na mojej półce z książkami. Mam dziwny sentyment do książek fantastycznych, jednak bardzo rzadko pozycja z tego gatunku, która wpadła mi w ręce, jest gniotem. Choć są niechlubne wyjątki. TA historia mnie powaliła na kolana. Nie długa, oczywiście jak na ten gatunek, jednak tak drobiazgowa i dopracowana, że z przyjemnością czytałam. Wielki plus za to, że nie spotkałam się z czymś takim. Mity mitami, ale autorzy wałkują głównie greckie bądź rzymskie, ostatnio pojawiło się kilka książek na podstawie słowiańskich, jednak celtyckie wciąż są w cieniu. A to ogromny błąd, ponieważ te mity są skarbnicą wiedzy.

Pełna recenzja na:
http://moznaprzeczytac.pl/serce-kamienia-monika-sokol/

„Och, fantastyko… czymże człowiek jest bez Ciebie?!”- pierwsza myśl po pierwszych rozdziałach tej książki. Klasyk, jeśli siedzimy w tym gatunku. Wada? Przeciwnie. Już dawno nie pochłonęłam książki z takim smakiem, czytając w każdej możliwej chwili. Wciąga. Dlaczego? Hm, dobre pytanie. Może spróbuję tak…

Traktem sunie się wóz handlarski. Na koźle siedzi młoda, zielonooka...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    125
  • Przeczytane
    76
  • Posiadam
    17
  • Ulubione
    9
  • 2014
    3
  • Fantastyka
    3
  • Poszły w świat
    2
  • Fantasy
    1
  • Nie oddam za żadne skarby ;*
    1
  • Fantasy & SF 👽
    1

Cytaty

Więcej
Monika Sokół Serce kamienia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także