To moje pierwsze spotkanie z Cobenem i powiem Wam, że...
Dawno nie przeczytałam książki w jeden dzień!
Moje uczucia względem tej powieści były sprzeczne i mieszane praktycznie do ostatniej strony. Czasem mi się podobała, czasem nie, ale czytałam wciąż dalej i dalej, może nie z zapartym tchem, ale z rosnącą ciekawością.
1. Dużym plusem jest to, że akcja zaczyna się niemalże od pierwszej kartki, nie ma nudnych wywodów wstępnych, tylko od razu rzuceni jesteśmy w wir fabuły. I to jest fajne.
2. O ile (nie wiem czy to już zboczenie spowodowane za dużą liczbą przeczytanych książek) większość książki była dla mnie przewidywalna i krok po kroku wszystko okazywało się być tak, jak podejrzewałam, to jednak zakończenie mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło! A jeszcze dwie kartki przed końcem byłam zła i wzburzona zachowaniem pewnego człowieka...
3. Minusem jest wspomniana wyżej przewidywalność. Lecz nie wiem, czy tylko mi udało się 'rozbroić' fabułę, czy faktycznie autor słabo się postarał.
4. Być może czytałam chaotycznie, w końcu machnęłam książkę w jeden dzień, ale odnoszę wrażenie, że pewne momenty w książce nie były należycie wyjaśnione.
Jak widzicie są jak i plusy tak i minusy, jednak podsumowując uważam, że jest to bardzo dobra książka, dobry kryminał i warto go przeczytać. :)

To moje pierwsze spotkanie z Cobenem i powiem Wam, że...
Dawno nie przeczytałam książki w jeden dzień!
Moje uczucia względem tej powieści były sprzeczne i mieszane praktycznie do ostatniej strony. Czasem mi się podobała, czasem nie, ale czytałam wciąż dalej i dalej, może nie z zapartym tchem, ale z rosnącą ciekawością.
1. Dużym plusem jest to, że akcja zaczyna się niemalże...