co ja mogę powiedzieć, to nie jest ten sam Rome, którego poznajemy w

"Bunotwniku". nie jest dobrym facetem, który chce wszystkim pomagać. wojna zmienia, wojna odbiera życie i zostawia poszarpane strzępki naszej zwykłości. to się dzieje z Rome. natłok wydarzeń, go przytłacza. nie potrafi poradzić sobie z tym co się działo na froncie, z rodziną, przyjaciółmi, z uczuciem, które go dopada. Cora, nasza kora, kochana, pomocna, pewna siebie kobieta, która kochała mocno i została złamana równie dotkliwie, ale kiedy życie stawia przed nią Rome stawia temu wyzwanie głównie skupiamy się na uczuciach głównych bohaterów i na tym co zrobią ze swoim życiem, przecież dzidzia jest już w drodze, a dodatkowo wydarza się seria niespodziewanych zdarzeń.. wraca były Cory, Rome zostaje postrzelony, Remy i Rome w końcu godzą się z rodzicami, Remy oświadcza się Shaw, Nash dowiaduję się o swoim ojcu, Ayden ma problemy ze swoim bratem Asą.

co ja mogę powiedzieć, to nie jest ten sam Rome, którego poznajemy w

"Bunotwniku". nie jest dobrym facetem, który chce wszystkim pomagać. wojna zmienia, wojna odbiera życie i zostawia poszarpane strzępki naszej zwykłości. to się dzieje z Rome. natłok wydarzeń, go przytłacza. nie potrafi poradzić sobie z tym co się działo na froncie, z rodziną, przyjaciółmi, z uczuciem,...