Sięgnęłam po tę książkę z pewną niepewnością, obawiałam się czy reportaże sprzed pół wieku nie straciły na aktualności i czy nie będą drobiazgowym zapisem rzeczywistości, która dawno już odeszła w niepamięć. Okazało się jednak, że lektura jest niezwykle wciągająca, a obserwacje Wańkowicza trafne i wciąż aktualne. Wyobrażam sobie jakim hitem musiała być ta książka w momencie wydania - kiedy Polacy rzadko kiedy wyjeżdżali za granicę, a wiedzę o świecie czerpali tylko z relacji innych.
Sporo tu historii z życia wziętych, ale także wątków poświęconych osobom wciąż znanym - choćby historia o ostatnim filmie Marilyn Monroe. Fascynujące są opisy przyrody - zachęcają do tego, by wsiąść w samolot i na własne oczy zobaczyć Parki Narodowe USA.
Sporo tu czarno-białych zdjęć, co z perspektywy naszych czasów jest rozczulające, ale trzeba przyznać, że autor potrafił je robić i są świetnym uzupełnieniem tekstu.
Polecam.

Sięgnęłam po tę książkę z pewną niepewnością, obawiałam się czy reportaże sprzed pół wieku nie straciły na aktualności i czy nie będą drobiazgowym zapisem rzeczywistości, która dawno już odeszła w niepamięć. Okazało się jednak, że lektura jest niezwykle wciągająca, a obserwacje Wańkowicza trafne i wciąż aktualne. Wyobrażam sobie jakim hitem musiała być ta książka w momencie...

Część druga podróży Pana Melchiora po Ameryce.

Po raz drugi przychodzi nam czytać o podróży sławnego reportera. Po raz drugi mam wrażenie, że jest to opis świata, którego już nie ma. Swawolna to lektura, ale autor to nietuzinkowa postać. Z tym tylko, że ciągle mamy to pełną gębą zachwyt nad postępem cywilizacyjnym, technologicznym i przeliczaniem wszystkiego na dolary. Sądzę, że nie mogło być inaczej, gdyż „takie były czasy”, że na krytyczny stosunek do USA autor nie mógł się zdobyć.

Będąc w Chicago widział postępującą automatyzację pracy. Z tym tylko, że w tamtym czasie była to idylla, do której zmierzał człowiek. Miała stanowić swoiste „wyzwolenie”, oddanie czasu wolnego, a nie, jak dziś, stanowić kwestię sporną i powód dyskusji, czy to, aby nie odwróci się przeciwko ludzkości, pozbawiając jej pracy, a więc i środków do życia. Interesujące są również obserwacje Wańkowicza odnośnie raczkującej rewolucji seksualnej, które odbywają się na terenie kampusów uniwersyteckich. W sukurs oczywiście przyszły środki antykoncepcyjne, a policja chroniła zaparkowane w parku samochody, w których pary „pomagają sobie w rozwiązywaniu zadań matematycznych”. Znów (nie)zabawna alegoria, bo dzisiejsza Polska oraz kilka innych miejsc na świecie, chętnie odwróciłaby ten proces, „przywołując grzech na pomoc systemowi gospodarczemu”.

Inne: http://www.nowamuzyka.pl/author/jaroslawszczesny/

Część druga podróży Pana Melchiora po Ameryce.

Po raz drugi przychodzi nam czytać o podróży sławnego reportera. Po raz drugi mam wrażenie, że jest to opis świata, którego już nie ma. Swawolna to lektura, ale autor to nietuzinkowa postać. Z tym tylko, że ciągle mamy to pełną gębą zachwyt nad postępem cywilizacyjnym, technologicznym i przeliczaniem wszystkiego na dolary....

Audiobook, czyta Marcin Popczyński.

Jedną z moich grup zainteresowań książkowych są książki o USA. Wańkowicz machnął całą trylogię po swojej podróży po Stanach.

Z tej części dowiedziałem się kilku nowych rzeczy, np. o Półwyspie Kalifornijskim, o mieszkających tam Mołokanach, o tym czym jest Big Sur, o historii Gorączki Złota i o doli i niedoli polskich emigrantów w USA.

Ale tak naprawdę w tej książce, jak w każdej gawędzie, liczy się nie to o czym ona jest ale to kto i jak ją opowiada!
Dla samej przyjemności snutej opowieści warto było pojechać do Czech i z powrotem.

Audiobook, czyta Marcin Popczyński.

Jedną z moich grup zainteresowań książkowych są książki o USA. Wańkowicz machnął całą trylogię po swojej podróży po Stanach.

Z tej części dowiedziałem się kilku nowych rzeczy, np. o Półwyspie Kalifornijskim, o mieszkających tam Mołokanach, o tym czym jest Big Sur, o historii Gorączki Złota i o doli i niedoli polskich emigrantów w...

Kapitalnie się czyta, no i oczywiście erudycja autora oszałamiająca.

Kapitalnie się czyta, no i oczywiście erudycja autora oszałamiająca.