Potomkowie pierwszej czarownicy

Okładka książki Potomkowie pierwszej czarownicy
Zuzanna Gajewska Wydawnictwo: Fundacja Elbląg powieść przygodowa
168 str. 2 godz. 48 min.
Kategoria:
powieść przygodowa
Wydawnictwo:
Fundacja Elbląg
Data wydania:
2013-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2013-01-01
Liczba stron:
168
Czas czytania
2 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788393836901
Średnia ocen

                7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
14 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1122
577

Na półkach: , ,

Polacy są malkontentami, wiadomo o tym powszechnie. Generalnie nie lubimy swojego kraju i tego, co się w nim promuje, a teksty rodzimych autorów odrzucamy już na wstępie. Gdy akcja dzieje się w naszej ojczyźnie – jest jeszcze gorzej. Wszystko z góry wydaje nam się szare, brudne i nijakie. Nie przepadam za takim stylem myślenia i bardzo staram się go unikać, chociaż przyznać muszę, że dostęp do rodzimej literatury nie jest łatwy – pomijając największe nazwiska promocja jest słaba i nieszczególnie skuteczna, a wersje papierowe dostępne niemal wyłącznie w małych nakładach. Tym bardziej cieszę się, że są osoby, które próbują dotrzeć do swoich czytelników w taki sposób jak Zuzanna Gajewska, która cztery egzemplarze swojej książki wysłała w świat.

Przygoda z „Potomkami pierwszej czarownicy” zaczęła się od goniącego terminu i być może dlatego pierwsze moje nastawienie nie było zbyt entuzjastyczne. Muszę przyznać, że na początku szło mi dość opornie – choć język książki jest przyjemny, to akapity potrafią zająć stronę, a początkowa ilość postaci sprawia, że można się pogubić. Na szczęście skomplikowanie, tak dokuczliwe na początku, ma swoje uzasadnienie w dalszej części książki i wyrażone jest wątkami, które dobrze zbiegają się w zakończeniu. Powiem szczerze, że mimo sceptycyzmu szybko dałam się ponieść lekturze, a po zakończeniu miałam przez moment refleksję w stylu: „już? a co będzie się działo dalej…?”.

Ale od początku. Książka Zuzanny Gajewskiej jest tekstem dotyczącym losów czwórki dziewcząt, które przypadkowo spotykają się, rozpoczynając naukę na studiach w Olsztynie, nie jest to jednak powieść obyczajowa. Całość zbudowana jest na wątku fantastycznym, związanym ze słowiańskimi wierzeniami i pewną legendą, dotyczącą Adelajdy, domniemanej córki Mieszka I. Według zaprezentowanej tutaj wersji, Adelajda miała uciec z dworu i wziąć ślub z wnukiem Nawoji, pierwszej czarownicy, dając tym samym początek linii wyznawców obdarzonych niezwykłą mocą. Ów ród miał przetrwać do dziś, a sama treść książki zbudowana jest na osi kultów rodzimowierczych, osadzonych we współczesnych realiach. Połączenie jest naprawdę ciekawe i pozwala na kreację świata nieco innego niż ten znany nam na co dzień, a jednak tak bliskiego każdemu z czytelników.

Jeśli chodzi o stronę techniczną – samemu tekstowi nie mam nic do zarzucenia. Jest co prawda kilka niedoróbek edytorskich (braki myślników, pojedyncze błędy), ale tego można by się czepiać, gdyby chodziło o tekst wydawnictwa z dużym zapleczem. Generalnie język jest przystępny, a opisy, do których autorka ma wyraźną skłonność, nie przeszkadzają w lekturze, można się do nich przyzwyczaić. Z początku nie mogłam się pozbyć wrażenia, że jest to jednak książka dla młodzieży i nie myliłam się – faktycznie opis mówi o takim przeznaczeniu i widać to nieco w budowie zdań, jednak absolutnie nie można tego uznać za wadę. Mnie osobiście podobało się przedstawienie codziennego życia bohaterek i ich przemyśleń, wyszło autentycznie i przyjemnie dla oka.

Dodatkowym walorem jest sam motyw historyczny, związany z wierzeniami Słowian – autorce udało się pokazać, że tworząc w Polsce można garściami czerpać z naszej rodzimej kultury. Wspomniani na początku malkontenci zapominają, że nie żyjemy tylko w szarych blokach, a nasza historia jest równie ciekawa jak innych narodów. Gdyby inni autorzy z podobną chęcią sięgali do źródeł związanych z lokalnymi wierzeniami, legendami czy baśniami, obronilibyśmy bez trudu walory polskiej literatury. Zwłaszcza za ten aspekt „Potomków…” jestem autorce szczególnie wdzięczna.

------------------------------------------
http://czworgiem-oczu.blogspot.com/

Polacy są malkontentami, wiadomo o tym powszechnie. Generalnie nie lubimy swojego kraju i tego, co się w nim promuje, a teksty rodzimych autorów odrzucamy już na wstępie. Gdy akcja dzieje się w naszej ojczyźnie – jest jeszcze gorzej. Wszystko z góry wydaje nam się szare, brudne i nijakie. Nie przepadam za takim stylem myślenia i bardzo staram się go unikać, chociaż przyznać...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    34
  • Przeczytane
    19
  • Posiadam
    4
  • 2014
    3
  • Egzemplarz recenzencki
    2
  • Teraz czytam
    2
  • 2014
    1
  • Projekt '52 książki' [2014]
    1
  • Chcę w prezencie
    1
  • Egz. recenzenckie/Od autora
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Potomkowie pierwszej czarownicy


Podobne książki

Przeczytaj także