Całkiem dobra książka o miłości

Okładka książki Całkiem dobra książka o miłości Anna Kucharska
Okładka książki Całkiem dobra książka o miłości
Anna Kucharska Wydawnictwo: Novae Res literatura piękna
140 str. 2 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2014-02-01
Data 1. wyd. pol.:
2014-02-01
Liczba stron:
140
Czas czytania
2 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379420759
Tagi:
Anna Kucharska kobiety miłość romans
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Cukierek albo psikus Alexandra Claire, Sandra Czoik, Krzysztof T. Dąbrowski, Anna Fobia, Aga Kalicka, Anna Kucharska, Piotr Kudlik, Kamila Malec, Kamila Mikołajczyk, Jakub Piesta, Riva Scott, Daria Smolarek, Anna Tuziak, Paula Uzarek, Noemi Vain, Patrycja Żurek
Ocena 7,6
Cukierek albo ... Alexandra Claire, S...
Okładka książki Niegrzeczna antologia Marcin Bałczewski, Bartek Biedrzycki, Piotr Burzyński, Jarosław Ejsymont, Nika Jaworowska, Kamil Karpiński, Jacek Krumholc, Anna Kucharska, Mateusz Kurczoba, Monika Laprus-Wierzejska, Małgorzata Lewandowska, Edward Lutczyn, Karolina Saletnik, Sara Sapkowska, Adam Święcki, TOMXYZ, Grzegorz Wawrzyńczak, Andrzej Włudecki, Wojtek Zieliński
Ocena 6,7
Niegrzeczna an... Marcin Bałczewski,&...
Okładka książki Księga czarownic. W kotle osobowości Shia Blackburn, Justyna Chmiel, Maria Chudziak, Sandra Czoik, Ewelina Domańska, Anna Fobia, Katarzyna Garczyk, Patrycja Giesecke, Natalia Hermansa, Aga Kalicka, Anna Kucharska, Anett Lievre, Beata Sagan
Ocena 7,6
Księga czarown... Shia Blackburn, Jus...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
20 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
944
818

Na półkach: , ,

Fajna książka. Szybką się ją czyta. Nie zawsze to co nam się wydaje niemożliwe takie jest.

Fajna książka. Szybką się ją czyta. Nie zawsze to co nam się wydaje niemożliwe takie jest.

Pokaż mimo to

avatar
378
173

Na półkach: , , , ,

Książka przeciętna...
może i same historie opisane w książce ciekawe, ale styl pisania trochę mi nie odpowiadał...
Taka sobie książeczka na jeden raz :)

Książka przeciętna...
może i same historie opisane w książce ciekawe, ale styl pisania trochę mi nie odpowiadał...
Taka sobie książeczka na jeden raz :)

Pokaż mimo to

avatar
1507
1383

Na półkach: ,

Załamały mnie określenia śliczna i szczeniaku:((Czy te autorki nie mogą wymęlić "normalnych",pieszczotliwych określeń.Być może tylko na mnie działa to jak płachta na byka i czepiam się:)
Samą książkę czyta się sympatycznie,ale te określenia już na straci w moich oczach zasługują na dyskryminację

Załamały mnie określenia śliczna i szczeniaku:((Czy te autorki nie mogą wymęlić "normalnych",pieszczotliwych określeń.Być może tylko na mnie działa to jak płachta na byka i czepiam się:)
Samą książkę czyta się sympatycznie,ale te określenia już na straci w moich oczach zasługują na dyskryminację

Pokaż mimo to

avatar
538
66

Na półkach: ,

Każdy z nas, lubi czasami odstresować się przy niewymagającej lekturze, przy książce, która sprawi że przeczytamy ją w jeden wieczór i będziemy się cieszyć z mile spędzonego wieczoru. Też tak mam. Po przeczytaniu wielu krymianłów, czasami potrzebuję takiej książki na jeden wieczór. Książki lekkiej i przyjemnej. Tak w moje ręce wpadła książka Ani Kucharskiej „ Całkiem dobra książka o miłości”.

Judyta od dziesięciu lat jest z Tomaszem, po wielu próbach w końcu namówiła go na zaręczyny i ślub. Elżbieta, pomimo iż niezbyt przepada za przyszłym zięciem cieszy się szczęściem córki, która po śmierci męża stała się dla niej najważniejszą osobą. Jednak Elżbieta po wielu latach samotności poznaje Mateusza, sąsiada z naprzeciwka młodszego o dwadzieścia lat. Nie jest to przygoda na jedną noc, a prawdziwe uczucie pomiędzy dojrzałą kobietą a młodszym mężczyzną. Elżbieta jeszcze nie powiedziała o tym swojej córce. Jest też Karina, najlepsza przyjaciółka Judyty, która po wieloletnim związku zostaje zostawiona, i po jednorazowej przygodzie budząc się na kacu, w łóżku obok siebie zastaje Igora, jej najlepszego przyjaciela. Niby nic takiego, a jednak, bo Igor jest homoseksualistą. Nadal niby nic, ot stało się. A jednak, okazuje się że po tej przygodzie Karina zachodzi w ciążę, a Igor chce stworzyć rodzinę dziecku prosi Karinę o rękę. Dziewczyna wie, że to bezsensowne zachowanie, jednak z czasem zaczyna żywić do ojca swojego dziecka uczucia.

Książka opowiada o miłości. Dosłownie. Ale nie o byle jakiej miłości, o kilku obliczach miłości. O miłości dojrzałej kobiety do młodszego mężczyzny, o miłości dziewczyny do chłopaka, o miłości matki do córki. Wszystkie bohaterki książki, przeżywają miłość w inny sposób. Każda miłość jest odczuwana inaczej a jednak jest taka sama.
Od samego początku nie potrafiłam przekonać się do Judyty, boże jak ja jej postaci nie lubiłam, miałam jej dosyć. Tego jej fochania się, tego że zawsze wie lepiej, że chce zniszczyć własnej mamie poczucie szczęścia. Całym sercem chciałam żeby ją pokarało, i tak też się stało, ale nie spodziewałam się tylko, że to będzie jeden z najokrutniejszych sposobów. Po tym wszystkim, przestałam aż tak strasznie jej nie lubić. Było mi jej szkoda, choć nadal nie przepadałam za jej postacią. Ale choć troszeczkę zmieniłam zdanie o niej i zaczęłam ją tolerować. Karina to postać, bardzo pozytywna, pomimo problemów jakie ją spotykają, to silna kobieta bierze sprawy w swoje ręce i idzie do przodu codziennie poznając swoje możliwości. Najbardziej ze wszystkich kobiet polubiłam Elżbietę. To taka cudowna kobieta, która dla córki jest w stanie zrobić wszystko, ale nie chce jej zranić bo też kocha Mateusza i też chce być z nim szczęśliwa. Nie ukrywa, że jej mąż był jej pierwszą prawdziwą miłością, ale ukazuje że nie może to zakończyć jej życia. Ma prawo ułożyć sobie od nowa życie, z mężczyzną który ją uszczęśliwia i który sprawia, że znów jest szczęśliwa.

Książkę wspominam bardzo miło, i polecam każdej z Was a nawet Wam Panowie, tak tak – bo tam poznajemy też trzech różnych mężczyzn. Każdy z nich jest inny, każdy myśli inaczej, od skurczybyka po kochającego mężczyznę o którym marzy każda kobieta. Książka na wspanaiły wieczór z książką, szkoda tylko że taka krótka, bo chcę więcej!
Tak więc Aniu, kiedy będą dalsze losy Kariny i Judyty? Bo Elżbieta swoją historią zaspokoiła moją ciekawość :)

Każdy z nas, lubi czasami odstresować się przy niewymagającej lekturze, przy książce, która sprawi że przeczytamy ją w jeden wieczór i będziemy się cieszyć z mile spędzonego wieczoru. Też tak mam. Po przeczytaniu wielu krymianłów, czasami potrzebuję takiej książki na jeden wieczór. Książki lekkiej i przyjemnej. Tak w moje ręce wpadła książka Ani Kucharskiej „ Całkiem dobra...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
8
4

Na półkach: ,

Opowieść o silnych kobietach i niezaprzeczalnym fakcie, że nawet one potrzebują być kochane. Do wciągnięcia na raz :)

Opowieść o silnych kobietach i niezaprzeczalnym fakcie, że nawet one potrzebują być kochane. Do wciągnięcia na raz :)

Pokaż mimo to

avatar
1662
1653

Na półkach: ,

Po krótkiej separacji z literaturą kobiecą, wracam do recenzowania tego psotnego gatunku. Jak powszechnie wiadomo, zwykle książki tego typu opowiadają o miłości. Każdego rodzaju. Tutaj też tak jest. Tak właściwie, mam przed sobą całkiem dobrą książkę o miłości.

Wszystko zaczęło się od pierścionka… Żartuję. Tak naprawdę czynniki są inne, ale ten kawałek metalu z błyszczącym oczkiem wiele zmienia w życiu bohaterek. Elżbieta, przyjmując pierścionek od swojego ukochanego, jest pełna niedowierzania. Początkowy niezobowiązujący romans z o wiele młodszym sąsiadem przerodził się w zaręczyny, które kobieta przyjmuje z wahaniem. A wszystko za sprawą jej córki, Judyty. Dziewczyna, właściwie młoda kobieta, od wielu lat żyje w bardzo poważnym związku z Tomkiem, szkolną miłością. Zaręczyny, tak naprawdę nieco wymuszone przez dziewczynę, niekoniecznie zadowalają samego Tomka. Z kolei Karina, przyjaciółka Judyty, wpadła. Przypadkiem, z homoseksualistą jak na ironię. Jej droga do pierścionka jest chyba najprostsza. Z pozoru.

Każda z kobiet swoją historią opowiada inną historię miłosną. I ogrom życiowych przemian. Zaręczyny Elżbiety powodują efekt lawinowy, który ostro odbija się na jej relacjach z córką. Dziewczyna rości sobie prawo do oceniania związku matki, nie widząc własnych problemów. Tak samo krytykuje zaręczyny Kariny z ojcem dziecka. Oczywiście, jej samej się nie wybiela, nie ocenia. Ona jest BEZ skazy… jasne. Jak każdy. Dziewczyna po prostu nie dopuszcza do siebie myśli, że związek trwający już kilka ładnych lat mógłby się rozpaść.
Pełna recenzja na:
http://moznaprzeczytac.pl/calkiem-dobra-ksiazka-o-milosci-anna-kucharska/

Po krótkiej separacji z literaturą kobiecą, wracam do recenzowania tego psotnego gatunku. Jak powszechnie wiadomo, zwykle książki tego typu opowiadają o miłości. Każdego rodzaju. Tutaj też tak jest. Tak właściwie, mam przed sobą całkiem dobrą książkę o miłości.

Wszystko zaczęło się od pierścionka… Żartuję. Tak naprawdę czynniki są inne, ale ten kawałek metalu z błyszczącym...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
601
157

Na półkach: ,

Całkiem dobra książka o miłości to naprawdę sympatyczna opowieść, która ucieszy oko i serce niejednego wielbiciela literatury. Powieść Anny Kucharskiej, jest nieskomplikowaną opowieścią nie tylko o zawartej w tytule miłości, ale i o sile prawdziwej przyjaźni.
Kucharska stworzyła całkiem mile czytającą się książkę z niewielką ilością postaci, co sprawiło, że każdy rozpoczęty wątek, można było prowadzić ku jego zakończeniu a jednocześnie żaden z nich nie wybił się znacząco ponad inne. Jak czytamy na okładce, głównymi postaciami są: Elżbieta, Judyta oraz Karina. W życiu każdej z nich pewnego dnia pojawia się upragniony pierścionek zaręczynowy. Dla każdej z nich, ma on jednak nieco inne znaczenie. Elżbieta jest przedstawicielką kobiet 50+ toteż niejako obawia się kolejnego małżeństwa. Wprawdzie jest wdową a jej córka od dawna doskonale radzi sobie samodzielnie, to trochę obawia się czy podjęta decyzja jest właściwa. Kobieta kocha swego kochanka, czuje się także kochana, ale nieco jakby martwi ją istniejąca pomiędzy nimi różnica wieku. Dla Judyty z kolei ów pierścionek, jest spełnieniem marzeń. Wraz z chłopakiem tworzą zgrany i ciepły związek już od dekady, dla kobiety jest więc małżeństwo tym, co MUSI nastąpić. Jak wiemy, trzecia z dziewczyn zachodzi w ciążę z przyjacielem gejem, który tak bardzo pragnie przy niej być, że oświadcza się jej. Przez moment bohaterowie zapominają o swoich potrzebach i decydują się być razem dla siebie i dziecka. Uważają, iż nie trzeba miłości, kiedy jest się tak dobrymi przyjaciółmi.
Pierwszy i trzeci z ukazanych w książce wątków, to bardzo istotne tematy, które w tak niedużej książce porusza Kucharska. Przede wszystkim w bardzo prosty sposób ukazuje, iż w każdym wieku mamy prawo kochać, a także zwraca uwagę na fakt, iż wiek nie musi stanowić przeszkody dla miłości. Narzeczony Elżbiety jest jej prawdziwie oddany. Nie oczekuje od wybranki niczego, poza uczuciem. Także miłością obdarza swe dziecko Igor, homoseksualista, z którym od lat przyjaźni się Karina. Dziewczyna choć podkochuje się w ojcu swej córeczki, pozwala mu żyć własnym życiem.
Na uwagę zasługuje tu także – a może przede wszystkim – głęboka przyjaźń istniejące pomiędzy Judytą a Kariną. Wprawdzie przez moment Judyta zdaje się być ślepa i głucha na słowa przyjaciółki i wyrzuca ją ze swego serca, ale potęga przyjaźni nie pozwala jej na długo zapomnieć o Karinie. Fakt, iż Judyta „śmiertelnie obrażona”, zjawia się u przyjaciółki zaraz po jej SMS, świadczy o tym, iż prawdziwego uczucia przyjaźni i braterstwa, nic nie potrafi złamać. Nie da się zapomnieć o przyjacielu.
Całkiem dobra książka o miłości, jest dobra na chłodne wieczory. Właściwie można ją polecić każdemu, także osobom nie przepadającym za polską literaturą – by sprawdzili, czy aby na pewno nic ciekawego w rodzimej twórczości się nie wydarza. Jest to też, znakomita powieść dla osób nie przepadających za romansami i miłostkami – tu nie ma ckliwości a i ilość stroniczek nie pozwala się wielce znudzić. Doskonała opowieść dla chcących ugryźć innej, niż zazwyczaj literatury. Prostota języka i przewidywalność niektórych zachowań, wcale nie nużą, ani nie irytują.


http://ksiazkowy-blog.blogspot.com/2014/02/cakiem-dobra-ksiazka-o-miosci-recenzja.html

Całkiem dobra książka o miłości to naprawdę sympatyczna opowieść, która ucieszy oko i serce niejednego wielbiciela literatury. Powieść Anny Kucharskiej, jest nieskomplikowaną opowieścią nie tylko o zawartej w tytule miłości, ale i o sile prawdziwej przyjaźni.
Kucharska stworzyła całkiem mile czytającą się książkę z niewielką ilością postaci, co sprawiło, że każdy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
380
221

Na półkach: , , ,

Judyta mieszka razem z Tomaszem. Są ze sobą już od dziesięciu lat i w końcu nadszedł ten upragniony przez dziewczynę dzień. Tomek w końcu się jej oświadczył. Nareszcie może rozpocząć przygotowania do wymarzonego ślubu. Może pochwalić się swej matce, że oto Tomasz stanął na wysokości zadania. W tej pięknej bajce są jednak poważne, grube rysy. Judyta ma wrażenie, że jej narzeczony nie jest z nią szczery, zmienił się a ona nie ma na to żadnego wpływu. Ich wzajemne relacje stają się coraz bardziej chłodne. Oddalają się od siebie. Tomek ucieka w pracę a Judycie pozostaje jedynie czekanie aż ten łaskawie wróci do domu i poświęci jej choć trochę czasu. Czy ślub jest w tej sytuacji najlepszym z możliwych rozwiązań?

Elżbieta, matka Judyty to kobieta dojrzała. Ma ponad pięćdziesiąt lat. Jakiś czas temu zmarł jej mąż. Niespodziewanie życie się jednak do niej uśmiecha. Przelotny romans z młodszym o ponad dwadzieścia lat Mateuszem zmienia się w coś o wiele poważniejszego. Mateusz prosi bowiem Elżbietę o rękę. Co na to Judyta? Czy zaakceptuje Mateusza u boku matki?

Karina, najlepsza przyjaciółka Judyty nie może uwierzyć w to, co dzieje się w jej życiu. Jedna szalona, mocno zakrapiana noc całkowicie je odmienia. Karina spodziewa się dziecka. Jest jeden drobny szczegół, mały problem, który ma ogromne w tym momencie znaczenie. Ojciec dziecka jest homoseksualistą.

Życie trzech kobiet nagle mocno się komplikuje. Nic już nie będzie takie jak dawniej. Żadna z nich również nie oprze się zmianom. Co przyniesie im zmienny los?

"Całkiem dobra książka o miłości" Anny Kucharskiej to powieść o trzech zupełnie od siebie różnych kobietach, ich sposobie odbierania świata i radzenia sobie z tym, co przynosi im życie. To powieść o kobiecej sile i wytrwałości a także o przewrotności ślepego losu. "Całkiem dobra książka o miłości" to powieść obyczajowa, skierowana przede wszystkim do żeńskiej części czytelników.

Historia opowiedziana przez Annę Kucharską nie zaskakuje, jest dość przewidywalna. Powieść jest skromnych rozmiarów, a wątki rozbudowane w sposób iście minimalistyczny. To powieść w telegraficznym skrócie. Mimo to całkiem dobrze książkę Anny Kucharskiej się czyta. Gdyby autorka pokusiła się o rozbudowanie fabuły i postaci głównych bohaterów, wówczas wyszłaby z niej całkiem niezła powieść i mocno wciągająca literatura kobieca.

Judyta mieszka razem z Tomaszem. Są ze sobą już od dziesięciu lat i w końcu nadszedł ten upragniony przez dziewczynę dzień. Tomek w końcu się jej oświadczył. Nareszcie może rozpocząć przygotowania do wymarzonego ślubu. Może pochwalić się swej matce, że oto Tomasz stanął na wysokości zadania. W tej pięknej bajce są jednak poważne, grube rysy. Judyta ma wrażenie, że jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
26
2

Na półkach: ,

Super książeczka. Bardzo wciągnęły mnie losy bohaterów, dlatego też bardzo cięzko było mi się od niej oderwac. Jedyna wada jest chyba taka, że jest cienka (objętosciowo) i nie bylo mi dane długo się nią delektować, ponieważ pochłonęłam ją "jednym tchem" :)

Super książeczka. Bardzo wciągnęły mnie losy bohaterów, dlatego też bardzo cięzko było mi się od niej oderwac. Jedyna wada jest chyba taka, że jest cienka (objętosciowo) i nie bylo mi dane długo się nią delektować, ponieważ pochłonęłam ją "jednym tchem" :)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    64
  • Przeczytane
    23
  • Posiadam
    11
  • 2014
    3
  • Moi mali książęta :)
    1
  • Pierwsze w Kolejce do Przeczytania ;-)
    1
  • :-),:-),:-)
    1
  • Do szukania
    1
  • Ulubione
    1
  • Moon+
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Całkiem dobra książka o miłości


Podobne książki

Przeczytaj także