Kot Bob i ja. Jak kocur i człowiek znaleźli szczęście na ulicy
- Kategoria:
- literatura piękna
- Cykl:
- Kot Bob (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- A Street Cat Named Bob: How One Man and His Cat Found Hope on the Streets
- Wydawnictwo:
- Nasza Księgarnia
- Data wydania:
- 2014-02-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-02-19
- Liczba stron:
- 288
- Czas czytania
- 4 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788310125446
- Tłumacz:
- Andrzej Wajs
Największy bestseller ostatnich lat - prawdziwa historia niezwykłego kocura i zagubionego człowieka, który odzyskał dzięki niemu nadzieję na szczęście...
Pewnego chłodnego dnia James Bowen, uliczny muzyk, znalazł bezdomnego rudego kota skulonego na wycieraczce. James był wtedy niemalże na dnie - nie miał pracy i leczył się z uzależnienia od narkotyków. Nic dziwnego, że bał się wziąć odpowiedzialność za inne stworzenie. Zrobił to jednak - i zdobył najwierniejszego przyjaciela, który w zdumiewający sposób odmienił życie swojego pana... a potem poruszył ludzi na całym świecie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Bob, kot wybawca
Dwoje bezdomnych, zdawałoby się bez szans na poprawę losu, spotyka się na życiowym zakręcie. Jeszcze o tym nie wiedzą, ale wkrótce ich losy splotą się ze sobą a oni zostaną przyjaciółmi: Bob, rudy kot nie wiadomo skąd i narkoman na odwyku, mieszkańcy londyńskich ulic. To dla obojga będzie niezwykłe doświadczenie, będące początkiem nowego, lepszego życia i pięknej przyjaźni.
Autor książki zarabiał na życie graniem i śpiewaniem na ulicach Londynu. Któregoś dnia znalazł na wycieraczce zabiedzonego kota. Wahał się tylko chwilę i w końcu go przygarnął. Sam miał niewiele, ale postanowił zadbać o nowego przyjaciela. Zatroszczył się o jego zdrowie, o to by zawsze miał pełną miskę. A gdyby Bob zapragnął znów znaleźć się na wolności, zwróciłby mu ją. Już nie czuje się tak bardzo samotny, nareszcie ma motywację by raz na zawsze skończyć z nałogiem i zamknąć z hukiem ten rozdział.
James wiele zawdzięcza rudej znajdzie o zielonych migdałowych oczach. Dzięki kotu zerwał z nałogiem, znalazł pracę i przestał być niewidzialny dla innych ludzi. Bowen zabiera ze sobą kota do pracy i od tego momentu jesteśmy świadkami niezwykłej przemiany, jaka zachodzi w przechodniach. Charyzmatyczny Bob wywołuje w nich zaciekawienie, a ci przystają i zaczynają rozmawiać z niezauważanym wcześniej Jamesem. Już nie odwracają od niego wzroku, hojnie wynagradzając za pracę.
James Bowen od zawsze lubił koty. Może dlatego między innymi tak dobrze je rozumie. Nieco gorzej szło mu zrozumienie samego siebie. Jako nastolatek był agresywny i zbuntowany. Książka nie jest więc tylko historią przyjaźni kota i człowieka, ale też swego rodzaju spowiedzią. Bowen szczerze opowiada o swojej niechlubnej przeszłości, zmarnowanych szansach, trudzie wychodzenia z nałogu. Jest to jednocześnie opowieść o wrażliwym chłopaku, który nie radzi sobie z emocjami, który wylądował na ulicy i stoczył się po równi pochyłej. Sporo tu trafnych obserwacji dotyczących ludzi: ich dwulicowość, bezduszność, złośliwość czy zwykła zazdrość uprzykrzają mu życie.
Przyjaciel Boba daleki jest od rzucania oskarżeń i szukania winnych. I to zarówno pisząc o przeszłości i swojej rodzinie, jak i o współpracownikach czy nieprzychylnych mu policjantach. Bywa do bólu uczciwy, szczery, prostolinijny. To, co zaskakuje, to bijący z tej opowieści optymizm. James nie rozgrzebuje wciąż od nowa przeszłości, raczej koncentruje się na tym, co dzieje się tu i teraz. Na szczęściu, które zawitało do niego wraz z pojawieniem się Boba. Choć nie wszystko jest idealne i jeszcze nie raz doświadczy przykrości czy przemocy ze strony innych wie, że nie warto roztrząsać tego w nieskończoność. Najważniejsza jest troska o najbliższa mu istotę, kochającą go bezwarunkową miłością.
James Bowen może po raz pierwszy w życiu zrozumiał, co znaczy odpowiedzialność. Nie tylko za siebie, ale również za nowego przyjaciela. Musisz być odpowiedzialny za to, co oswoiłeś – słowa lisa, skierowane do Małego Księcia zdają się być w tym przypadku jak najbardziej odpowiednie. I James dba o kota wzorowo. Nie rozpieszcza go, choć bardzo kocha. Ma świadomość, że to dzięki niemu jego sytuacja materialna znacząco się poprawiła. Nie wykorzystuje go jako wabika na przechodniów, bo to byłoby jego zdaniem nieuczciwe. Nie na tym polega przecież prawdziwa przyjaźń.
Nie dziwi więc, że na punkcie Boba zwariował świat i ukazała się kolejna część kocich przygód. „Kot Bob i ja” to historia niezwykła, niemalże nieprawdopodobna. Bo gdyby nie kot James mógłby nigdy się nie podnieść. Gdyby nie James Bob pewnie podzieliłby los innych bezdomnych czworonogów, których na londyńskich ulicach jest mnóstwo. Ale czasami trzeba dać szczęściu szansę, zwłaszcza gdy ma postać rudego, zielonookiego futrzaka. Bo tak naprawdę każdy potrzebuje bliskości, czy jest zwierzęciem, czy pogubionym w życiu człowiekiem.
W czym tkwi sekret sukcesu książki? Na pewno nie w wyszukanej literackiej prozie, bo autor mówi prostym potocznym językiem, takim, który trafi do każdego i jest to jedna z zalet tej historii. Jest to również wzruszająca opowieść o bezinteresownej przyjaźni, wierności, samotności, miłości i wzajemnym szacunku. Współczesna baśń z pozytywnym zakończeniem nie jest kiczowatą, wyciskającą łzy powiastką. Jest przede wszystkim szczera i autentyczna. Niesie nadzieję na to, że można podnieść się nawet z największego dna. To lektura dla wszystkich, którzy lubią optymistyczne historie z życia wzięte. I oczywiście dla kociarzy.
Magdalena Świtała
Oceny
Książka na półkach
- 1 843
- 1 302
- 521
- 110
- 55
- 33
- 25
- 21
- 18
- 11
Opinia
Tytułowy kot Bob jest zwierzęciem przyciągającym uwagę. Książkę czyta się dobrze i szybko. A autor opisując swoje życie i przygody związane z Bobem zaciekawia, a jednocześnie porusza ich los.
Tytułowy kot Bob jest zwierzęciem przyciągającym uwagę. Książkę czyta się dobrze i szybko. A autor opisując swoje życie i przygody związane z Bobem zaciekawia, a jednocześnie porusza ich los.
Pokaż mimo to