"Obietnica mroku" to moje pierwsze spotkanie z Maxime Chattam i szczerze nie zachwyciła. Nie mogłam się wciągnąć, podobnie jak ciężko było mi wytrwać do końca.

"Obietnica mroku" to moje pierwsze spotkanie z Maxime Chattam i szczerze nie zachwyciła. Nie mogłam się wciągnąć, podobnie jak ciężko było mi wytrwać do końca.

Co tu wiele pisać? Nie zawiodłem się chociaż długo czekała aż ją pochłonę :D Obietnica mroku spełnona :) Jedziemy dalej :P

Co tu wiele pisać? Nie zawiodłem się chociaż długo czekała aż ją pochłonę :D Obietnica mroku spełnona :) Jedziemy dalej :P

Im dłużej zgłębiałem się w powieści tym gorsze odczucia co do treści. Z rewelacji do średniaka.
Książka ponura. Końcówka uratowała ocenę.
Jak ktoś lubi mrok to w tej pozycji znajdzie nadto.

Im dłużej zgłębiałem się w powieści tym gorsze odczucia co do treści. Z rewelacji do średniaka.
Książka ponura. Końcówka uratowała ocenę.
Jak ktoś lubi mrok to w tej pozycji znajdzie nadto.

Brady O’Donnel to nowojorski dziennikarz, który poszukuje kolejnego dobrego tematu. Mężczyzna znudzony jest życiem małżeńskim i za namową przyjaciela umawia się na spotkanie z młodą aktorką filmów erotycznych. Spotkanie nie idzie po jego myśli, gdyż dziewczyna strzela sobie w twarz. Próbując rozwikłać zagadkę jej śmierci, trafia do miejsca, o którego istnieniu nie wiedział.

📌Sięgając po Chattama nigdy nie wiem czego się spodziewać. Ten francuski autor albo ma tak dobrą wyobraźnię albo bierze coś na wspomaganie jej, nic pomiędzy. Ten thriller to odpadł totalny, ale nawet nie był zły mimo tych szalonych pomysłów na fabułę. Autor wchodzi w najgorsze i najgłębsze zakamarki ludzkiej psychiki i jej odchyleń, wynaturzeń.

📌Dostaniecie tu nietypowe wampiry, ludzi krety czy faceta, który czyści muszle klozetowe by zgładzić ludzkie grzechy i innych szaleńców. 😂
Odwiedzicie też podziemia Nowego Jorku i ich zacnych mieszkańców.

📌Chattam wchodzi w temat prostytucji, filmów erotycznych i innych rzeczy powiązanych z tą branżą. Przedstawiony zostaje sadzym, upodobania czyli to wszystko do czego ludzie są w stanie posunąć by spełnić swoje pragnienia, ale i nie tylko.

📌Polecam przeczytać tę część wszystkim, którzy są po Trylogii Zła, którą gorąco polecam, bo jest mega dobra. W Obietnicy mroku dostajemy odpowiedź na to co wydarzyło się z mężem komisarz Annabel O’Donnel czyli naszym Bradym.
Zaznaczam, że nie ma tu Brolina.
Przyznam szczerze, że Chattam mnie zaskoczył, bo myślałam, że facet ją po prostu zostawił a tu wyszło coś całkiem innego.

Brady O’Donnel to nowojorski dziennikarz, który poszukuje kolejnego dobrego tematu. Mężczyzna znudzony jest życiem małżeńskim i za namową przyjaciela umawia się na spotkanie z młodą aktorką filmów erotycznych. Spotkanie nie idzie po jego myśli, gdyż dziewczyna strzela sobie w twarz. Próbując rozwikłać zagadkę jej śmierci, trafia do miejsca, o którego istnieniu nie...

Obietnica mroku została dochowana. Prequel Trylogii zła jest mroczny, brutalny, budzący grozę. Nie może być inaczej skoro dotyka najkoszmarniejszych dewiacji seksualnych.

Dobrze jednak, że nie jest częścią Trylogii zła, bo po co psuć skończoną, bardzo dobrą całość. Ta książka też jest wciągająca i dobra w swoim stylu, ale jednak pozostawia pewien malutki niedosyt. Nie może być inaczej, bo na wspomnianą trylogię składają jedne z najlepszych tytułów w dorobku tego autora. Nie zawsze przecież da się utrzymać tak bardzo wysoki poziom.

Obietnica mroku została dochowana. Prequel Trylogii zła jest mroczny, brutalny, budzący grozę. Nie może być inaczej skoro dotyka najkoszmarniejszych dewiacji seksualnych.

Dobrze jednak, że nie jest częścią Trylogii zła, bo po co psuć skończoną, bardzo dobrą całość. Ta książka też jest wciągająca i dobra w swoim stylu, ale jednak pozostawia pewien malutki niedosyt. Nie może...

Jedna z najgorszych książek, jakie w życiu czytałem. Tragiczny język (albo tłumaczenie),co druga wypowiedź bohatera z wykrzyknikiem na końcu, co bardzo męczy. Fabuła - naciągana, choć pomysł wydawał się ciekawy. No ale autor tak bardzo się skupił, by nas przerazić, że wyszło tandetnie, banalnie, kiczowato.

Jedna z najgorszych książek, jakie w życiu czytałem. Tragiczny język (albo tłumaczenie),co druga wypowiedź bohatera z wykrzyknikiem na końcu, co bardzo męczy. Fabuła - naciągana, choć pomysł wydawał się ciekawy. No ale autor tak bardzo się skupił, by nas przerazić, że wyszło tandetnie, banalnie, kiczowato.

Mroczna książka z zaskakującym zakończeniem. Wartka akcja, intrygujące postacie i przede wszystkim ciemne zakątki ludzkiej natury pokazane w dosadny sposób to te rzeczy, które przyciągnęły mnie do tej książki i sprawiły, że jej lektura była przyjemnością.

Mroczna książka z zaskakującym zakończeniem. Wartka akcja, intrygujące postacie i przede wszystkim ciemne zakątki ludzkiej natury pokazane w dosadny sposób to te rzeczy, które przyciągnęły mnie do tej książki i sprawiły, że jej lektura była przyjemnością.

Książka idealna, by przenieść ją na ekran. Myślę, że mogłaby na tym wiele zyskać. Nie każdy przepada za takim stężeniem emocji na kartach książki. Dla mnie to atut.

Książka idealna, by przenieść ją na ekran. Myślę, że mogłaby na tym wiele zyskać. Nie każdy przepada za takim stężeniem emocji na kartach książki. Dla mnie to atut.

Powab, za którym czai się zło. Niesamowita książka! Autorki wszelkiej maści erotycznych (i nie tylko) thrillerów powinny się uczyć, jak budować napięcie. Pikanteria przechodzi w perwersję, ciekawość w mrok. Naprawdę warto!

Powab, za którym czai się zło. Niesamowita książka! Autorki wszelkiej maści erotycznych (i nie tylko) thrillerów powinny się uczyć, jak budować napięcie. Pikanteria przechodzi w perwersję, ciekawość w mrok. Naprawdę warto!

Ojoj, co tu się wyrabiało! Książka jest bardzo mocna, a wynaturzenie o którym to mowa to już największe ekstremum z jakim miałam do czynienia. Akurat jestem po Cherubie i trudno jest Chattamowi przeskoczyć Piotrowskiego, ale i tak było dobrze. W sumie książki w podobnym klimacie, ale Chattama już chyba trochę poniosło, co jednak nie sprawiło, żeby źle się czytało. To po prostu coś trudnego do wyobrażenia i obrzydliwego tak, że trudno znaleźć słowa i co gorsza wcale nie takiego nierealnego. Ale że ja lubię takie mocne kawałki... Polecam dla wielbicieli mocnych wrażeń!

Ojoj, co tu się wyrabiało! Książka jest bardzo mocna, a wynaturzenie o którym to mowa to już największe ekstremum z jakim miałam do czynienia. Akurat jestem po Cherubie i trudno jest Chattamowi przeskoczyć Piotrowskiego, ale i tak było dobrze. W sumie książki w podobnym klimacie, ale Chattama już chyba trochę poniosło, co jednak nie sprawiło, żeby źle się czytało. To po...