Mały Książę

"Mały książę" od lat zachwyca, ale także nudzi czytelników, w zasadzie w każdym wieku znajdą się jego entuzjaści, jaki i zagorzali przeciwnicy. Nie jestem fanką bajek dla dorosłych, ale to opowiadanie jest klasyką, tak wiele innych dziedzin sztuki wciąż odnosi się do niego, że po prostu nie wypada go nie znać. Wartości przekazane w tej książce naprawdę zaskakują, bo trzeba być mistrzem, żeby zawrzeć tak wiele mądrości tego świata na tak niewielu stronach i w tak prostych słowach. Nie będę oszukiwać, że "Mały książę" zmienił mój świat, że stałam się innym człowiekiem. Ale muszę przyznać, że czasem myślę o Róży, o Lisie, i o tym czy aby na pewno każdego da się oswoić? Naiwność dziecka wzrusza, ale też poszerza horyzonty, bo pokazuje, że to tak naprawdę dorośli zagubili gdzieś sens i zapomnieli o tych najprostszych rzeczach. Uniwersalne prawdy, ponadczasowe wnioski, które nie zdezaktualizują się po prostu nigdy. Warto o nich pamiętać, chociażby dlatego, że pięknie jest pielęgnować w sobie dziecko, w każdym wieku. Doskonałe wydanie - świetne ilustracje.