rozwińzwiń

Życie i niezwykłe przygody żołnierza Iwana Czonkina

Okładka książki Życie i niezwykłe przygody żołnierza Iwana Czonkina Włodzimierz Wojnowicz
Okładka książki Życie i niezwykłe przygody żołnierza Iwana Czonkina
Włodzimierz Wojnowicz Wydawnictwo: Verba literatura piękna
208 str. 3 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Жизнь и нeoбычайные приключения coлдата Ивана Чонкина
Wydawnictwo:
Verba
Data wydania:
1990-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1990-01-01
Liczba stron:
208
Czas czytania
3 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
8385061029
Tłumacz:
Witold Dłuski
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Antologia wolnej literatury rosyjskiej Nikołaj Arżak, Aleksander Bek, Josif Brodski, Włodzimierz Bukowski, Lidia Czukowska, Jurij Dombrowski, Siergiej Dowłatow, Aleksandr Galicz, Eugenia Ginzburg, Fryderyk Gorensztejn, Wasilij Grossman, Fazil Iskander, Wieniedikt Jerofiejew, Władimir Maksimow, Nadieżda Mandelsztam, Borys Pasternak, Eugeniusz Popow, Irina Ratuszyńska, Borys Słucki, Aleksandr Sołżenicyn, Warłam Szałamow, Gieorgij Władimow, Włodzimierz Wojnowicz, Włodzimierz Wysocki, Aleksander Zinowiew
Ocena 0,0
Antologia woln... Nikołaj Arżak, Alek...
Okładka książki Dialog, nr 7 / lipiec 1990 Grigori Gorin, Jan Krzysztofczyk, Andriej Płatonow, Redakcja miesięcznika Dialog, Włodzimierz Wojnowicz
Ocena 0,0
Dialog, nr 7 /... Grigori Gorin, Jan ...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
4 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
9
9

Na półkach:

Z całą pewnością warto zapoznać się z twórczością Pana Włodzimierza Wojnowicza. W "Życiu i niezwykłych przygodach żołnierza Iwana Czonkina" zobaczymy liczne postaci, które mierzą swoje siły w szeregach radzieckiej armii (bądź są tuż obok nich) podczas II wojny światowej. Cała powieść napisana jest w bardzo humorystyczny sposób, a rozpoczyna się od przygód dość niezgrabnego Iwana. Iwana, którego chcąc się troszkę pozbyć ze swych sił wojskowych (twierdzą, że to oferma i do niczego się nie nadaje),dowództwo wysyła rozkazem, aby przypilnował... zepsutego samolotu, który musiał lądować awaryjnie w pobliskiej wsi. Polecenie z początku nie wydaje się tak bardzo absurdalne, jednak wraz z upływem dni, gdy główny bohater strzeże maszyny we wsi Krasnoje, wybucha wojna. A o Czonkinie chyba wszyscy już zdążyli zapomnieć.

Postać ta pomimo swej nieudolności fizycznej do zadania podchodzi bardzo poważnie. W misję wkłada wiele zaangażowania i długie godziny nie opuszcza samolotu, będąc cały czas na posterunku.
W przerwach od pracy czas umila mu Niura, której podwórko sąsiaduje z miejscem, w którym wartę pełni Czonkin. Ich znajomość doprowadza wzajemne uczucia na coraz wyższy poziom koleżeństwa.

Iwan spędzając czas we wsi i zacieśniając więzy z lokalnymi mieszkańcami wchodzi w świat absurdów systemu radzieckiego, który trafnie dekonspiruje. Jego prosta osoba wraz ze szczerością, którą obdarza okolicznych sąsiadów jest idealnym fundamentem tej powieści, ponieważ z drugiej strony uwidocznione zostały już tylko...kłamstwa, pogarda i istny kretynizm panującej aktualnie władzy.

Autor (który także był pochodzenia rosyjskiego),w genialny sposób uchwycił pewną dozę niedorzeczności widoczną w zachowaniach komunistycznych władz. Stąd też książka nadaje się zarówno dla tych młodszych czytelników, którzy mogą obejrzeć pełen pokaz historii w przyjemnej, niebanalnej lekturze, ale także tych bardziej świadomych, którzy bardzo dobrze zdają sobie sprawę, jak wyglądała tamtejsza władza od strony wewnętrznej.

Ukryjcie się gdzieś, weźcie tę lekturę i przeżyjcie razem z Czonkinem jego przygody, ponieważ o aktualnej niedołężności rosyjskich władz tak szczerej książki już nie uświadczycie.

Z całą pewnością warto zapoznać się z twórczością Pana Włodzimierza Wojnowicza. W "Życiu i niezwykłych przygodach żołnierza Iwana Czonkina" zobaczymy liczne postaci, które mierzą swoje siły w szeregach radzieckiej armii (bądź są tuż obok nich) podczas II wojny światowej. Cała powieść napisana jest w bardzo humorystyczny sposób, a rozpoczyna się od przygód dość niezgrabnego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1852
1504

Na półkach: , , , ,

Powróciłem po latach to pełnej humoru książce o rosyjskim Szwejku z czasów drugiej wojny światowej. Ów Szwejk nazywa się Iwan Czonkin i, jak pisze autor: „był maleńkiego wzrostu, nogi miał krzywe, a do tego jeszcze czerwone uszy”, na dodatek prawdę mówiąc, był mało gramotny. Czyli, jak przyznaje Wojnowicz, antybohater.

I ten antybohater, prawdziwa oferma batalionowa zostaje wysłany wiosną 1941 r. do zapadłej wsi Krasnoje, aby pełnić wartę przy samolocie, który przymusowo wylądował w wyniku awarii. Bardzo szybko się tam osiedla i czuje jak u siebie. Przy okazji daje nam Wojnowicz wspaniały obraz życia kołchozowego z jego nędzą, fałszywą sprawozdawczością i zastraszaniem ludzi.

Uwielbiam w tej książce pewne fragmenty, na przykład zaloty Czonkina do Niury Bielaszewej, mieszkanki wsi Krasnoje, tu cytat:
„– Coś zimno się zrobiło – powiedział Czonkin i położył jej lewą rękę na ramieniu.
– Wcale znów nie tak zimno – zaprzeczyła Niura, próbując zrzucić jego rękę z ramienia.
– Coś ręce zmarzły – powiedział Iwan i prawą wpakował Niurze za pazuchę.
– A w ogóle to zawsze na europlanie latacie? – spytała podejmując ostatnią, rozpaczliwą próbę obrony.
– Zawsze – odpowiedział, wsuwając jej rękę pod pachę na plecy, żeby rozpiąć stanik.”

Świetna jest też postać mieszkańca Krasnoje, Gładyszewa, uczonego amatora, który śladem Miczurina chce skrzyżować dwie rośliny: ziemniaka z pomidorem. Swoją przyszłą hybrydę nazwał Gładyszew 'Droga do Socjalizmu', w skrócie 'dros'. Niestety, liczne doświadczenia nie przynosiły rezultatów, ale agronom-amator się nie poddawał.

A potem jest niemiecka inwazja na Sowiety i robi się trochę straszniej, ale również śmiesznie. Taka śmieszno-straszna jest na przykład próba aresztowania Czonkina jako dezertera przez oddział NKWD pod dowództwem porucznika Filipowa. Albo historia życia i śmierci kapitana Milagi.

Dosyć przerażająca jest postać Swincowa, sierżanta NKWD, prawdziwego oprawcy bez litości bijącego aresztowanych: „Swincow odnosił się do człowieka jak do drewna: każą je rozpiłować – rozpiłuje, nie każą – palcem nie ruszy”. Tenże Swincow przechodzi w książce ciekawą przemianą, jaką przeczytajcie.

Wojnowicz w niezwykły sposób potrafi łączyć humor i satyrę na rzeczywistość sowiecką, z realistycznym opisem tejże rzeczywistości. I dlatego ta książka opisuje rzeczy śmieszne i straszne jednocześnie, jak śmiech przez łzy...

Powróciłem po latach to pełnej humoru książce o rosyjskim Szwejku z czasów drugiej wojny światowej. Ów Szwejk nazywa się Iwan Czonkin i, jak pisze autor: „był maleńkiego wzrostu, nogi miał krzywe, a do tego jeszcze czerwone uszy”, na dodatek prawdę mówiąc, był mało gramotny. Czyli, jak przyznaje Wojnowicz, antybohater.

I ten antybohater, prawdziwa oferma batalionowa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
19
19

Na półkach:

Bardzo lubię książki które pogodnie opowiadają pogodną historię a dramatyzm opowieści zauważam z kontekstu, z niedopowiedzeń.
Historia szeregowego Czonkina właśnie taką jest. Płakałem ze śmiechu czytając ją ale kontekst "Jądra ciemności" nie był śmieszny; samogon który pito żeby przeżyć, bo rzeczywistość była nie do wytrzymania, nie jest śmieszny;
strach że w każdej chwili możesz być aresztowany a piątka twoich dzieci będzie bezdomna nie jest śmieszny;
pewność że zdradzi cię współmałżonek, brat i przyjaciel nie jest śmieszna;
nie jest śmieszne gdy każdy donosi na każdego;
głód. bieda, przymus, kłamstwo, zniewolenie nie są śmieszne, nie są śmieszne są straszne i obrzydliwe!!!
Tylko miłość jest zawsze piękna i czysta. Miłość taka jak Tristana do Izoldy, jak Romea do Julii, jak Wani do Niury. Miłość zawsze jest promykiem nadzieji ale nawet miłość w Kraju Rad nie miała szans, nawet miłość w Kraju Rad musiała zbankrutować.
Rubaszna, ludowa. swojskość,
gdzieś na końcu świata w wiosce Krasnoje w samogonowej rozmowie z Wanią Czonkinem miejscowego Kołchozu
"Przewodniczący wyliczył ... niektóre państwowe, partyjne i społeczne organizacje, a także szereg towarzyszy kierowniczego szczebla, z którymi w
przenośnym sensie ... utrzymywał stosunki intymne.", gdzieś gdzie nawet krowa i koń i wieprzek Bryś były bardziej ludzkie niż ludzie. Gdzieś gdzie Wania tak sobie rozmyślał-
"A gdyby tak było na odwrót ... latem zimno, a zimą — ciepło, wtedy lato nazywałoby się zima, a zima nazywałaby się lato".

Bardzo lubię książki które pogodnie opowiadają pogodną historię a dramatyzm opowieści zauważam z kontekstu, z niedopowiedzeń.
Historia szeregowego Czonkina właśnie taką jest. Płakałem ze śmiechu czytając ją ale kontekst "Jądra ciemności" nie był śmieszny; samogon który pito żeby przeżyć, bo rzeczywistość była nie do wytrzymania, nie jest śmieszny;
strach że w każdej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
131
107

Na półkach:

Do Haszka daleko i trochę nieporównywalne, ale czytało się…owszem

Do Haszka daleko i trochę nieporównywalne, ale czytało się…owszem

Pokaż mimo to

avatar
193
124

Na półkach:

Zabawna historia, z której wieje grozą: obrazem sowieckiej rzeczywistości z czasów stalinizmu. Dlatego porównywanie przygód Czonkina do gnuśnego Szwejka nie ma najmniejszego sensu, Szwejkowi i innym mieszkańcom austriacko-węgierskiej królewsko-cesarskiej monarchii nic nie groziło.

Zabawna historia, z której wieje grozą: obrazem sowieckiej rzeczywistości z czasów stalinizmu. Dlatego porównywanie przygód Czonkina do gnuśnego Szwejka nie ma najmniejszego sensu, Szwejkowi i innym mieszkańcom austriacko-węgierskiej królewsko-cesarskiej monarchii nic nie groziło.

Pokaż mimo to

avatar
1173
1149

Na półkach: ,

Jaka to była frajda czytać tę cudowną "szwejkowską" opowieść w mrocznych latach 80. Do dziś Bogu dziękuję, że jako student UW miałem wtedy zapewniony stały dopływ literatury podziemnej. Różna była oczywiście jakość literacka tych druków, ale zawsze pozwalały odreagować tamtą ponurą rzeczywistość.

Z ówczesnej lektury tej ksiażki do dziś pamiętam zabawne "qui pro quo", gdy kontuzjowany w głowę oficer NKWD jest wzięty za Niemca i przesłuchiwany przez "organy", choć on sam ma wrażenie, że to Niemcy wzięli go do niewoli. Aby zatem zdobyć u nich uznanie chwali sie łamaną niemczyzną że on osobiście "komunisten und bezpartyjnen pif-pf". Zanim sytuacja się wyjaśni, zdąży jeszcze krzyknąć: "Niech żyje towarzysz Hitler", z nerwów myląc się, bo chciał krzyknąć: "Stalin". No ale po takim okrzyku od razu idzie pod ściankę......

Tak, czytać to wtedy, a dziś to jednak coś zupełnie innego - kontekst czasów lektury ma ogromne znaczenie!

Jaka to była frajda czytać tę cudowną "szwejkowską" opowieść w mrocznych latach 80. Do dziś Bogu dziękuję, że jako student UW miałem wtedy zapewniony stały dopływ literatury podziemnej. Różna była oczywiście jakość literacka tych druków, ale zawsze pozwalały odreagować tamtą ponurą rzeczywistość.

Z ówczesnej lektury tej ksiażki do dziś pamiętam zabawne "qui pro quo",...

więcej Pokaż mimo to

avatar
8
7

Na półkach:

Polecam, choć postać Czonkina trochę jakby niespójna. Na początku przedstawiony jako ociężały umysłowo oferma Szwejk, niezbyt budzący sympatię. Od kiedy zaczął pilnować samolotu i zamieszkał z Niurą to trochę inny człowiek, ciepły, zaradny i dający się lubić, a w finale prawie bohater.
Dobrze się czyta i nie należy się spodziewać ani Szwejka, a tym bardziej pokręconego Paragrafu (choć obie książki lubię, Hellera bardziej niż Haska). Jeśli jesteśmy już przy porównywaniu ze Szwejkiem to wybrałbym Czonkina ale jestem rusofilem.
Paragraf to zupełnie inna książka.

Polecam, choć postać Czonkina trochę jakby niespójna. Na początku przedstawiony jako ociężały umysłowo oferma Szwejk, niezbyt budzący sympatię. Od kiedy zaczął pilnować samolotu i zamieszkał z Niurą to trochę inny człowiek, ciepły, zaradny i dający się lubić, a w finale prawie bohater.
Dobrze się czyta i nie należy się spodziewać ani Szwejka, a tym bardziej pokręconego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
173
160

Na półkach: ,

Przeczytałem tę pozycję zachęcony porównaniami jej do "Dobrego wojaka Szwejka" Haska i "Paragrafu 22" Hellera. Niektórzy twierdzili nawet, że jest lepsza od tych dwóch pozycji. Otóż w moim odczuciu nie jest. Są w niej bardzo dobre momenty poniżające system komunistyczny, co dla mnie - antykomunisty - jest świetną sprawą, ale jednak oceniam książkę Wojnarowicza jedynie jako dobrą.

Przeczytałem tę pozycję zachęcony porównaniami jej do "Dobrego wojaka Szwejka" Haska i "Paragrafu 22" Hellera. Niektórzy twierdzili nawet, że jest lepsza od tych dwóch pozycji. Otóż w moim odczuciu nie jest. Są w niej bardzo dobre momenty poniżające system komunistyczny, co dla mnie - antykomunisty - jest świetną sprawą, ale jednak oceniam książkę Wojnarowicza jedynie jako...

więcej Pokaż mimo to

avatar
236
222

Na półkach: , , ,

Książka stanowi idealne źródło rozrywki, jest groteskowa, a jednocześnie jej groteska jest osadzona w realiach. Nakumulowanie obrazów społeczeństwa radzieckiego z okresu Wielkiej Czystki i początku Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, brak ufności, ślepe zawierzenie się poleceniom władzy, rozumowanie tak, aby nie przyłapać się na zdradzie zostało odilustrowane przez Wojnowicza w pięknym stylu. Przygody Czonkina to dobra okazja, aby wejść w klimat lat 40, gdzieś w ZSRR i dać upust swojemu stereotypowemu myśleniu. Nieporozumienie goni nieporozumienie, a wszystko to mimo nagromadzenia nie przekracza granic absurdu. Każde niecodzienne wydarzenie ma swój logiczny ciąg i... zakończenie.
Polecam każdemu. Książka lepsza niż niejeden film czy serial komediowy!

Książka stanowi idealne źródło rozrywki, jest groteskowa, a jednocześnie jej groteska jest osadzona w realiach. Nakumulowanie obrazów społeczeństwa radzieckiego z okresu Wielkiej Czystki i początku Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, brak ufności, ślepe zawierzenie się poleceniom władzy, rozumowanie tak, aby nie przyłapać się na zdradzie zostało odilustrowane przez Wojnowicza w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1982
82

Na półkach: ,

Książka jest reklamowana jako odpowiednik "Szwejka" i "Paragrafu 22". Muszę więc pozwolić sobie na coming out: Hellera nie czytałem, "Szwejka" czytałem i nie podobał mi się, podobnie zresztą jaki inne rzeczy Haska, np. "Tasiemiec księżnej pani" - śmieszne, ale to jest śmiech knajacki, taki który torował drogę twórcom świata Iwana Czonkina. O ile więc "Paragraf" (tu wierzę opiniom czytelników) i "Szwejk" są karykaturami, przerysowaną satyrą, a w przypadku Haska zwykłym kopaniem leżącego, to powieść Wojnowicza jest po prostu wierną, zrobioną bez większego retuszowania, fotografią świata pod rządami Stalina. Dla czytelnika bardzo zabawna, dla fotografowanych mniej, ale oni przywykli. Ludzie sowieccy są w książce (w rzeczywistości było tak samo) niemal bez wyjątku źli i głupi. Trudno być innym w państwie zbudowanym na zasadzie Piekła: im bardziej doznaje się cierpień, tym chętniej zadaje się cierpienia innym. Tak, tylko Rosjanie mogli wymyślić tą kapitalną zbitkę "i straszno, i smieszno". Jest bardzo śmiesznie, gdy się czyta scenę przesłuchania lokalnego szefa bezpieki, gdy ten zdezorientowany woła "niech żyje towarzysz Hitler", jest strasznie gdy zaraz po tym głupim okrzyku zostaje rozstrzelany. No taki był Sowiecki Sojuz, a my na wygodnych fotelach czytam, śmiejemy się i jego ohydę odczuwamy przez filtr niewiary - czyżby tak naprawdę mogło być? Ale jednak było.
Co do samej powieści - oczywiście znakomita, koniecznie trzeba ją przeczytać, mam tylko niedosyt związany z zakończeniem, losy Czonkina pozostają niedopowiedziane, właściwie każde zakończenie jest możliwe, ale czegoś mi tam brakowało. Co prawda, jest pyszna puenta, ale nie dotycząca głównego bohatera.
PS. Kończąc analogie - Heller i Hasek mogli napisać bezkarnie, to co napisali. Wojnowicza napisanie "Czonkina" zabolało.

Książka jest reklamowana jako odpowiednik "Szwejka" i "Paragrafu 22". Muszę więc pozwolić sobie na coming out: Hellera nie czytałem, "Szwejka" czytałem i nie podobał mi się, podobnie zresztą jaki inne rzeczy Haska, np. "Tasiemiec księżnej pani" - śmieszne, ale to jest śmiech knajacki, taki który torował drogę twórcom świata Iwana Czonkina. O ile więc "Paragraf" (tu...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    225
  • Chcę przeczytać
    173
  • Posiadam
    85
  • Ulubione
    14
  • Literatura rosyjska
    8
  • Chcę w prezencie
    6
  • Teraz czytam
    4
  • Literatura rosyjska
    4
  • 2020
    3
  • Historia
    3

Cytaty

Więcej
Włodzimierz Wojnowicz Życie i niezwykłe przygody żołnierza Iwana Czonkina Zobacz więcej
Włodzimierz Wojnowicz Życie i niezwykłe przygody żołnierza Iwana Czonkina Zobacz więcej
Włodzimierz Wojnowicz Życie i niezwykłe przygody żołnierza Iwana Czonkina Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także