rozwińzwiń

Tajfun i inne opowiadania

Okładka książki Tajfun i inne opowiadania Joseph Conrad
Okładka książki Tajfun i inne opowiadania
Joseph Conrad Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy klasyka
289 str. 4 godz. 49 min.
Kategoria:
klasyka
Tytuł oryginału:
Thyphoon and other stories
Wydawnictwo:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania:
1968-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1968-01-01
Liczba stron:
289
Czas czytania
4 godz. 49 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Aniela Zagórska
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
186
186

Na półkach: ,

Czytane lata temu, niemniej ogólne wrażenie lekkiego zawodu pozostało do dziś, głównie przez chaotyczny styl i masę metafor autora...

Czytane lata temu, niemniej ogólne wrażenie lekkiego zawodu pozostało do dziś, głównie przez chaotyczny styl i masę metafor autora...

Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Czytając dryfowałam niesiona licznymi opisami, metaforami czy głębią przeżyć bohaterów. Ugrzęzłam i długo nie mogłam wypłynąć z ,,Falka", natomiast na jednym tchu sunęłam przez ,,Jutro".

Czytając dryfowałam niesiona licznymi opisami, metaforami czy głębią przeżyć bohaterów. Ugrzęzłam i długo nie mogłam wypłynąć z ,,Falka", natomiast na jednym tchu sunęłam przez ,,Jutro".

Pokaż mimo to

avatar
34
34

Na półkach:

Książki Josepha Conrada nie są lekturą, której oczekiwałby, wydaje się, dzisiejszy czytelnik. Co jest powodem takiej opinii? Jest nim bez wątpienia to, iż autor rozkochany był w rozbudowanych opisach scenerii wydarzeń, których skala przybierała wielkość mikro, a jednocześnie przy bliskim z nią zapoznaniu okazywała się szalenie wielką i głęboką jak otchłań oceanu. Książka ta jest mistrzostwem w najczystszej postaci. Korzeniowski bowiem robi to co potrafi najdoskonalej ze wszystkich znanych mi pisarzy. Nazywam go urodzonym antropologiem literatury. Świat, który kreuje przed czytelnikiem nie jest pełen niekończących się nowych lądów, skarbów czy zwrotów akcji. Jest za to obłędnie mistrzowskim popisem sztuki opisu przeżyć wewnętrznych bohaterów podróży. Dogłębność i szczegółowość przeżywanych wewnętrznych rozterek, załamań, obłędu, strachu, niepewności, napięcia, lęku czy równolegle doznań pozytywnych olśniewa i przytłacza swą wiarygodnością. To opowiadanie wywołuje tytułowy "tajfun" jednakże w samym odbiorcy tekstu. Jest on wpleciony w głębię ludzkich doświadczeń, które prą do granic wytrzymałości. Czy człowiek przetrwa tę próbę? Czy jego wewnętrzna ludzka siła, drzemiąca w jego naturze, będzie w stanie stanąć na przeciw tej nieposkromionej sile i czy się ostoi? Conrad - antropolog ludzkich wnętrz!

Sięgnij po tę książkę, a zapewniam, że jak młody Don Kichot zaczytujący się w niezliczonych księgach przed wyruszeniem w podróż życia, przeżyjesz doświadczenie obłędu oceanicznej potęgi i skraju ludzkich wytrzymałości w domowym fotelu. Pozycja obowiązkowa!

Pozostałe opowiadania, nie ujmują wyżej opisanemu. Wszystkie tchną tym samym głębokim zapatrzeniem się na ludzką osobę w warunkach skrajnych i ludzkiej w nich wewnętrznej samotności. Choć trudno nazwać to zjawisko czystą samotnością, gdyż jest to bój o siebie z samym sobą, niejako walką duchową.

Książki Josepha Conrada nie są lekturą, której oczekiwałby, wydaje się, dzisiejszy czytelnik. Co jest powodem takiej opinii? Jest nim bez wątpienia to, iż autor rozkochany był w rozbudowanych opisach scenerii wydarzeń, których skala przybierała wielkość mikro, a jednocześnie przy bliskim z nią zapoznaniu okazywała się szalenie wielką i głęboką jak otchłań oceanu. Książka ta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
196
58

Na półkach: ,

Bardzo przyjemnie się czyta. Najbardziej przypadło mi do gustu opowiadanie "Falk". W tych marynistycznych historiach Conrada jest jakaś nostalgia za morzem, przygodą i romansem. Nie ma tam brawury ani uciekających piratów ale są to bardzo urzekające opowieści.

Bardzo przyjemnie się czyta. Najbardziej przypadło mi do gustu opowiadanie "Falk". W tych marynistycznych historiach Conrada jest jakaś nostalgia za morzem, przygodą i romansem. Nie ma tam brawury ani uciekających piratów ale są to bardzo urzekające opowieści.

Pokaż mimo to

avatar
889
416

Na półkach:

Morskie opowiadania Josepha Conrada, a tak naprawdę Józefa Teodora Konrada Korzeniowskiego herbu Nałęcz, są klasyką gatunku.
Piękny język, nastrój i wiernie odtworzone realia.
Tylko czytać!

Morskie opowiadania Josepha Conrada, a tak naprawdę Józefa Teodora Konrada Korzeniowskiego herbu Nałęcz, są klasyką gatunku.
Piękny język, nastrój i wiernie odtworzone realia.
Tylko czytać!

Pokaż mimo to

avatar
1228
263

Na półkach: , ,

Ten zbiór zawiera tylko cztery opowiadania, z których dwa (Tajfun i Falk) są tak długie, że dzisiaj nazwano by je raczej minipowieściami. Książka ukazała się w 1903 roku, już po „Lordzie Jimie” i tak sławnym „Jądrze ciemności”, ale Conrad nie był wtedy szczególnie znany i znajdował się w stałych finansowych tarapatach, z których wydobył się dopiero po opublikowaniu „Gier losu”. Na pewno „Tajfun…” nie był pisany pod gust publiczności.

Bohaterów tego zbioru łączy samotność – i jest to samotność szczególnie bolesna, bo w tłumie. Zwykle łączy się ona z ponadprzeciętną inteligencją, a przynajmniej ze zdolnością do wnikliwej obserwacji. Jest więc w conradowskich bohaterach coś, co przypomina romantycznych (anty)herosów – ich wyjątkowość skazuje ich na bycie niezrozumianymi. Takimi ludźmi są często narratorzy (młody kapitan z Falka, doktor i jego przyjaciel w Amy Foster) i postaci, których oczu Conrad używa, gdy opowiadania pisane są w trzeciej osobie (pierwszy oficer Jukes w Tajfunie).

Drugą grupą bohaterów są szaleńcy. Obłąkanie/tępota umysłowa to bardzo częsty motyw w tych opowiadaniach. Szaleńcy funkcjonują w świecie jak we śnie, nie do końca przeżywając swoje życia i ulegając często jakimś obsesjom, maniom albo innym osobom. Zwykle nie kończy się to dla nich źle – a czasem pewnego rodzaju anormalność może okazać się nawet zaletą w krytycznej sytuacji, jak u kapitana MacWhirra w Tajfunie – ale może również kompletnie zniszczyć życie ich i wszystkich wokół (upiorne Jutro). Podkategorią szaleńców są kobiety (teza ryzykowna, ale zaraz spróbuję ją uzasadnić). One są u Conrada uosobieniem żywiołów i nieprzeniknionych sił natury, zatem nie mogą być podmiotami. Taka postawa jest szczególnie kuriozalna w odniesieniu do Falka. Chociaż w tej historii kluczowy jest wątek ożenku tytułowego bohatera, nie poznajemy nawet imienia jego wybranki, która jest przez narratora określana jedynie jako Bratanica Hermanna i nie wypowiada ani jednego słowa przez blisko 100 stron tekstu, z czego zresztą Conrad tłumaczy się w przedmowie; symptomatyczne, że dziewczyna jest przy tym opisywana bardzo sensualnie.

Falk, mimo swoich wad, pozostaje najlepszym opowiadaniem w zbiorze. Jest historią nie tyle o dzikiej namiętności, ale – jak zwykle u Conrada – o jednostce, która zmienia się pod wpływem ekstremalnie trudnych doświadczeń i wychodzi z nich zwycięsko (albo po prostu silniejsza fizycznie lub psychicznie, twardsza). To także porywająca historia z wątkiem kryminalnym – pasjonujące są tajemnice, które powoli odkrywamy razem z narratorem. Ale przede wszystkim Falk jest niemal biblijną opowieścią o niemożliwym do rozstrzygnięcia dylemacie – jak można żyć po popełnieniu zbrodni tak straszliwej, że każdy, kto się o niej dowie, odwróci się z okrzykiem wstrętu? To kawałek świetnej prozy, co ważne, w dużej mierze wolny od dłużyzn, które zgodnie z duchem epoki pojawiają się w tekstach Conrada.

Na drugim miejscu w moim małym rankingu znajdzie się Jutro (choć pod wieloma względami przewyższa je Tajfun, który jednak nie niesie ze sobą tak dużego ładunku emocjonalnego). To doskonały dramat na cztery osoby i aż prosi się o adaptację teatralną. Mamy starca, który zwariował po tym, jak jego syn ruszył na morze; jego sąsiadkę, młodą dziewczynę, która opiekuje się schorowanym ojcem, a świat ogląda tylko przez płot; Harry’ego, marynarza, cwaniaka, kobieciarza, poszukiwacza przygód i syna marnotrawnego w jednej osobie; ojca-tyrana, który zmienia życie swojej jedynej córki w piekło. Na 35 stronach Conrad zawarł więcej namiętności niż na 100 stronicach Tajfuna. Największą zaletą Jutra jest to, że nie ma dobrego zakończenia (a jakże byłoby łatwe!). Obłęd, w którym pogrążył się starzec, niszczy życie jego i wszystkich dookoła, także osób pozornie niezwiązanych z nim osobiście. Opowiadanie ma zamkniętą kompozycję, jest kręgiem – na koniec zostawiamy bohaterów dokładnie w tej samej sytuacji, w której ich zastaliśmy, a cierpi na tym tylko Bessie, jedyna krwista bohaterka, którą do tej pory spotkałam u Conrada.

Co do Tajfuna: to Conrad klasyczny, taki, jakiego wyobrażałam sobie po „Jądrze ciemności” i „Lordzie Jimie”. Rzecz dzieje się na statku; bohaterowie to pierwszy oficer Jukes (obserwator) i kapitan MacWhirr (obserwowany, służbista bez wyobraźni). Conrad ukazał ludzi w sytuacji ekstremalnej, ale jego bohaterowie nie poddają się – przeciwnie, walczą wbrew żywiołowi, do końca trzymając się wiernie regulaminu. Prawdopodobnie tak nakazywała im przyzwoitość.

Najsłabszym opowiadaniem jest Amy Foster, a to przez stosunkowo nieprawdopodobną z dzisiejszego punktu widzenia fabułę. Oto prosty góral z Polski zostaje po katastrofie statku (do Ameryki) wyrzucony na angielski brzeg, gdzie szacowni farmerzy i mieszczanie wątpią w jego człowieczeństwo, gdyż nie mówi on w znanym im języku, wobec czego uznają go za szaleńca i nawet kiedy sprawa zostaje wreszcie wyjaśniona, bo ktoś wpada na pomysł, że to po prostu obcokrajowiec, tubylcy nadal uważają go za nienormalnego. Powody są różne: nieznajomy ma dziwne imię, nuci smętne piosenki i tańczy na stołach w lokalnej knajpie. Historia „człowieka w obcym kraju” kończy się źle. A Amy Foster, jego ukochana, nie wyzwala się nigdy z tyranii otoczenia.

Nie da się ukryć, że te opowiadania są bardzo, bardzo dobre i wreszcie przekonałam się do twórczości Conrada, którą (niesłusznie!) traktowałam do tej pory jako rozwlekłą, przegadaną, pełną modernistycznych opisów morza i mówiącą w kółko to samo. Jasne, trochę tak jest. Ale Conrad się zmieniał. Potrafił pisać skomplikowane historie obyczajowe, które nie działy się ani na morzu, ani w egzotycznych krajach pełnych marynarzy. Potrafił pisać o bratanicy Hermanna w taki sposób, że ona żyła – choć nie pozwolił jej mówić.

https://pannazu.wordpress.com

Ten zbiór zawiera tylko cztery opowiadania, z których dwa (Tajfun i Falk) są tak długie, że dzisiaj nazwano by je raczej minipowieściami. Książka ukazała się w 1903 roku, już po „Lordzie Jimie” i tak sławnym „Jądrze ciemności”, ale Conrad nie był wtedy szczególnie znany i znajdował się w stałych finansowych tarapatach, z których wydobył się dopiero po opublikowaniu „Gier...

więcej Pokaż mimo to

avatar
33
31

Na półkach:

Ten zbiór opowiadań bardzo mi się spodobał. "Amy Foster" i "Jutro" są raczej przygnębiające, choć czyta się je jednym tchem. "Tajfun" zaczął się trochę nudno, ale to szybko mija po rozkręceniu się akcji. Poza tym ciekawią losy czterech marynarzy z których każdy ma inną rolę na statku, ma inne życie prywatne i inaczej reaguje na wejście w tajfun. Falk spodobał mi się głównie dzięki klimatowi, przypominajacemu mi miejscami "Lorda Jima" i ciekawości co do tytułowego bohatera. Polecam jeśli ktoś lubi powieści marynistyczne i twórczość Conrada.

Ten zbiór opowiadań bardzo mi się spodobał. "Amy Foster" i "Jutro" są raczej przygnębiające, choć czyta się je jednym tchem. "Tajfun" zaczął się trochę nudno, ale to szybko mija po rozkręceniu się akcji. Poza tym ciekawią losy czterech marynarzy z których każdy ma inną rolę na statku, ma inne życie prywatne i inaczej reaguje na wejście w tajfun. Falk spodobał mi się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
168
59

Na półkach: , ,

Niniejszy tom zawiera cztery opowiadania Josepha Conrada.

TAJFUN
Dowódca załogi parowca na Morzu Południowochińskim kapitan McWhirr sprawia wrażenie osoby kompletnie nijakiej. Wydaje się być pozbawiony charakteru a momentami denerwuje swoją nadmierną rzeczowością. Zresztą nie tylko czytelnika ale także członków swojej załogi. Jednak kiedy nadejdzie huragan pokaże on ile jest wart. W tym opowiadaniu Conrad jak zwykle stawia ludzi w sytuacji ekstremalnej. Pokazuje, że prawdziwe męstwo nie musi głośno dawać znać o swoim istnieniu. Może być ciche, rzeczowe i pozbawione jakiejkolwiek charyzmy. Jednak przez to pozostaje niezauważone i w efekcie niedocenione.

AMY FOSTER
Dla mieszkańców angielskiej wioski wyrzucony na brzeg młody rozbitek jest niczym więcej jak tylko intruzem. Wywołuje strach, momentami wręcz panikę a co za tym idzie wrogość. Zostaje w końcu udzielona mu pomoc, pochodzący ze środkowej Europy chłopak zamieszkuje w obcej społeczności jednak różnice kulturowe nie przestają być głównym wyznacznikiem stosunków między przybyszem a mieszkańcami wioski. To na wpół autobiograficzne opowiadanie Conrada pokazywało problem samotności jednostki wśród obcego społeczeństwa. Było także odzwierciedleniem alienacji samego autora, który pomimo przyjęcia angielskiego obywatelstwa oraz pisania w języku angielskim nie zapomniał o własnych korzeniach i nie do końca zasymilował się z angielskim społeczeństwem.

FALK
Wspomnienie kapitana barki o perypetiach jakie go spotkały kiedy po raz pierwszy w pewnym wschodnioazjatyckim porcie objął dowództwo na statku. We wspomnieniach tych poza brzmiącymi komicznie problemami z załogą pojawia się postać tajemniczego Falka, kapitana jedynego w porcie statku holowniczego. Okazuje się być on szaleńczo zakochany w siostrzenicy kapitana jednego z parowców. Kiedy idzie do niego ubiegać się o jej rękę wyznaje ponurą prawdę o sobie, która zmienia nie tylko sposób postrzegania Falka przez pozostałych bohaterów ale także sposób narracji dzieła. W opowiadaniu, które zaczęło się jako opowiastka humorystyczna zaczynają się pojawiać charakterystyczne dla Conrada motywy: postawienie człowieka w sytuacji skrajnej, sposób radzenia sobie z nią oraz pytanie: do czego jest zdolny człowiek by przetrwać.

JUTRO
"Jutro możemy być szczęśliwi" jak śpiewał zespół Raz Dwa Trzy. Każdy z nas nieraz pewnie wierzył w magiczną moc jutrzejszego dnia. Jutro będzie lepiej, jutro los się odmieni, od jutra będę lepszym człowiekiem. Dla starego kapitana Hegberda to słowo też ma szczególne znaczenie. Oczekuje on bowiem powrotu swojego syna z morza. Nie ma o nim żadnych informacji ale wie dokładnie kiedy on przyjedzie: jutro. W końcu syn przyjeżdża odwiedzić ojca, ten jednak go nie poznaje. Ostatnie opowiadanie jest świetnym studium zdziwaczenia, które wynika z braku chęci pogodzenia się z rzeczywistością oraz izolacji od społeczeństwa. Pokazuje stan człowieka, który wykreował sobie ułudne "jutro" by uciec od gorzkiego "dziś".

We wszystkich opowiadaniach Joseph Conrad pokazuje swój geniusz w pokazywaniu ludzkich charakterów co jest najbardziej widoczne w opowiadaniu "Falk". W żadnej innym dziele nie przeczytałem takiej wspaniałej charakterystyki postaci głównego bohatera. Pozostałe opowiadania choć pozbawione są tak spektakularnych opisów to nie są pozbawione prawdziwych krwistych bohaterów. W każdym opowiadaniu mamy do czynienia z konfliktem charakterów: opanowanego z nerwowym, otwartego i żywiołowego z powściągliwym czy szalonego z rozsądnym. Konflikty te determinują postępowania głównych bohaterów i dają im szansę na zmianę swojej osobowości. Jednak czy z tej szansy skorzystali (bądź poradzili sobie),to Conrad pozostawia tę kwestię otwartą.

Niniejszy tom zawiera cztery opowiadania Josepha Conrada.

TAJFUN
Dowódca załogi parowca na Morzu Południowochińskim kapitan McWhirr sprawia wrażenie osoby kompletnie nijakiej. Wydaje się być pozbawiony charakteru a momentami denerwuje swoją nadmierną rzeczowością. Zresztą nie tylko czytelnika ale także członków swojej załogi. Jednak kiedy nadejdzie huragan pokaże on ile...

więcej Pokaż mimo to

avatar
332
52

Na półkach: , , ,

Zbiory opowiadań bardzo trudno ocenić. Jednak daję ocenę 7, bo pomimo wielu negatywnych uwag o jego książkach, ja jestem mile zaskoczona.
To prawda, grozę budzą rozbudowane opisy, przy których nie raz się zamyśliłam i nawet nie wiedziałam, co czytam,ale przeczytawszy wszystkie opowiadania, zaczęłam dostrzegać ich urok.
Niesamowite wykreowanie bohaterów. Każdy z nich ma ciekawą osobowość i fizjonomię. Autor każdego obdarza tchnieniem istnienia, wydają się realnymi ludźmi.
Ze wszystkich opowiadań najbardziej wzruszające wydają się być: Amy Foster i Jutro. Pierwsze z nich, opowiada historię Janko z Polski, pełnego szału i rozpaczy, wynikającego z niezrozumienia. Drugie, mówi o niezaspokojonym uczuciu tęsknoty przez obłąkanego ojca.

Zbiory opowiadań bardzo trudno ocenić. Jednak daję ocenę 7, bo pomimo wielu negatywnych uwag o jego książkach, ja jestem mile zaskoczona.
To prawda, grozę budzą rozbudowane opisy, przy których nie raz się zamyśliłam i nawet nie wiedziałam, co czytam,ale przeczytawszy wszystkie opowiadania, zaczęłam dostrzegać ich urok.
Niesamowite wykreowanie bohaterów. Każdy z nich ma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
362
143

Na półkach:

Dla wszystkich wilków morskich. Dla szczurów lądowych zresztą też. Ciekawe, mądre opowiadania.

Dla wszystkich wilków morskich. Dla szczurów lądowych zresztą też. Ciekawe, mądre opowiadania.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    228
  • Posiadam
    112
  • Chcę przeczytać
    108
  • Ulubione
    10
  • 2019
    2
  • Domowa biblioteczka
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Żeglarstwo
    2
  • 2014
    2
  • F: Papier
    1

Cytaty

Więcej
Joseph Conrad Tajfun i inne opowiadania Zobacz więcej
Joseph Conrad Tajfun i inne opowiadania Zobacz więcej
Joseph Conrad Tajfun i inne opowiadania Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także