Korona Ziemi. Nie-poradnik zdobywcy
- Kategoria:
- literatura podróżnicza
- Wydawnictwo:
- Stapis
- Data wydania:
- 2013-10-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-01-01
- Liczba stron:
- 224
- Czas czytania
- 3 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788361050889
- Tagi:
- Góry
Historia zdobywania najwyższych szczytów kontynentów opowiedziana inaczej - z punktu widzenia człowieka, dla którego są one nie tylko miejscem ucieczki od cywilizacji, sportowej walki, życiowych sprawdzianów, ale i miejscem przeróżnych socjologicznych zjawisk.
Autor pokazuje nam Koronę Ziemi z innej perspektywy. Uświadamia, że za każdą górą stoi jakiś człowiek.
Przybliża ich życiorysy, a przy tym zaskakująco sytuuje ich w czasie i miejscu. Udało mu się - a przecież nie jest to łatwe - opowiedzieć o najwyższych szczytach coś nowego, czego wielu nie wie, a jeszcze więcej nawet nie podejrzewa. JANUSZ KURCZAB NAZWAŁ TĘ KSIĄŻKĘ NAJLEPSZĄ KSIĄŻKĄ GÓRSKĄ OSTATNIEJ DEKADY.
Książka została zilustrowana bardzo dużą ilością czarno-białych fotografii.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Wyzwanie Seven Summits
Korona przez wiele wieków kojarzyła się jako atrybut władzy królewskiej. Była zwykle drogocennym jubilerskim cackiem wykonanym z szlachetnych kruszców i ozdobionym wartościowymi kamieniami. Dziś królów na świecie jest zdecydowanie mniej, ale przybywa osób, które korony posiadają. I nie chodzi tu o piękne precjoza, ale o tzw. korony składające się z górskich szczytów, które dany śmiałek osobiście zdobył. Do najpopularniejszych wyzwań tego typu należy Korona Himalajów składająca się z 14 ośmiotysięcznych szczytów i Korona Ziemi. Skoro nasz glob ma 7 kontynentów to ta ostatnia korona powinna składać się z wejść na siedem szczytów. Nie jest to jednak prawda ostateczna, bo różnie można prowadzić międzykontynentalne granice, przyłączać wyspy i według niektórych klasyfikacji Korona Ziemi może liczyć aż 9 wierzchołków.
Jakby nie patrzeć zdobycie takiej górskiej korony jest niezwykle prestiżowe i wymaga wiele pieniędzy, zdrowia, sprawności psychicznej czy fizycznej oraz łutu szczęścia.
Wyjątkową książkę o Koronie Ziemi napisał wybitny polski himalaista Artur Hajzer. Jej pierwsze albumowe wydanie ukazało się w 2011 roku. W 2013 roku miało mieć miejsce ponowne wydanie tej publikacji jednak już w skromniejszej wersji kieszonkowej z czarno-białymi zdjęciami. Książkę do druku miał zatwierdzać sam autor po powrocie z wyprawy na szczyty Gasherbrunów. Los chciał inaczej. Doszło do tragicznego wypadku i Hajzer na zawsze pozostał w ukochanych górach. Książka wyszła zatem bez jego uwag i zmian. Została uzupełniona treścią wywiadu z autorem, który miał miejsce tuż przed feralnym wyjazdem. Po nim następuje fragment książki Walka Nędzy „Prawdopodobnie widziałem Yeti”.
Jaki charakter ma ta wyjątkowa publikacja? Jak podkreśla autor w tytule nie jest to sensu stricte przewodnik dla śmiałków, którym marzą się górskie wypady. Nie jest to garść informacji, map i cennych w podróży wskazówek. Ba, sam autor nie był zdobywcą owej Korony. Książka ma charakter arcyciekawej opowieści o najwyższych szczytach poszczególnych kontynentów, o historii ich zdobywania i tych, którzy pierwsi je osiągnęli. Każdy ze szczytów ma bowiem swoją jakże barwną historię. Opowieść Artura Hajzera nie ma charakteru typowej książki ukazującej ludzkie zmagania się z górą, pogodą i własną kondycją. Autor nie skupił się też tylko na sportowym aspekcie wspinaczki. Opowiada o ludziach, ich motywacjach i trudach jakie dopadały tych, którzy podjęli się jakże trudnego wyzwania. Sięga do przeszłości, do historii, by jak najpełniej oddać klimat i odmienność każdego ze szczytów. Jak z rękawa sypie anegdotami i ciekawostkami, czyniąc lekturę nietuzinkową i przyciągającą niczym magnes. Największe wrażenie zrobił na mnie fragment poświęcony najwyższej z gór na świecie – Everestowi. Stało się tak nie dlatego, że jest on najbardziej oblegany, nie dlatego, że najwyższy. Piękno i wyjątkowość tej Góry Gór jak się okazuje zabija komercja. Sama nie mam nic przeciwko temu, by zwykli śmiertelnicy stawali na Dachu Świata. Bulwersuje mnie jednak opisany system organizacji komercyjnych wypraw. Dzięki źle przygotowywanym wyprawom, bezzasadnym oszczędnościom ludzie, którzy słono płacą często zostają oszukani i na znacznej wysokości pozbawieni w razie potrzeby jakiejkolwiek pomocy. Są po prostu porzucani i skazywani na śmierć. Ten fakt szokuje zawodowych wspinaczy i nie tylko. Nie można przecież dopuścić, by Everest stał się cmentarzyskiem pechowców. Nie można wynosić pieniędzy i zysków nad ludzkie życie i zdrowie.
„Korona Ziemi” niejednego pewnie zaskoczy, ale myślę, że nikogo nie znudzi. Dzięki lekturze można poczuć klimat przygody, odważnego wyzwania i niepowtarzalne emocje, który są specyficzne wyłącznie dla świata gór. Kto się skusi na lekturę będzie miał okazję poznać trendy górskiej wspinaczki wczoraj i dziś, ale i wyjątkowe postacie śmiałków, którzy stanęli na poszczególnych szczytach.
Książkę gorąco polecam amatorom literatury wysokogórskiej, miłośnikom wyzwań i łamania ludzkich barier wytrzymałości. Uwaga! Po lekturze może jednak wystąpić skutek w postaci narodzin marzenia, by powtórzyć sukces np. Martyny Wojciechowskiej.
Bernardeta Łagodzic-Mielnik
Oceny
Książka na półkach
- 279
- 183
- 63
- 23
- 10
- 9
- 7
- 7
- 5
- 3
Opinia
Dla mnie - osoby, która całe życie przemieszkała na terenach płaskich jak patelnia, góry są jak magnes. Przyciągają i kuszą swoim pięknem. Jak mogłabym oprzeć się także nieskończonemu majestatowi Himalajów i całej reszcie najwyższych szczytów świata? Głodna interesujących faktów na ten temat postanowiłam sięgnąć po lekturę autorstwa człowieka, który na alpinizmie zjadł zęby.
"Korona Ziemi. Nie-poradnik zdobywcy" wybitnego polskiego himalaisty, alpinisty i taternika Artura Hajzera jest książką o dwojakiej naturze. Z jednej strony to mnóstwo wiadomości, faktów i anegdot zebranych w jednym miejscu przez Autora, gdzie ciekawostka goni ciekawostkę, a z drugiej? Niestety mamy tu błąd na błędzie, a o korektę nie pofatygowano się chyba ze względu na koszty, nie wiem. Od groma literówek, nawet w imieniu Autora, z tyłu okładki "Arut" - serio? Dalej: "na prawdę", "Jóżef", błąd w kluczowej dacie rozdziału o Kilimandżaro... Żałuję, że nie liczyłam i nie zaznaczałam wszystkich błędów, ale jestem pewna, że zebrałaby się ich pokaźna ilość.
Książka broni się jednak od strony merytorycznej, jest ciekawa i fajnie się ją czyta ze względu na lekki język, jakim posługuje się pan Hajzer. Ciekawe, ile w tym zasługi redaktorów. ;)
O Arturze Hajzerze dowiedziałam się dokładnie rok temu z książki M. Wojciechowskiej - Przesunąć horyzont. Naprzemiennie motywujące i ciepłe SMS-y otrzymywane od pana Hajzera pomagały Wojciechowskiej w szturmowaniu Everestu, najwyższej góry świata.
Wydanie poprawione charakteryzuje się czarno-białymi zdjęciami, a notka odwydawnicza głosi, iż zrobiono to na prośbę czytelników, którzy słali listy oburzeni, jakoby zdjęcia miały przesłaniać treść. Co? - teraz ja się oburzam. Kolorowe zdjęcia gór mogłyby być tylko dopełnieniem pięknej treści i ewentualnym zadośćuczynieniem za porażającą ilość błędów. Swoją drogą dziwię się, że żaden z moich poprzedników-recenzentów nie zauważył tego defektu.
Dla mnie - osoby, która całe życie przemieszkała na terenach płaskich jak patelnia, góry są jak magnes. Przyciągają i kuszą swoim pięknem. Jak mogłabym oprzeć się także nieskończonemu majestatowi Himalajów i całej reszcie najwyższych szczytów świata? Głodna interesujących faktów na ten temat postanowiłam sięgnąć po lekturę autorstwa człowieka, który na alpinizmie zjadł...
więcej Pokaż mimo to