"Welcome to Sugartown" to przecietna ksiazka.
Momentami ciekawa, wciagajaca, ale mimo wszystko tylko przecietna.
O ile glowni bohaterowie, Ana i Elijah, daja sie polubic, o tyle Holly, przyjaciolka pary, to postac do granic mozliwosci irytujaca i groteskowa.
Calosc wypada blado, historia jest nierealistyczna, przerysowana.
Dokonczenie przygody z ta ksiazka, wymagalo ode mnie wytrwalosci i samozaparcia. Za duzo sie dzieje tutaj, totalny chaos. Autorka za malo uwagi poswiecila kluczowym kwestiom, sprawiajac ze calosc jest niekompletna. Ani to dobry romans, ani kryminal.
Nie siegne po kolejne czesci.

"Welcome to Sugartown" to przecietna ksiazka.
Momentami ciekawa, wciagajaca, ale mimo wszystko tylko przecietna.
O ile glowni bohaterowie, Ana i Elijah, daja sie polubic, o tyle Holly, przyjaciolka pary, to postac do granic mozliwosci irytujaca i groteskowa.
Calosc wypada blado, historia jest nierealistyczna, przerysowana.
Dokonczenie przygody z ta ksiazka, wymagalo ode...

Anna mieszka w małym miasteczku gdzie pracuje w kawiarni ojca. Pewnego dnia zauważa Elijaha który poszukuje pracy u jego ojca w warsztacie. Od tamtej chwili miedzy tą dwójką powstaje ogromne przyciąganie, które sprawia ze zakochują się w sobie, jednak przeszłość chłopaka dogania ich szybciej niż myślał. By ratować ukochaną zabija człowieka.Po tym wypadku dziewczyna odrzuca go, ponieważ zdaje sobie sprawę, że wcale go nie znała. Po jednaj źle podjętej decyzji następuje następna, która przysparza ból i cierpienie nie tylko Anie jak i Elijahowi, który by zemścić się na oprawcy ukochanej popełnia przestępstwo. Jak dla mnie bardzo dobra książka. Ma w sobie wiele bólu, zdrady i cierpienia . Dziewczynę spotyka wiele nieszczęść z powodu jednego przybyłego do miasta nieznajomego. Polecam bo książka daje do myślenia i zwraca uwagę na to, że nie każdy zasługuje na nasze zaufanie.

Anna mieszka w małym miasteczku gdzie pracuje w kawiarni ojca. Pewnego dnia zauważa Elijaha który poszukuje pracy u jego ojca w warsztacie. Od tamtej chwili miedzy tą dwójką powstaje ogromne przyciąganie, które sprawia ze zakochują się w sobie, jednak przeszłość chłopaka dogania ich szybciej niż myślał. By ratować ukochaną zabija człowieka.Po tym wypadku dziewczyna odrzuca...

Nie wiem co mam myśleć o tej książce. Niby wszystko ok, napisana całkiem fajnym, prostym i swobodnym językiem, czyta się błyskawicznie. Akcji tam jest nie wiele, do połowy młodzieżówka, cukierkowy raj dla młodziutkiej dziewicy i chłopaka, który ma za sobą kryminalną przeszłość. Potem coś się rozkręca, ale nie potrafiłam się wczuć. Moja ulubiona postać to Bob, fajny tata :) Co do głównego bohatera... cóż, nie mój klimat, jestem za stara, aby "jarać się" chłopcem z dziarami, który mówi "psze pana" i zachowuje się jak młokos. Jeśli główny bohater mnie nie pociąga to niestety książka jest u mnie stracona :(

Nie wiem co mam myśleć o tej książce. Niby wszystko ok, napisana całkiem fajnym, prostym i swobodnym językiem, czyta się błyskawicznie. Akcji tam jest nie wiele, do połowy młodzieżówka, cukierkowy raj dla młodziutkiej dziewicy i chłopaka, który ma za sobą kryminalną przeszłość. Potem coś się rozkręca, ale nie potrafiłam się wczuć. Moja ulubiona postać to Bob, fajny tata :)...

Nie lubię zostawiać nieprzeczytanych książek, ale do tej pozycji musiałam się zmuszać. Strata czasu.

Nie lubię zostawiać nieprzeczytanych książek, ale do tej pozycji musiałam się zmuszać. Strata czasu.

26/2018

26/2018

"Welcome to Sugartown" to przecietna ksiazka.
Momentami ciekawa, wciagajaca, ale mimo wszystko tylko przecietna.
O ile glowni bohaterowie, Ana i Elijah, daja sie polubic, o tyle Holly, przyjaciolka pary, to postac do granic mozliwosci irytujaca i groteskowa.
Calosc wypada blado, historia jest nierealistyczna, przerysowana.
Dokonczenie przygody z ta ksiazka, wymagalo ode mnie wytrwalosci i samozaparcia. Za duzo sie dzieje tutaj, totalny chaos. Autorka za malo uwagi poswiecila kluczowym kwestiom, sprawiajac ze calosc jest niekompletna. Ani to dobry romans, ani kryminal.
Nie siegne po kolejne czesci.

"Welcome to Sugartown" to przecietna ksiazka.
Momentami ciekawa, wciagajaca, ale mimo wszystko tylko przecietna.
O ile glowni bohaterowie, Ana i Elijah, daja sie polubic, o tyle Holly, przyjaciolka pary, to postac do granic mozliwosci irytujaca i groteskowa.
Calosc wypada blado, historia jest nierealistyczna, przerysowana.
Dokonczenie przygody z ta ksiazka, wymagalo ode...

"...running solves nothing. It just hurts your feet in the long run."

Tyle pozytywnych opinii, a nie zrobiła na mnie aż takiego wrażenia jak oczekiwałam. Nie jest zła, tylko po opiniach czytelników sądziłam, że fabuła mnie zastrzeli, że nie będę mogła po niej się ostrząsnąć, a tymczasem główna bohaterka Ana okazała się jak na 19-latkę okropnie bezmyślna w swoim działaniu i osądach. Do tego Elijah był jak dla mnie zbyt bardzo przesłodzony i to w momentach, kiedy oczekiwałabym od niego czegoś zupełnie innego.

Jedno w opiniach się zgadza - początek zapowiada cukierkową historię, a potem w dość nieoczekiwany sposób zmienia bieg na bardziej skomplikowaną, jakby głowni bohaterowie w jednym momencie trafili na inna planetę, ale nie odebrałam tego jako wybitny zabieg. Parę razy złapałam autorkę na tym, że momentami zapomina o dośc istotnych kwestiach i to zarówno w tej książce jak i we wczesniejszej przeze mnie przeczytanej, jak chociażby kwestia pracy głównych bohaterów. Tak mocno skupia się na własnym pomyśle, że zapomina o codziannych przyziemnych sprawach, na które ja z kolei nie jestem w stanie przymknąć oka.

Raczej nie mam zamiaru kontynuować serii - głownie ze względu na to, że nie jestem specjalnie ciekawa co będzie się działo dalej, ale też dlatego, że mam w zasięgu ręki inne lepiej zapowiadające się lektury. Mimo to uważam, że "Welcome to Sugartown" spotka się racej z pozytywnym odbiorem, więc z czystym sumieniem mogę polecić zainteresowanym czytelnikom.

"...running solves nothing. It just hurts your feet in the long run."

Tyle pozytywnych opinii, a nie zrobiła na mnie aż takiego wrażenia jak oczekiwałam. Nie jest zła, tylko po opiniach czytelników sądziłam, że fabuła mnie zastrzeli, że nie będę mogła po niej się ostrząsnąć, a tymczasem główna bohaterka Ana okazała się jak na 19-latkę okropnie bezmyślna w swoim działaniu i...

Drogie Panie i Panowie, zastanawiam się od czego zacząć?

Cóż......sięgając po tą książkę nie spodziewałam się niczego specjalnego.
Ba....podświadomie byłam przekonana,że w połowie podziękuję za uwagę i nacisnę przycisk "Remove from Device".

No.....no i jeszcze ta okładka, rodem z harlequina.

Pomyślałam sobie, ok, mam wolny dzień i dziecko do odbioru z przedszkola o 16.
I wiecie co???

Nie wiem jak to się stało,ale nie oderwałam się od tej książki ani przez chwilę.
Dawno nie miałam już takiego stanu, że po przeczytanej książce nie mogłam się pozbierać.

Moje myśli,serce, moje emocje wszystko było w rozsypce.

Autorka nie oszczędza czytelnika,zadając mu cios za ciosem,a gdy już mu się wydaje, że sprawy wychodzą na prostą i wszystko będzie OK, to są w wielkim błędzie.

Bo nic już nie będzie OK!!!!!

Brak słów, po prostu brak słów na opisanie tego co dostałam od autorki.
Dziwie się,że książka nie została jeszcze wydana w Polsce i jednocześnie apeluję z prośbą!

Bo Welcome to Sugartown autorstwa Carmen Janner to absolutny hit!!!!

Drogie Panie i Panowie, zastanawiam się od czego zacząć?

Cóż......sięgając po tą książkę nie spodziewałam się niczego specjalnego.
Ba....podświadomie byłam przekonana,że w połowie podziękuję za uwagę i nacisnę przycisk "Remove from Device".

No.....no i jeszcze ta okładka, rodem z harlequina.

Pomyślałam sobie, ok, mam wolny dzień i dziecko do odbioru z przedszkola o 16.
I...

Miłość, seks, zbrodnia, więzienie, gwałt, ciąża, śmierć, zdrada, alkohol - te wszystkie momenty mają miejsce w życiu głównych bohaterów mieszkających w australijskim miasteczku (nomen omen) Sugartown.
Dziewiętnastoletnia Ana po śmierci mamy postanawia przejąć jej kawiarnię. Mimo wielu obowiązków domowych i w pracy jest zwykłą nastolatką, która niekiedy dość nierozważnie szaleje ze swoją przyjaciółką.
Pojawienie się w miasteczku Elijaha przysparza Anie dodatkowych problemów, bo chłopak wydaję się być niesamowicie gorący i niebezpieczny.
Powieść czyta się dobrze, choć kompilacja nawarstwiających się fatalnych zbiegów okoliczności, które uniemożliwiają rozkwit związku Any i Elijaha, jest zabiegiem przejaskrawionym.
Tyle ile przeszli główni bohaterowie powieści, w realnym świecie powaliłoby i bardzo silną osobę. Dobrze zatem, że to tylko powieść.

Miłość, seks, zbrodnia, więzienie, gwałt, ciąża, śmierć, zdrada, alkohol - te wszystkie momenty mają miejsce w życiu głównych bohaterów mieszkających w australijskim miasteczku (nomen omen) Sugartown.
Dziewiętnastoletnia Ana po śmierci mamy postanawia przejąć jej kawiarnię. Mimo wielu obowiązków domowych i w pracy jest zwykłą nastolatką, która niekiedy dość nierozważnie...

Fajna lekka historia do czasu.:))

Fajna lekka historia do czasu.:))