W dwadzieścia lat później. Powieść historyczna z XVII wieku.

Okładka książki W dwadzieścia lat później. Powieść historyczna z XVII wieku. Aleksander Dumas (syn)
Okładka książki W dwadzieścia lat później. Powieść historyczna z XVII wieku.
Aleksander Dumas (syn) Wydawnictwo: Wydawnictwo Iskry Cykl: Trzej muszkieterowie (tom 2) powieść historyczna
536 str. 8 godz. 56 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Cykl:
Trzej muszkieterowie (tom 2)
Tytuł oryginału:
Vingt ans après
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Iskry
Data wydania:
1953-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1953-01-01
Liczba stron:
536
Czas czytania
8 godz. 56 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Zygmunt Michałowski
Tagi:
powieść francuska -- 19 w.
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
4 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
134
101

Na półkach:

Oczywiście, gdy dochodzi do prawdziwej akcji, trudno zrzucić tu jarzmo bajkopisarstwa. Ale jeżeli zachowamy odpowiedni dystans, zbierzemy tego najsłodsze owoce. Druga część muszkieterów w niczym nie ustępuje pierwszej, a napiszę nawet więcej, bowiem jest dużo dojrzalsza. Mam na uwadze tych, którzy kochają się w premierze, i podejrzewają, że następne części to strata czasu. Jest to nie prawda. Sam planuję sięgnąć po trzecią część trylogii, żeby domknąć tą fantastyczną opowieść. Choć na chwilę, znowu poczuć się jak dziecko. Tak jak mówi Atos: człowiek może się zmienić, ale natury swojej nie zmieni tak prędko.

Oczywiście, gdy dochodzi do prawdziwej akcji, trudno zrzucić tu jarzmo bajkopisarstwa. Ale jeżeli zachowamy odpowiedni dystans, zbierzemy tego najsłodsze owoce. Druga część muszkieterów w niczym nie ustępuje pierwszej, a napiszę nawet więcej, bowiem jest dużo dojrzalsza. Mam na uwadze tych, którzy kochają się w premierze, i podejrzewają, że następne części to strata czasu....

więcej Pokaż mimo to

avatar
530
260

Na półkach: ,

Zastanawiałam się długo dlaczego, skoro istnieje rzetelna kontynuacja przygód "Trzech muszkieterów", tylukrotnie decydowano się na jej przeinaczanie w różnorakich adaptacjach? Otóż prawdopodobnie dlatego, że wymaga wiele wytrwałości by przez nią przebrnąć, a próbując wyłuskać akcję starczyłoby jej być może na 20 minut filmu.
Niestety kontynuacji bardzo brakuje polotu i tej zdolności "wciągania", którą miała pierwsza część. Ekspozycja życia naszych bohaterów po 20-letniej przerwie zajmuje połowę manuskryptu i dopiero za nią zaczyna się jakakolwiek fabuła, której również wiele brakuje w złożoności do poprzedniczki. Także i moi ukochani bohaterowie są... inni, choć na szczęście na tyle przypominają siebie, że da się szukać przyczyny w dojrzałości.
Nie wiem na ile była to kwestia tłumaczenia z roku 1968, ale czytało się mimo wszystko wciąż dość przyjemnie. Było to po prostu znacznie bardziej karkołomne doświadczenie niż się spodziewałam po samych "Trzech muszkieterach".

Zastanawiałam się długo dlaczego, skoro istnieje rzetelna kontynuacja przygód "Trzech muszkieterów", tylukrotnie decydowano się na jej przeinaczanie w różnorakich adaptacjach? Otóż prawdopodobnie dlatego, że wymaga wiele wytrwałości by przez nią przebrnąć, a próbując wyłuskać akcję starczyłoby jej być może na 20 minut filmu.
Niestety kontynuacji bardzo brakuje polotu i tej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
66
49

Na półkach:

Nie doczytam tej książki, właśnie się poddaję, smutno mi trochę. Dam 4 gwiazdki jeśli szukasz metody na szybkie spanie. Na ostatniej stronie była notka od wydawcy "Styl...może wydawać się nieco archaiczny"... Ma inne rozumienie słowa 'nieco' ... W ogóle co jest ze mną nie tak? Kto zagląda na ostatnią stronę przed czytaniem książki? Tak czy inaczej, jeśli taki był klimat tamtych to cieszę się że nastąpiła ewolucja w stronę jasnych komunikatów! #Wszystkieniedźwiedziepolarnesąmańkutami

Nie doczytam tej książki, właśnie się poddaję, smutno mi trochę. Dam 4 gwiazdki jeśli szukasz metody na szybkie spanie. Na ostatniej stronie była notka od wydawcy "Styl...może wydawać się nieco archaiczny"... Ma inne rozumienie słowa 'nieco' ... W ogóle co jest ze mną nie tak? Kto zagląda na ostatnią stronę przed czytaniem książki? Tak czy inaczej, jeśli taki był klimat...

więcej Pokaż mimo to

avatar
772
95

Na półkach:

Najlepszym podsumowaniem tej książki jest napisana w hołdzie Dumasowi piosenka Jacka Kaczmarskiego (notabene napisana na dwudziestolecie Solidarności). Wystarczy jej posłuchać: „Muszkieterowie, już nie ci sami, dojrzałości przesiąkli goryczą/ Zaczęli liczyć się z realiami, choć realia się z nimi nie liczą”; „Jeszcze stać ich, by historii się przypomnieć/ Skoczyć w siodło i wykrzesać iskry z ostrza/ Znów uwierzyć w zew: Muszkieterowie do mnie!/ Lecz historia czy się stanie przez to prostsza?”. To właśnie podsumowanie całej książki: bohaterowie, w pierwszej części tak młodzi i idealistyczni, tu ewidentnie zmagają się z kryzysem wieku średniego. Widzimy tu pewne naśladowanie schematów z pierwszej części: jest demoniczny antagonista (uch, jaki to tani chwyt z dzieckiem antagonisty – kiedy Milady miała czas być w ciąży?),są szalone misje, próba jednostkowego zmieniania historii (nawet czasami prawie udana),dużo pościgów i błyskotliwy humor. Ale postarzenie bohaterów i zniknięcie kardynała Richelieu (ta znakomita scena, gdy po gabinecie krąży cień kardynała – i okazuje się, że to Mazarini) sprawia, że wszystkie te wątki są jakby skażone realizmem (choć kulminację zobaczymy dopiero w „Wicehrabim de Bragelonne”).

Najlepszym podsumowaniem tej książki jest napisana w hołdzie Dumasowi piosenka Jacka Kaczmarskiego (notabene napisana na dwudziestolecie Solidarności). Wystarczy jej posłuchać: „Muszkieterowie, już nie ci sami, dojrzałości przesiąkli goryczą/ Zaczęli liczyć się z realiami, choć realia się z nimi nie liczą”; „Jeszcze stać ich, by historii się przypomnieć/ Skoczyć w siodło i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
740
500

Na półkach: , , , ,

Przygód Muszkieterów ciąg dalszy! Dużo humoru, akcji, ale też i wzruszeń.

Przygód Muszkieterów ciąg dalszy! Dużo humoru, akcji, ale też i wzruszeń.

Pokaż mimo to

avatar
1016
739

Na półkach:

Pierwszy tom przygód Muszkieterów oceniłem jaką książkę lekką i przyjemną, ale na pewno nie wybitną, tym bardziej, że po autorze "Hrabiego Monte Christo" spodziewałem się czegoś więcej. Zmieniam jednakże zdanie na jej temat po przeczytaniu tomu drugiego. Pierwszą pozycję należy potraktować jako bardzo długi prolog, a właściwą esencję otrzymamy dopiero w kontynuacji, która zgodnie z tytułem, przenosi nas fabularnie 20 lat do przodu. I, o Boże, co się tutaj dzieje. Kilka różnych linii fabularnych, różne intrygi, motyw zemsty, więcej walki, krwi, honoru, bohaterskich czynów, itp. Zdecydowanie dostajemy tu to samo, co w przygodach Edmunda Dantesa. Mój Boże, jak cudownie się to wszystko czytało. Należy jednak pamiętać, że cała trylogia jest bardzo długa, a trzeci tom najdłuższy, więc nie są to lektury na krótką chwilę."Wicehrabia De Bragelonne" zawiera aż 1670 stron, zatem na chwilę muszę odpocząć od tak opasłych tomiszczy, przeczytać coś lżejszego i z nowymi siłami dokończyć przygody D`Artagnana i jego towarzyszy. Polecam.

Pierwszy tom przygód Muszkieterów oceniłem jaką książkę lekką i przyjemną, ale na pewno nie wybitną, tym bardziej, że po autorze "Hrabiego Monte Christo" spodziewałem się czegoś więcej. Zmieniam jednakże zdanie na jej temat po przeczytaniu tomu drugiego. Pierwszą pozycję należy potraktować jako bardzo długi prolog, a właściwą esencję otrzymamy dopiero w kontynuacji, która...

więcej Pokaż mimo to

avatar
890
191

Na półkach: , , , , , ,

Przeczytałam wreszcie „W 20 lat później”. Co zabawne, nastąpiło to dokładnie 22 lata po przeczytaniu „Trzech Muszkieterów”, zatem tytuł omawianej powieści okazał się wielce adekwatny do mojej sytuacji. ;)
Smaczna lektura, bardzo, w sam raz do delektowania się. A jest czym, ponad 700 stron!

Mamy tu wszystko, co cenię u Dumasa – intrygi polityczne, inteligentny humor, interesujący bohaterowie i ciekawa fabuła. To nie zwykła powieść z gatunku „płaszcza i szpady”, gdyż zawiera dużo wątków psychologicznych i co ważne, wiarygodnych.

W „Trzech Muszkieterach” miałam dwóch faworytów – Atosa i Aramisa, przy czym Hrabia de la Fere wysuwał się na pierwszy plan. W „W 20 lat później” role się odwróciły, Aramis otrzymał palmę pierwszeństwa. Atosa z trudem byłam w stanie zdzierżyć, był zbyt mdły i wyidealizowany. Gdzie się podział ów dawny Atos?! Niewątpliwie zabrakło tutaj jego charyzmy wynikłej z mrocznej przeszłości, a także jego ludzkich odruchów z tym związanych. Teraz otrzymaliśmy niemal kryształowego bohatera, aż mnie zęby od niego bolały Również nudził mnie wzorcowy Raul de Bragelonne, z trudem przebrnęłam przez rozdział o jego podróży do wojska.

D’Artagnan się wyrobił w stosunku do poprzedniego tomu. Tam najmniej go lubiłam ze wszystkich muszkieterów, a tutaj zyskał moje uznanie swoim sprytem i inteligencją. Żałuję jednak, że podobnie jak w przypadku Atosa, Dumas przegiął i uczynił d’Artagnana mądrzejszego od Atosa i Aramisa, istną kopalnią pomysłów, czego nie pochwalam. ;)

Jedynie Portos i Aramis pozostali tym, kim byli wówczas. :D Rene d’Herblay zachował swoją skłonność do intryg i pięknych kobiet, a także rozdwojenie między życiem duchownym i świeckim, które tak nadawało mu kolorytu w 1 tomie, tako i teraz. Du Vallon nadal był pociesznym i rubasznym człowiekiem, może nie grzeszącym wybitną inteligencją, jednak siły i wierności mu nie brakowało i stanowił dobry akcent komediowy.

Dla mnie 1 część omawianej powieści była znacznie lepsza niż 2. Dlaczego? Po pierwsze, świetne były sceny, gdzie D’Artagnan próbował zwerbować swoich przyjaciół, słowny pojedynek między nim a Aramisem u Karmelitów był wspaniały! Podobnie analogiczna scena z Atosem (który jeszcze wtedy nie zdążył mnie zirytować). Podobał mi się koncept czterech przyjaciół oddzielonych od siebie murem poglądów, powiedzmy, politycznych. Pocieszny był także opis zabaw księcia de Beaufort oraz jeden z jego 40 planów ucieczki. :D
2 część była może ciekawsza pod kątem akcji, ale mnie nużyła. Bo akcja działa się w Anglii, bo przyjaciele usiłowali uratować króla Karola I, bo Mordaunt, który był zwyczajnie odrażający i nie miał charyzmy swej matki, bo Cromwell… Bo cały pomyślunek opierał się na d’Artagnanie, zamiast być sprawiedliwie podzielony między pozostałych panów. No, Aramis zaplusował u mnie maskaradą w White-Hall. :D

Szkoda również, że Dumas ewidentnie nie lubił Mazariniego i go deprecjonował na kartach powieści, uwypuklił jego sknerstwo i tchórzostwo. Nie zapomniał o inteligencji i zmyśle politycznym, jednak nakreślił stronniczy wizerunek Kardynała. Owszem, też historycznie wolę Richelieu, jednak trzeba przyznać, że Mazarini był godnym następcą Richielieu, a to Dumas przemilczał.

Reasumując, oceniam „W 20 lat później” wyżej niż „Trzech Muszkieterów”. Wynika to z kilku powodów: raz, bohaterowie byli znacznie dojrzalsi, dwa, ja również dojrzałam w okresie między lekturą tych dwóch tomów, trzy, treść książki była dla mnie ciekawsza, bardziej wielowątkowa. I tak, w dalszym ciągu za opus magnum Dumasa uważam „Hrabiego Monte-Christo”… :D Aż boję się go czytać po 22 latach ponownie, żeby czar nie prysł…

Przeczytałam wreszcie „W 20 lat później”. Co zabawne, nastąpiło to dokładnie 22 lata po przeczytaniu „Trzech Muszkieterów”, zatem tytuł omawianej powieści okazał się wielce adekwatny do mojej sytuacji. ;)
Smaczna lektura, bardzo, w sam raz do delektowania się. A jest czym, ponad 700 stron!

Mamy tu wszystko, co cenię u Dumasa – intrygi polityczne, inteligentny humor,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
40
28

Na półkach: ,

Kto przeczyta Trzech muszkieterów musi przeczytać i to bo to powieść która nie posiada aż tylu wersji filmowych . Kojarzę tylko jedną ale jest ona luźno związana z fabułą i nisi tytuł Powrót Muszkieterów. Muszkieterowie choć podstarzali i tak dają radę odkrywając swoje mroczne tajemnice z młodości.

Kto przeczyta Trzech muszkieterów musi przeczytać i to bo to powieść która nie posiada aż tylu wersji filmowych . Kojarzę tylko jedną ale jest ona luźno związana z fabułą i nisi tytuł Powrót Muszkieterów. Muszkieterowie choć podstarzali i tak dają radę odkrywając swoje mroczne tajemnice z młodości.

Pokaż mimo to

avatar
4
2

Na półkach:

Chciałabym powiedzieć jak dobra jest ta historia bez przeklinania, ale to nie oddawałaby pełni mojego uwielbienia dla pomysłu Dumasa. Po prostu dla mnie ta książka jest wyciskaczem łez, nie umiem z suchym okiem przyglądać się starzeniu czterech muszkieterów. W ogóle niesamowicie jest oglądać jak Atos, Portos, Aramis i D’Artagnan zmieniają się od wczesnej młodości aż do śmierci w wicehrabim de Bragellone, czuję się tak jakby byli conajmniej członkami mojej bliskiej rodziny.
Ah.
No i niesamowicie chciałabym mieć taki urok osobisty jak Aramis. Mam wrażenie, że on potrafił zaczarować kogo chciał (a jak pamiętam wicehrabiego de Beagellone to tam osiągnął całkowite mistrzostwo w manipulacji innymi...)

Chciałabym powiedzieć jak dobra jest ta historia bez przeklinania, ale to nie oddawałaby pełni mojego uwielbienia dla pomysłu Dumasa. Po prostu dla mnie ta książka jest wyciskaczem łez, nie umiem z suchym okiem przyglądać się starzeniu czterech muszkieterów. W ogóle niesamowicie jest oglądać jak Atos, Portos, Aramis i D’Artagnan zmieniają się od wczesnej młodości aż do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
101
85

Na półkach:

Nie słuchaj tych, którzy deprecjonują drugą część na rzecz pierwowzoru. Wszystko jest po staremu, tylko po prostu 20 lat później.

Nie słuchaj tych, którzy deprecjonują drugą część na rzecz pierwowzoru. Wszystko jest po staremu, tylko po prostu 20 lat później.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 828
  • Chcę przeczytać
    699
  • Posiadam
    448
  • Ulubione
    99
  • Klasyka
    35
  • Chcę w prezencie
    25
  • Przygodowe
    17
  • Literatura francuska
    14
  • Teraz czytam
    13
  • Powieść historyczna
    12

Cytaty

Więcej
Aleksander Dumas W dwadzieścia lat później Zobacz więcej
Aleksander Dumas W dwadzieścia lat później Zobacz więcej
Aleksander Dumas W dwadzieścia lat później Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także