Chemia miłości
- Kategoria:
- nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
- Tytuł oryginału:
- How To Create Chemistry With Anyone
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2014-02-04
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-02-04
- Liczba stron:
- 312
- Czas czytania
- 5 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788378184874
- Tłumacz:
- Zenon Trzaska
Dlaczego do niektórych osób natychmiast czujesz pociąg, a do innych nie? Jak sprawić, żeby więź przetrwała dłużej? Dowiesz się tego od Leil Lowndes, specjalistki w dziedzinie komunikacji, która, dzięki umiejętności przekazywania najnowszej wiedzy w lekki sposób, zbudowała karierę na uczeniu tajemnic udanych kontaktów międzyludzkich. Tym razem, korzystając z najnowszych odkryć naukowych, wyjaśnia czytelnikom, jak wywołać to ulotne wrażenie chemii w kontakcie z niemal każdym - i podtrzymać je na kolejnych poziomach związku.
Choć chemia międzyludzka ma wpływ na prawie wszystkie związki, niewiele osób ją rozumie - i niewiele wie, co ją zapoczątkowuje, co niszczy, a co sprawia, że trwa na zawsze. Choć geny i dotychczasowe przeżycia niewątpliwie odgrywają w tym ważną rolę, można wiele zrobić, by wpłynąć na przyszłość swoich znajomości. "Chemia miłości" to wyjątkowo praktyczny podręcznik, który przekształca skomplikowane odkrycia neurologii związków międzyludzkich w 75 prostych strategii porozumiewania się i niecodziennych technik, pokazując czytelnikom co robić - a czego nie - by znaleźć i podtrzymać miłość.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Miłość pod lupą naukowców
Parafrazując słowa Franka Zappy, pisanie o miłości jest jak tańczenie o architekturze. Bo czy da się uchwycić sedno czegoś tak intymnego i prywatnego jak miłość? Co prawda, miłość to ulubiony temat pisarzy i autorów piosenek, ale nie każdy sobie z tym tematem radzi. Powstają wtórne teksty, wtórne powieści, które nic nowego o miłości nie mówią. Może więc czas na naukowców? Bo oni o miłości wiedzą prawdopodobnie najwięcej, a wiedza ta jest w dodatku niepodważalna i całkowicie obiektywna. Ale to wydaje się jeszcze bardziej karygodne: rozpatrywanie miłości w kategoriach neurobiologii i kognitywistyki? Dla romantyków to nie do przyjęcia, a jednak to właśnie chemia decyduje o tym, kto nam się spodoba, w kim się zakochujemy i czy ta osoba odwzajemnia nasze uczucie. To w chemii tkwi magia miłości.
Zakochanie to podwyższona aktywność obwodów nerwowych mózgu powodująca euforię, silną motywację i podwyższenie energii, co może prowadzić do bezsenności, utraty apetytu i obsesyjnego myślenia o obiekcie miłości. Przynajmniej zdaniem neurologów. Ale każdy z doświadczenia wie, że trudno odmówić im racji. Leil Lowndes, uznana ekspertka w dziedzinie komunikacji, w książce „Chemia miłości” zebrała wyniki badań naukowców oraz swoje własne i przedstawia fascynujące fakty na temat miłości, o których prawdopodobnie większość czytelników nie ma pojęcia. Choć oczywiste jest, że to mózg, a nie serce, symbol odwiecznie kojarzony z miłością, odpowiada za stan zakochania, to już nie każdy wie, jak to się dzieje, że czujemy do kogoś miłość. Tymczasem okazuje się, że iskrzenie do jakiejś osoby odczuwamy w ciągu ułamka sekundy. Albo zaiskrzy albo nie. A skąd wiemy, że to właśnie ta osoba? Każdy z nas, choć może tego nie wiedzieć, ma w głowie swoją mapę miłości – wzorzec osoby, w której może się zakochać. Kształtuje się on przed piątym rokiem życia, a wpływ na niego mają nasi, rodzice, otoczenie, doświadczenia z pierwszych lat życia. Kiedy już spotkamy naszego wymarzonego partnera, chemię poczujemy natychmiast. Ale jak sprawić, żeby ten ktoś się w nas zakochał, związał z nami i został do końca życia? Mogłoby się wydawać, że tego nie wie nikt. A jednak. „Chemia miłości” to nie tylko książka, która nas oświeci, ale i książka, która może odmienić nasze życie. Nie żartuję. To podręcznik i poradnik w jednym. Okazuje się bowiem, że do pewnego stopnia jesteśmy w stanie wywołać konkretne uczucia w konkretnej osobie. Lowndes ujęła tajemnice wzajemnego przyciągania w 75 strategii, które pomagają w zdobyciu i utrzymaniu partnera przy sobie. Wskazówki podzielone są na te dla mężczyzn i kobiet lub, jak chce autorka: Łowców i Łowczyń. Bo mężczyzn i kobiety pociąga co innego i co innego jest przez nich brane pod uwagę przy pierwszym spotkaniu. Nie jest zaskoczeniem, że mężczyźni najpierw patrzą na wygląd kobiety, ale trudno uwierzyć, że dzieje się tak dlatego, że wygląd mówi im o jej płodności. Jednym słowem – jeśli kobieta wygląda na dobrą kandydatkę na matkę jego dzieci, mężczyzna się nią zainteresuje. Kobietę z kolei interesuje charakter mężczyzny, oznaki zdrowia, poziom jego inteligencji i…stan jego konta. Ale nie przez pazerność – po prostu mężczyzna ocenia zdolność kobiety do powicia dziecka, a kobieta – zdolność mężczyzny do jego wychowania. A tu przecież finanse nie są bez znaczenia.
Autorka radzi jak zachowywać się i co mówić na każdym etapie związku. Mózg kobiety i mózg mężczyzny chcą zobaczyć i usłyszeć bowiem co innego (możemy uciec się do drobnych kłamstw i oszustw, by tak się stało – to jedyna rada autorki, co do której mam wątpliwości) i to wydaje się kluczowe w zrozumienia naszego (potencjalnego) partnera. Musimy wyjść naprzeciw jego oczekiwaniom, znaleźć klucz do jego mózgu. Z „Chemią miłości” jest to niebywale łatwe. Książka jest przejrzysta, Lowndes podzieliła ją na rozdziały, a te z kolei na podrozdziały, najważniejsze rady umieszczając w ramkach. Autorka pisze z pozycji jednej z nas, zwykłej kobiety, starając się być nawet kimś w rodzaju naszej kumpeli, chętnie dzieląc się swoimi doświadczeniami miłosnymi. Najważniejszą rolę odgrywają jednak cytowane badania naukowców, które nie tylko są dowodami na to, że miłość ma miejsce w mózgu, ale i po prostu urozmaicają lekturę. Za niezwykle łatwy odbiór książki odpowiada jednak przede wszystkim laicki język, jakim jest pisana, a w tym obrazowe metafory i porównania. Ktoś uzna, że podważa on merytoryczną wartość książki (podział na Łowców, Łowczynie i Zdobycze jest trochę nieprofesjonalny), ale nic bardziej mylnego. Sztuką jest przekazania naukowej wiedzy w sposób przystępny dla czytelnika, nie przytłaczając go nadmiarem nazwisk, dat czy trudnych nazw i definicji, przy jednoczesnym zachowaniu poszanowania dla dokonań nauki, a Lowndes się to udało. Bardzo dobrym posunięciem okazało się umieszczenie wszystkich przypisów na samym końcu książki, dzięki czemu czytając nie musimy sobie zawracać głowy szczegółami, od których, jak trafnie zauważa autorka, kleją się tylko oczy.
To, o czym pisze Lowndes powinno zaciekawić każdego. Pozornie „Chemia miłości” to poradnik dla singli, bo przecież osobom w stałym związku nie powinny być potrzebne już żadne strategie. Ale tylko pozornie. Prawdziwymi bohaterami książki nie są bowiem wcale ona i ona, lecz dopamina, serotonina, oksytocyna i wazopresyna – związki chemiczne, które grają pierwszoplanowe role w filmie zwanym Miłość. Ich obecność w organizmie jest niezbędna do tego, by ten film trwał jak najdłużej, a zatem wiedza o tym, jak je generować jest ważna przez całe życie. Recepta na długoletni związek brzmi bowiem: dbać o dostateczną i niesłabnącą produkcję wartościowych hormonów (testosteronu i estrogenu) i pobudzać wydzielanie korzystnych związków chemicznych. Zamiast Cosmpolitana czy seks-poradników polecam więc „Chemię miłości”.
Malwina Sławińska
Książka na półkach
- 99
- 54
- 11
- 4
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Poradnik o tym, jak (znając różnice biologiczne i biochemiczne płci) nawiązać romans, i ewentualnie przetrwać wspólnie długie lata. Matka Natura, przewrotna dama, nie widzi dla siebie interesu w jednym życiowym związku, np. obniża poziom testosteronu mężczyźnie w czasie ciąży jego partnerki, żeby się nie puszczał, żeby był jej wsparciem, ale już po urodzeniu dziecka ponownie go podnosi, bowiem nie jest już zainteresowana pozostaniem tego mężczyzny z tą kobietą, bo już swoje zrobił i musi iść czynić dalej:) Zrozumieć to i może można, ale przyjąć jako swoje to już niekoniecznie. Zapewne można coś tej książki dla siebie wycisnąć, jednak większość należy traktować z przymrużeniem oka. Skoro świat się zmienił, to i Matka Natura także musi:)
Poradnik o tym, jak (znając różnice biologiczne i biochemiczne płci) nawiązać romans, i ewentualnie przetrwać wspólnie długie lata. Matka Natura, przewrotna dama, nie widzi dla siebie interesu w jednym życiowym związku, np. obniża poziom testosteronu mężczyźnie w czasie ciąży jego partnerki, żeby się nie puszczał, żeby był jej wsparciem, ale już po urodzeniu dziecka...
więcej Pokaż mimo to