rozwińzwiń

Ayla und der Stein des Feuers

Okładka książki Ayla und der Stein des Feuers Jean M. Auel
Okładka książki Ayla und der Stein des Feuers
Jean M. Auel Wydawnictwo: Heyne Verlag Cykl: Dzieci Ziemi (tom 5) literatura piękna
992 str. 16 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Dzieci Ziemi (tom 5)
Tytuł oryginału:
The Shelters of Stone
Wydawnictwo:
Heyne Verlag
Data wydania:
2003-09-01
Data 1. wydania:
2003-09-01
Liczba stron:
992
Czas czytania
16 godz. 32 min.
Język:
niemiecki
ISBN:
9783453869455
Tłumacz:
Maja Ueberle-Pfaff
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
350
87

Na półkach:

Oj! Znacząco słabsza od wcześniejszych tomów!

Oj! Znacząco słabsza od wcześniejszych tomów!

Pokaż mimo to

avatar
394
133

Na półkach: ,

Czytając tę część odczuwałam znużenie cyklem. Autorka zaczęła powielać wcześniejsze pomysły i historia była przewidywalna.
Pod koniec już się męczyłam. W związku z tym ostatniej części nie będę czytać.

Czytając tę część odczuwałam znużenie cyklem. Autorka zaczęła powielać wcześniejsze pomysły i historia była przewidywalna.
Pod koniec już się męczyłam. W związku z tym ostatniej części nie będę czytać.

Pokaż mimo to

avatar
1953
1384

Na półkach: ,

Powrót do domu. Ayla razem ze swoim towarzyszem docierają do ojczyzny Jondalara. Bohaterka będzie musiała zapoznać się z obyczajami społeczności swojego ukochanego, a także przedstawić swoje umiejętności.

Autorka przedstawia parę ciekawych pomysłów związanych ze społecznością wprowadzoną w tym tomie. Czytelnik może poznać dokładniej ich kulturę i obyczaje. Często są to zaskakująco skomplikowane i rozbudowane zasady, które robią wrażenie swoją złożonością. Także sama Ayla ma też wkład w rozwój tej społeczności.

Niestety sama fabuła kuleje. W książce nie ma żadnej akcji. Powieść w moim wydaniu miała ponad 700 stron, ale całość można byłoby spokojnie zmieścić na 200 stronach. Wszystko kręci się wokół przygotowań do zaślubin Ayli i Jondalara. Nie ma zasugerowanego w poprzednim tomie wątku relacji z neandertalczykami. Zamiast tego po raz kolejny poruszany jest temat nieufności wobec Ayli, zazdrości i rasizmu. Dialogi często nie prowadzą donikąd, a na dodatek wielokroć powtarzane są w nich te same informacje. Postacie zachowują się bardzo naiwnie i mało wiarygodnie. Wiele miejsca zajmują opisy przyrody, a także sceny erotyczne, które aż zrobiły się nudne.

Bardzo męczyłem się z tą książka i odetchnąłem z ulgą, kiedy już przez nią przebrnąłem. Wiem, że jest jeszcze jeden tom cyklu, ale po tym co tutaj przeżyłem nie wiem czy mam ochotę po niego sięgać. Mogę polecić jedynie najbardziej zagorzałym miłośnikom serii.

Powrót do domu. Ayla razem ze swoim towarzyszem docierają do ojczyzny Jondalara. Bohaterka będzie musiała zapoznać się z obyczajami społeczności swojego ukochanego, a także przedstawić swoje umiejętności.

Autorka przedstawia parę ciekawych pomysłów związanych ze społecznością wprowadzoną w tym tomie. Czytelnik może poznać dokładniej ich kulturę i obyczaje. Często są to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
714
714

Na półkach: , , ,

Jestem fanką raczej opasłych tomów, więc długość książki bardzo rzadko stanowi dla mnie jej wadę, chyba że większość jej zawartości to oniczyna. Takiej opowieści o niczym w "Kamiennych sadybach" nie zabraknie, o nie! Przecież będziemy musieli poznać wszystkich Zelandonii ze szczegółami, a później powrócimy do starych przebojów...

Mam nadzieję, że nie zaspoileruję zbytnio, gdy oznajmię, że Ayla i Jondalar dotarli wreszcie do rodzinnych stron mężczyzny. Będziemy się teraz ciągle zapoznawać z Aylą, bo autorka uznała za absolutnie konieczne, że wszyscy muszą się sobie przedstawiać i robią to mniej więcej w taki sposób:

"Jestem Folara z Dziewiątej Jaskinii Zelandonii, błogosławiona przez Doni, córka Marthony, byłej przywódczyni Dziewiątej Jaskini Zelandonii, córka ogniska Willamara, Mistrza Handlu Zelandonii, siostra Joharrana, przywódcy Dziewiątej Jaskini Zelandonii, siostra Jondalara z Dziewiątej Jaskini Zelandonii, Mistrza-Łupacza Krzemieni, Tego KtóryWrócił z Podróży i który wkrótce zostanie partnerem Ayli z Dziewiątej Jaskini Zelandonii. Ayla ma wiele imion i tytułów, ale najbardziej lubię ten: przyjaciółka koni i Wilka".

Za pierwszym razem miało to swój urok, ale podane przeze mnie pozdrowienie zaczyna się na stronie 609! Cóż, może jestem nietowarzyska, ale omijałam wszelakie powitania. Jak tylko jakieś rzuciło mi się w oczy - zwiewałam jak najdalej.

Poza irytującą etykietą, kolejnym działającym mi na nerwy elementem jest powtarzanie wszystkiego, co wydarzyło się przez poprzednie części. A najgorsze jest to, że historia udomowienia zwierząt, rozpalania ognia, miotacza oszczepów itp. nie była powtarzana jednorazowo. Kto zapytał Aylę o oswojenie Whinney - dostawał wyczerpującą odpowiedź z mordowaniem matki klaczy włącznie. Początki hodowli były brutalne! Żebyście przypadkiem się nie rozczulili za bardzo, jakie to nie urocze jest posiadanie własnego konika.

Oczywiście nie wszyscy przyjęli Aylę z otwartymi ramionami, Klan jest be, jak zwierzęta mogły nauczyć ją uzdrawiania - pokażcie mi jej dyplom i prawo do wykonywania zawodu. Ludzie bywają głupi, wredni i uprzedzeni, w tej materii nic się nie zmieniło.

Z wielkim żalem stwierdzam, że gdyby okroić ten tom o połowę - wyszłoby mu to na dobre.

Jestem fanką raczej opasłych tomów, więc długość książki bardzo rzadko stanowi dla mnie jej wadę, chyba że większość jej zawartości to oniczyna. Takiej opowieści o niczym w "Kamiennych sadybach" nie zabraknie, o nie! Przecież będziemy musieli poznać wszystkich Zelandonii ze szczegółami, a później powrócimy do starych przebojów...

Mam nadzieję, że nie zaspoileruję zbytnio,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2339
2336

Na półkach: ,

Kolejny tom przygód Ayli, znachorki żyjącej w epoce kamienia łupanego. Opasłe tomiszcze, co zazwyczaj jest zaletą, ale, niestety, nie w tym przypadku. Autorce udało się zmarnować naprawdę dobry pomysł na ciekawą książkę. Nawet jeżeli ktoś nie czytał poprzednich pozycji, to już po przeczytaniu połowy tego tomu, będzie miał wątpliwą przyjemność przeczytać kilkakroć o tych samych przygodach głównych bohaterów podczas ich wędrówki, o tym jak Ayla oswajała zwierzęta oraz o jej życiu z ludźmi Klanu. Dzieje się tak ponieważ każde spotkanie Ayli z nowymi ludźmi prowadzi do podobnych w treści rozmów. Kolejnym mankamentem książki są wielostronicowe, bezbarwne opisy, zarówno przyrody jak i czynności, które wykonywali ludzie żyjący w tej epoce. Czasami miałam wrażenie, że są żywcem przepisane z nudnego podręcznika do prehistorii. Posągowa główna bohaterka, która jest świetną znachorką, łowczynią, zna kilka języków, a poza tym jest niezwykle urodziwa, prawdomówna i uczynna, nie sprawia wrażenia kobiety z krwi i kości. Jest po prostu zbyt idealna. Książkę można przeczytać, a raczej przekartkować, wyszukując fragmenty, w których dzieje się coś ciekawego.

Kolejny tom przygód Ayli, znachorki żyjącej w epoce kamienia łupanego. Opasłe tomiszcze, co zazwyczaj jest zaletą, ale, niestety, nie w tym przypadku. Autorce udało się zmarnować naprawdę dobry pomysł na ciekawą książkę. Nawet jeżeli ktoś nie czytał poprzednich pozycji, to już po przeczytaniu połowy tego tomu, będzie miał wątpliwą przyjemność przeczytać kilkakroć o tych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
225
4

Na półkach: , ,

Świetna !!!!!

Świetna !!!!!

Pokaż mimo to

avatar
275
26

Na półkach: , ,

jak dla mnie za dużo jest powtórzeń z poprzednich cześci dlatego tylko ocena dobra,ale czego sie spodziewać po 30latach :).Mimo wszystko warta przeczytania,juz zaczynam ostatnią część licząc żę będzie równie wspaniała jak poprzednie.

jak dla mnie za dużo jest powtórzeń z poprzednich cześci dlatego tylko ocena dobra,ale czego sie spodziewać po 30latach :).Mimo wszystko warta przeczytania,juz zaczynam ostatnią część licząc żę będzie równie wspaniała jak poprzednie.

Pokaż mimo to

avatar
1299
627

Na półkach: ,

Dalsze losy Ayli i Jondalara byłyby naprawdę ciekawe, gdyby nie trzeba było ich wyszukiwać w powodzi wspomnień! Czyli w kółko powtarzanych opisów sytuacji, które dla tych co czytali poprzednie tomy, są świetnie znane. Bardzo to utrudnia "zachwyt" nad książką...

Dalsze losy Ayli i Jondalara byłyby naprawdę ciekawe, gdyby nie trzeba było ich wyszukiwać w powodzi wspomnień! Czyli w kółko powtarzanych opisów sytuacji, które dla tych co czytali poprzednie tomy, są świetnie znane. Bardzo to utrudnia "zachwyt" nad książką...

Pokaż mimo to

avatar
1143
105

Na półkach: ,

Oceniając tę książkę będę pisać z dwóch punktów widzenia: pierwszy to spostrzeżenia miłośniczki fantasy, drugi zaś to przemyślenia studentki antropologii.

Książka ta wpadła mi w ręce w czasie, gdy mój ojciec czytał już kolejne tomy, więc całą serię połknęłam za jednym zamachem. Byłam pod wielkim wrażeniem natchnienia, jakie musiała mieć autorka by napisać aż tyle tak obszernych tomów.

Opisy przyrody, postaci i uczuć są świetne, głębokie i realistyczne. Zaś przedstawiony w książce świat i wyobrażenie ludzi i ich przodków z epoki neolitu bardzo przekonujące. Niewiele było nieścisłości, do których mogłabym się przyczepić z punktu widzenia antropologa.

Ayla - główna bohaterka jest odzwierciedleniem typowego Homo sapiens tamtych czasów - swego rodzaju odkrywcą i badaczem. Czytelnik w pełnym przejęcia bezdechu śledzi jej losy i kibicuje z całego serca.

Uważam też za genialne przedstawienie życia codziennego, które prowadziła Ayla. Postanowiłam wykorzystać kilka jej odkryć i sama spróbowałam, np. pieczenia w ziemiankowym piecu. Udało się. Wiele z technik przetrwania przedstawionych w tym cyklu da się wykorzystać naprawdę, co uważam za duży plus.
Autorka musiała odwalić kawał dobrej roboty, znajdując wykorzystanie ziół, które spotykała na swej drodze Ayla i bez obaw możemy podążyć za przykładem głównej bohaterki i np. wykorzystać korę wierzby jako lek przeciwbólowy.

Serdecznie polecam cały cykl, choć osobiście uważam, że pierwsze tomy są lepsze od ostatnich.

Oceniając tę książkę będę pisać z dwóch punktów widzenia: pierwszy to spostrzeżenia miłośniczki fantasy, drugi zaś to przemyślenia studentki antropologii.

Książka ta wpadła mi w ręce w czasie, gdy mój ojciec czytał już kolejne tomy, więc całą serię połknęłam za jednym zamachem. Byłam pod wielkim wrażeniem natchnienia, jakie musiała mieć autorka by napisać aż tyle tak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
99
47

Na półkach: ,

Nie bede ukrywał ze poprzednie czesci bardziej mnie wciagneły niż ostatnia, ciesze sie jednak że przeczytałem ostatnią część.

Nie bede ukrywał ze poprzednie czesci bardziej mnie wciagneły niż ostatnia, ciesze sie jednak że przeczytałem ostatnią część.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    336
  • Chcę przeczytać
    150
  • Posiadam
    94
  • Ulubione
    32
  • Chcę w prezencie
    9
  • Teraz czytam
    8
  • Fantastyka
    5
  • Przygodowe
    4
  • Powieść historyczna
    3
  • Nowe serie kontynuacja
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ayla und der Stein des Feuers


Podobne książki

Przeczytaj także