Buszujący w zbożu

Okładka książki Buszujący w zbożu
J.D. Salinger Wydawnictwo: Albatros literatura piękna
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Catcher in the Rye
Wydawnictwo:
Albatros
Data wydania:
2013-10-18
Data 1. wyd. pol.:
2013-10-18
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378858119
Tłumacz:
Magdalena Słysz
Tagi:
Magdalena Słysz dojrzewanie seksualność nieletnich
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Opinia

avatar
553
157

Na półkach: ,

Nurzam się w ambiwalencji.

Klasyka, obiekt kultu, ikona nonkonformizmu, buntu i niezgody na zastaną rzeczywistość. Powieść neoromantyczna - chciałoby się rzec - gdyby nie to, że w miejsce wysublimowanych emocji zawitało tu zgorzknienie. Jednak 'Weltschmerz' (ból świata, ból istnienia) ciągle ten sam. I niezdolność do podjęcia próby zmiany tego, co nieakceptowalne, ciągle ta sama...

Holden Caulfield jest wiecznie poirytowanym, zniecierpliwionym, rozżalonym, wściekłym, oburzonym i zniechęconym nastolatkiem, którego wyrzucono z kolejnej szkoły, a on błąka się przez kilka dni po różnych miejscach, pragnąc uniknąć przedwczesnego pojawienia się w domu i konfrontacji z rodzicami. Spotyka się przy tym z kilkoma dawno nie widzianymi osobami, snuje rozmaite przemyślenia i obserwacje na temat realiów, z którymi przyszło mu się zetknąć (wszystkie jednak przesycone są niechęcią i goryczą, więc daleko im do obiektywizmu), marząc przy tym o ucieczce od dotychczasowego życia, całkowitym odcięciu od szkół i rodziny, o egzystencji spokojnej i zgodnej z rytmem natury, nie zaś zagubionej cywilizacji.

Wszystko pięknie, ale... Zniesmaczył mnie język stylizowany na młodzieżowy oraz nieporadność w formułowaniu Holdenowych żali pod adresem świata. Ja rozumiem, że powieść miała trafić do szerokiego grona dojrzewających nastolatków; że miała zyskać na uniwersalności i powszechności przez nienadmierną wyszukaność stylu, aby każdy zbuntowany przeciętniak mógł utożsamić się z bolączkami głównego bohatera, jednak mnie osobiście ta przeciętność razi. Przeciętne i powszechne jest również to, że większość nastolatków w mniejszym lub większym stopniu przechodzi okres trudnej adaptacji do świata, w którym przyszło im żyć, okres niezgody, niechęci, konsternacji. Skoro to takie zwyczajne i normalne, to właśnie dlatego miałabym ochotę przeczytać o tym coś bardziej wyszukanego, bardziej pogłębionego. Chciałabym przyjrzeć się normalnemu procesowi socjalizacji z perspektywy młodego człowieka, który jest na tyle inteligentny, by wnieść do tych obserwacji coś nowego, świeżego albo przynajmniej opisać je w sposób stymulujący wrażenia estetyczne. Manierę upraszczania języka naszego zbuntowanego bohatera i spłycania jego przemyśleń tylko po to, by zbliżyć go do średniej reprezentantów jego wieku, uważam za drażniącą i nietrafioną. Sama obserwuję na co dzień nastolatków odbiegających od normy, nie tylko o podwyższonej wrażliwości, ale i o zachwycającej elokwencji oraz zdolności czynienia błyskotliwych spostrzeżeń, wdawania się w inspirujące dyskusje, analizowania tego, co im się w świecie nie podoba. Dlaczego nie przedstawiać powszechnego buntu z perspektywy "niepowszechnych", nieprzeciętnych jednostek, które naprawdę potrafią go opisać? Zgłębiając zagadnienie pospolite, mam ochotę zachwycić się niepospolitością jego ujęcia.

"Buszujący w zbożu" wpadł w pułapkę cienkiej granicy między uniwersalnością a przeciętniactwem. Temat - jak najbardziej - ponadczasowy i na pewno warto o nim czytać, warto o nim pisać. Jednak obawiam się, że można było zrobić to lepiej. Porzucić przeciętny styl językowy, pogłębić też obserwacje.

Pochwalę jednak samą ideę i przesłanie, pochwalę nawet fabułę, pochwalę też zakończenie, które przez wielu jest ganione. Tylko forma woła o pomstę...

Nurzam się w ambiwalencji.

Klasyka, obiekt kultu, ikona nonkonformizmu, buntu i niezgody na zastaną rzeczywistość. Powieść neoromantyczna - chciałoby się rzec - gdyby nie to, że w miejsce wysublimowanych emocji zawitało tu zgorzknienie. Jednak 'Weltschmerz' (ból świata, ból istnienia) ciągle ten sam. I niezdolność do podjęcia próby zmiany tego, co nieakceptowalne, ciągle...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    39 365
  • Chcę przeczytać
    13 873
  • Posiadam
    5 223
  • Ulubione
    1 950
  • Teraz czytam
    501
  • Chcę w prezencie
    356
  • Lektury
    295
  • Klasyka
    234
  • Literatura amerykańska
    193
  • 2014
    177

Cytaty

Więcej
J.D. Salinger Buszujący w zbożu Zobacz więcej
J.D. Salinger Buszujący w zbożu Zobacz więcej
J.D. Salinger Buszujący w zbożu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także