Jest to obecnie czwarta książka Partyka Nowodworskiego, a wszystkie cechowały się bardzo przyjazną stylistyką, formą i tematyką, mając na celu rozrywkę i przyjemność z czytania u odbiorców. Każda z powieści Nowodworskiego to trochę inny gatunek. Ta jest: horrorem, romansem i kryminałem, bowiem opowiada o rodzącej się miłości między wampirzycą, a jej ofiarą. Historia toczy się pomiędzy ludźmi, wampirami i jeszcze kimś innym, kto jest tak samo tajemniczy jak wampiry. Początek opowieści ma miejsce w lokalu gastronomicznym o nazwie „Crew”. W tym oto miejscu przesiaduje mężczyzna w średnim wieku o imieniu Krzysztof. Wyraźnie szare i ciężkie życie dało mu się we znaki, nie oczekuje on niczego po aktualnym dniu, ale tu się myli, ponieważ wydarzy się coś, co całkowicie odmieni jego dotychczasowe życie. Już chwile później w jego towarzystwie pojawia się piękna blondynka, która ewidentnie próbuje go uwieść. Flirt jest wyraźnie odwzajemniony i ostatecznie oboje trafiają na noc do hotelu. Tymczasem rano okazuje się że kochanka Krzysztofa to nie była zwykłą kobietą, lecz wampirzycą, która zmieniła go w monstrum. To koszmarna, mrożąca krew w żyłach wiadomość, ale i coś niezwykle podniecającego, które na całą szerokość otworzyło przed nim tajemne drzwi prowadzące do jeszcze bardziej tajemniczego, ale jak się później okazało i krwiożerczego świata. Aby przemiana dokonała się w pełni Krzysztof musi jeszcze kogoś zamordować, a dokładniej mówiąc - swoją żonę. Jego następnym celem będzie wyruszenie na łowy, gdzie zwierzyną są ludzie. Trzecim, ale równorzędnym bohaterem tej powieści jest inspektor Tomasz, istota, która łączy w sobie cechy obydwu gatunków. Wyrusza on na poszukiwania 'zakochanej' pary kierując się dawnymi zaszłościami. Czy łączy go coś z Krzysztofem? A może to Amelia jest 'wspólnym ogniwem'? Tego wszystkiego dowiecie się z powieści „Crew”. Zachęcam do odwiedzenia bloga pisarza - http://patryk-nowodworski.blogspot.com